Nowy iPad Pro to wielka rewolucja w świecie AR
Sprzętowe rewolucje Apple nie dzieją się z dnia na dzień. Wyjątkiem może był pierwszy iPhone. To stopniowe zmiany, po których w pewnym momencie okazuje się, że jesteśmy w zupełnie innym miejscu. Od kilku lat Apple robi cichą rewolucję w świecie poszerzonej rzeczywistości, a nowy iPad Pro jest kolejnym niezwykle istotnym krokiem.
Nowe iPady Pro trafiają do pierwszych użytkowników, a Ci są w stanie odkryć to czego nie widać na pierwszy rzut oka. W końcu zmiany w nowym iPadzie Pro wydają się być kosmetyczne. Jednak skaner LiDAR umieszony obok dwóch tylnych kamer ma szansę stać się czymś co zmieni pracę w kilku branżach, a nas wszystkich przeniesie w świat poszerzonej rzeczywistości.
Skaner LiDAR kojarzymy najbardziej ze współczesnych systemów autonomicznej czy półautonomicznej jazdy w samochodach. To właśnie w branży motoryzacyjnej skanery te umożliwiają sprawne działanie adaptacyjnego tempomatu czy wykrywania przeszkód (oczywiście w połączeniu z innymi sensorami, kamerami i resztą podzespołów). Jest wykorzystywany przez NASA i wiele innych branż. Teraz trafia do kompaktowego komputera, wycenianego na 3899 PLN. To cena zbliżona do podstawowych skanerów 3D obecnych na rynku.
First look at the iPad Pro LiDAR Scanner pic.twitter.com/kwkl1YBy2n
— Tim Field (@nobbis) March 25, 2020
This is what meshing looks like on the new iPad Pro with LiDAR pic.twitter.com/xPVxzkdozA
— Robin Huse (@robinhuse) March 21, 2020
Oczywiście nie wiadomo na ile skuteczne jest rozwiązanie Apple. Jednak pierwsze prezentacje jego możliwości robią naprawdę duże wrażenie i zapowiadają olbrzymie pole do popisu dla twórców oprogramowania i dalszej pracy z iPadem Pro. Nowy iPad Pro może okazać się podstawowym wyposażeniem projektantów wnętrz chociażby. Którzy jednym urządzeniem zrobią kompletną inwentaryzację budynku – dokumentację zdjęciową, skany pomieszczenia, szkice itd.
Pamiętajmy jednak o tym, że LiDAR w iPadzie Pro to jeden z kolejnych kroków, które Apple stawia do zbudowania kompletnych doświadczeń związanych z poszerzoną rzeczywistością. Sam ARKit rozwijany jest już od 2017 roku, podwójne aparaty w iPhone’ach, technologia Ultra Wide Band wprowadzona w iPhone’ach 11. To wszystko ma nas przybliżyć do okularów poszerzonej rzeczywistości, które może zobaczymy już za rok, ale raczej za 2-3 lata. Apple nie wprowadzi na rynek gołego produkt, pod który trzeba będzie robić zaplecze, wszystko będzie już gotowe.
Tymczasem Google Glass na rynku konsumenckim nie istnieje, wszelkie systemy VR są niszą dla garstki entuzjastów. Nawet te 5 milionów PS VR to wciąż nic – wszak Apple będzie mógł zaraportować taką sprzedaż iPadów Pro w kwartał.
Niezależnie jednak czy okulary AR od Apple powstaną czy nie. Apple właśnie wydało sprzęt, który ma szanse zmienić sposób pracy dla całych grup zawodowych.
Komentarze: 1
Matko i córko.. matrix.. ciekaw jestem jak sobie z tym poradzi procesor.