Nowy Citroen C4 – miejski crossover coupé dostępny także w wersji elektrycznej
PSA elektryfikuje swoje portfolio, praktycznie każdy nowy model od razu debiutuje również w wersji elektrycznej. Nie inaczej jest z zupełnie nowym Citroenem C4, który teraz stał się miejskim crossoverem z nadwoziem zbliżonym do coupé. Zapowiada się jeden z ciekawszych samochodów w segmencie aut kompaktowych.
Debiutujący w 2004 roku Citroen C4 zastąpił klasyczną Xarę i wtedy był dość awangardowym samochodem. Zarówno, jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, ścięty tył w trzydzwiowym coupé i charakterystyczna „buła” w pięciodrzwiowym wariancie, jak i wnętrze, gdzie wyróżniał się brak klasycznych zegarów, duży wyświetlacz na środku deski oraz kierownica, której środek wraz z przyciskami multimedialnymi pozostawał nieruchomy. Osobiście mam do tego samochodu duży sentyment, gdyż był moim pierwszym samochodem.
W ostatnich latach Citroen zszedł na boczny tor w koncernie PSA – Peugeot stał się oczkiem w głowie koncernu. Wciąż podejmowane są próby z marką premium jaką jest DS, ale te niestety wyglądają coraz bardziej rozpaczliwie albo po prostu są adresowane stricte pod kilenta z Państwa Środka. Jest też Opel oraz przygotowania do fuzji z FCA (Fiat Chrysler Automobiles). Citroen jednak w zeszłym roku odpalił ciekawego SUVa – C5 Aircross nawiązującego swoją nazwą do wręcz kultowego modelu C5. Teraz przyszła pora na odświeżenie modelu C4 – porzucono Cactusa i właśnie 30 czerwca oficjalnie zaprezentowano nowego Citroena C4, który od startu będzie też modelem elektryczny.
Nowy Citroen C4 ma dość atrakcyjną bryłę, która mi z tyłu nieco przypomina BMW X4 i jest to całkiem dobre skojarzenie. Zdecydowanie jest to samochód niebanalny w swojej klasie i ciekawy konkurent zarówno dla pojazdów niemieckich, jak i koreańskich. W środku stylistyka też jest nieco „kosmiczna” choć nie tak awangardowa jak w czasach pierwszego C4. Wystający ekran robi jednak pozytywne wrażenie.
Citroen C4 będzie dostępny z silnikiem benzynowym o pojemności 1.2 o mocy 100, 130 i 155 KM. Niestety tylko najmocniejszy wariant otrzyma 8-stopniową automatyczną skrzynię biegów. W ofercie będzie też 103-konny diesel 1.5 HDi. Najbardziej interesująca wydaje się jednak wersja z napędem elektrycznym o mocy 136 KM i akumulatorem o pojemności 50 kWh. To ma zapewnić 350 km zasięgu. Jest to ten sam motor, który napędza DS3 Crossback, Peugeota e-208 i e-Corse od Opla. Samochód pewnie będzie jednak droższy od Corsy i 208, za to powinien być tańszy od DS3 Crossback E-Tens.
Więcej elektryków, które są coraz bliżej klienta masowego to informacja, która najbardziej cieszy. Prędzej, czy później ich ceny będą musiały spaść. Nowy Citroen C4 daje też wiarę w to, że Citroen nie zostanie pominięty w dalszej strategii PSA i nie stanie się dla koncernu budżetową marką, co mogły zwiastować niektóre poprzednie pojazdy. Jednocześnie jest to coś ciekawego, świeżego w segmencie samochodów klasy średniej i to też jest pozytywna informacja. W ostatnich latach różnice między klasą średnią, a premium na tyle zaczęły się zacierać, że samochody z klasy średniej przestały być często atrakcyjne zarówno pod względem ceny, jak i swoich możliwości czy stylistyki.