iRobot Roomba i3+ wjeżdża do Polski – nowy tańszy model z stacją ładująco-czyszczącą
Pojawienie się robotów sprzątających iRobot Roomba zmieniło naszą codzienność. Od tego czasu oferta robotów odkurzających na rynku znacząco się powiększyła. Natomiast iRobot wciąż wprowadza nowe rozwiązania. Teraz do polski trafiły nowe roboty z rodziny i3. To najbardziej przystępna seria ze stacją ładująco-czyszczącą. A to właśnie ta stacja jest kolejną wielką zmianą.
Rodzina produktów iRobot stale się powiększa. W ostatnich latach pojawiły się topowe modele i7+ oraz s9+, czy robot mopujący Braava jet m6. Teraz na początku 2021 roku DLF, dystrybutor i importer, iRobot wprowadza do polskich sklepów nową serię Roomba i3+. Na te roboty sprzątające warto zwrócić uwagę przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze modele i3 i i3+ mają siłe ssącą 10-krotnie większą niż w przypadku Roomby z serii 600, mają wysoce efektywny filtr, który zatrzymuje 99% cząsteczek pyłków, pleśni, roztoczy oraz alergenów kotów i psów. Są więc w czołówce robotów sprzątających na naszym rynku.
Po drugie, w wariancie z plusem w nazwie, znajduje się wspomniana stacja ładująco-czyszcząca. To właśnie jeden z „game changerów” dostępny do tej pory w topowych urządzeniach iRobot. Zamiast pamiętać o czyszczeniu robota niemal za każdym sprzątaniem, możemy o tym zapomnieć na długie tygodnie. Zabrudzenia są przechowywane w szczelnym worku w stacji dokującej. Mieści się w nim brud z około 60 cykli pracy robota. Czyli nawet jeśli robot jeździłby u nas co dzienne w dni robocze to mamy blisko 3 miesiące spokoju.
Ważnym argumentem za iRobot Roomba i3+ jest też cena. Wersja i3, czyli bez stacji ładująco-czyszczącej, została wyceniona na 2199 PLN, a wersja i3+ z Clean Base to wydatek 3199 PLN. To przynajmniej kilkaset złotych taniej niż w przypadku modelu i7+ i znacznie mniej niż s9+. Oczywiście jest to robot mniej zaawansowany niż te modele, ale przynosi tą oczekiwaną przez wielu funkcję na znacznie bardziej przystępny poziom.
Wśród innych cech robotów i3 i i3+ należy wyróżnić niecodzienny design z tkaninową teksturą na górnej obudowie, korzystanie z platformy Genius w aplikacji iRobot Home, pozwalającej na zaawansowaną konfigurację i automatyzację. Robot dzięki technologii Imprint Link może też ściśle współpracować z robotem mopującym Braava jet m6.
Najbliższe lata powinny zwiastować znacznie więcej robotów w naszej codziennej przestrzeni. Na trwających właśnie wirtualnych targach CES 2021 prezentowane są urządzenia mające dbać o nasze zdrowie, wspierać nas w kuchni i innych obowiązkach. Roboty odkurzające już przyczyniły się do tego, że nasze mieszkania są czystsze, bez roztoczy, alergenów itd.
Komentarze: 4
Kolejna roomba ze stacją ładująco-czyszczącą to jest to :D Z pewnością będzie miała niezłe wzięcie, bo teraz szczególnie większość szuka udogodnień do domu
wiecie co dla mnie design w ogóle nie ma znaczenia robot i tak przyciąga uwagę jak stoi, ważne żeby dobrze wciągał brud i żeby nie było trzeba po nim poprawiać, to się ceni
Wygląd jest ok, lecz samo zastosowanie przyciąga. Ja mega się cieszę, że kupiłam Roombę. Stary odkurzacz oddałam mężowi do garażu, auto sobie czyści.
Też mam w domu przy niewielkim mieszkaniu i jest świetna. Dokładnie odkurza i sama nie muszę się tym przejmować po powrocie do domu.