Kolejny producent telewizorów QLED wkracza na rynek
Telewizorów QLED przybywa na rynku i to jest dobra wiadomość. Do sprzedaży w Polsce trafiają telewizory QLED 4K od JVC. Legendarna, wręcz kultowa marka z japońskim rodowodem zaoferuje telewizory QLED z Android TV, Dolby Vision w rozmiarach 43, 50, 55 i 65 cali. Podobnie jak w przypadku innych telewizorów JVC należy spodziewać się bardzo atrakcyjnych cen.
Obecne telewizory JVC nie są stricte powiązane z Japonią. Podobnie jak w przypadku marek Hitachi i Toshiba właścicielem praw do produkcji telewizorów z logo tychże firm jest Vestel. To turecki potentat na rynku RTV i AGD, który właśnie śmiało sobie poczyna w obszarze tanich telewizorów. Zaoferowanie ekranów QLED to jednak pewne novum i znak, że firma wkracza w kolejny segment rynku.
Telewizory QLED od Vestela (w III kwartale tego roku JVC, później Hitachi i Toshiba) najpewniej będą wyposażone w 60 Hz matryce – konkurować będą więc z Samsungiem Q60A oraz TCl C725. Wygląda na to, że będą naprawdę najtańszymi produktami na rynku z technologią Quantum Dot, czyli kropek kwantowych. A to plus dla rozpoznawalności i poszerzania rynku dla tzw. QLEDów. Plus też dla użytkowników, którzy właściwie w klasie nieco ponad budżetowej będą mogli nabyć telewizory z szeroką paletą barw. Myślę, że to krok ku lepszej jakość.
Vestel dowozi ciekawe pod względem designu telewizory, akceptowalnie działający system Android TV. Wszystko to w rewelacyjnym stosunku ceny do możliwości, co sprawia, że te telewizory JVC, Toshiba czy Hitachi są godne rekomendacji właśnie przy poszukiwaniu bardzo tanich, ale wszystko mających modeli. Wygląda na to, że z QLEDem będzie podobnie.
Pierwszy QLED JVC ma charakteryzować się 95% pokryciem szerokiej palety barw DCI-P3, wsparciem dla Dolby Vision, a nawet obsługą dźwięku obiektowego DTS Virtual X. Premiera jeszcze w wakacje, a we wrześniu linia ma zostać powiększona o wariant 70-calowy.
Komentarze: 1
Trudno tworzyć własne rozwiązanie, gdy nie sprzedaje się zbyt dużo telewizorów. Philips ma i Androida i Saphi i może sobie nadal pozwolić na powrót na własny system Smart.