Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Audio Pro G10 – lepszy głośnik smart

Audio Pro G10 – lepszy głośnik smart

0
Dodane: 4 lata temu

Po tym, jak oswoiliśmy się z inteligentnymi zegarkami, pora na upowszechnienie się kolejnych urządzeń smart. Mały, domowy głośnik z asystentem, zawsze gotowy na odtwarzanie, wpisuje się powoli w wystrój mieszkań. Audio Pro ma z G10 trochę inny pomysł – chce przenieść go w miejsca, gdzie może być wręcz niezauważalny.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 4/2021


Zazwyczaj, gdy dostaję do testu nowy sprzęt, zastanawiam się, gdzie go postawić. Nawet najmniejsze głośniki zajmują trochę miejsca, nie zawsze jednak chcemy je poświęcić na rzecz takiego urządzenia. Audio Pro projektowało G10 z myślą o tym, by nie tylko zajmował on stosunkowo mało przestrzeni, ale też by dało się go zamocować w niemal dowolnym miejscu. Zastosowano w nim bowiem gwint na śrubę M6, który pozwala przykręcić go do uchwytu ściennego bądź zaczepu do sufitowego szynoprzewodu. Sprzymierzeńcem takiego montażu jest też waga głośnika: 1,4 kg to mniej więcej tyle, ile ma oprawa oświetleniowa mocowana na szynie. Dzięki temu zabiegowi G10 może na co dzień pozostawać niezauważalny, zwłaszcza że da się go obsługiwać całkowicie zdalnie. Design kojarzy się nierozerwalnie z HomePodem od Apple, ale Audio Pro wzorowało się na innym produkcie, czyli A10 z własnego portfolio.

Urządzenie ma walcowaty kształt, boki pokryto w większości grubo tkanym materiałem, jedynie z tyłu wystaje gumowy fragment obudowy. Umieszczono w nim gwint mocujący, poniżej jest też przycisk reset. Guma znajduje się też na spodzie, zapewniając dobrą stabilizację na wielu powierzchniach. Na górnym panelu dzieje się bardzo dużo: trafiło na niego 10 przycisków (jeden jest podwójny), dwa mikrofony, a także diody symbolizujące działanie Asystenta Google oraz wskazujące aktualnie wybrane źródło dźwięku. Przyciski służą do sterowania odtwarzaniem i głośnością, zmiany źródła, parowania przez Bluetooth, wyłączenia mikrofonów oraz aktywacji asystenta. Oznaczenia na nich są mało kontrastowe, w słabym świetle nie sposób dostrzec, jakie pełnią funkcje. Działają za to cicho. Miłym dodatkiem jest wejście mini Jack – to jedyne fizyczne złącze (prócz zasilania), G10 stawia na źródła bezprzewodowe i streaming. Głośnik dostępny jest w dwóch kolorach, ciemnografitowym i białym.

Z racji wykorzystania Asystenta Google, a tym samym zapewnienia zgodności z Google Home, G10 nie ma własnej aplikacji do sterowania. Zamiast tego korzysta z ogólnodostępnego Google Home. Program pozwala błyskawicznie skonfigurować urządzenie oraz ustawić podstawowe parametry dźwięku (czyli poziom wysokich i niskich tonów, a także ogólny poziom głośności). Ustawienia są ubogie, brakuje zarówno bardziej zaawansowanego korektora graficznego, jak i możliwości ustawienia czasu przejścia w stan uśpienia. G10 nie jest natomiast kompatybilny z autorskim rozwiązaniem multiroom od Audio Pro – warto mieć to na uwadze, planując ewentualną rozbudowę systemu. To, że multiroom tego producenta nie jest wspierany, nie oznacza jednak, że nie można w ogóle korzystać z takiego rozwiązania. Audio Pro G10 jest pierwszym głośnikiem tej firmy, który obsługuje AirPlay 2, wspiera też Chromecast od Google. Wi-Fi działa na częstotliwościach 2,4 oraz 5 GHz, ponadto ma Bluetooth, co czyni go kompatybilnym właściwie z każdym smartfonem, tabletem czy laptopem. Duże znaczenie ma obecność Asystenta Google, który nie tylko pozwala sterować innymi urządzeniami w domu (jak choćby Roombą czy oświetleniem), ale też umożliwia sprawdzanie, co mamy w kalendarzu, ustawienie przypomnienia czy odsłuchanie prognozy pogody.

Dzięki integracji ze Spotify i TuneIn można wywołać odtwarzanie muzyki czy radia z tych źródeł. Ta ostatnia funkcja przydaje się szczególnie wtedy, gdy głośnik stoi w naszym domowym biurze – dzięki temu, że bardzo dobrze brzmi podczas cichego odtwarzania, służy mi do słuchania w tle radia. Pozostałe funkcje smart też się zresztą przydają, możliwość wstrzymania głosowo odkurzania, gdy ktoś dzwoni do mnie niespodziewanie na Teams, jest nie do przecenienia. Jeśli głośnik nie odtwarza niczego, to zasięg mikrofonów jest spory – nawet z odległości pięciu metrów nie trzeba podnosić głosu, by „dogadać się” z G10. Podczas odtwarzania jest znacznie gorzej, odległość komfortowego wywoływania asystenta skraca się do około dwóch metrów. Gdy głośnik nas słucha, nie ma oczywiście żadnych problemów z interpretacją poleceń.

Konstrukcja G10 nie jest zbyt skomplikowana. Ma dwa głośniki: jeden wysokotonowy oraz jeden średnio-niskotonowy. Wspomagają je dwie membrany pasywne. Wzmacniacz klasy D o mocy 52 W w zupełności wystarcza do napędzenia tego zestawu. Pomimo cylindrycznej konstrukcji, sugerującej szeroki rozsył dźwięku, G10 gra dość kierunkowo, a postawiony w centrum pomieszczenia nie nagłośni go w równym stopniu. Niemniej jednak odpowiednio ustawiony jest bardzo dobrym źródłem dźwięku, zwłaszcza jeśli ma służyć głównie do słuchania w tle. Brzmienie jest skupione, z wyraźnie zaznaczonym dołem i dobrą szczegółowością góry. Środek słychać trochę ciszej, mógłby mieć też więcej detali. Wspominałem już o dobrym brzmieniu przy niskiej głośności – wraz z jej zmniejszaniem znikają też niskie tony. O ile przy słuchaniu radia nie ma to znaczenia, to już w odsłuchu muzyki różnica jest wyraźna. Detale pozostają jednak wtedy na zadowalającym poziomie.

W dobie pandemii i wymuszonego nią home office inteligentny głośnik w domu staje się jeszcze bardziej przydatny. Audio Pro G10 oprócz funkcji inteligentnych oferuje też przyzwoitą jakość brzmienia i świetny design – można zamocować go w miejscach, w których mało który głośnik będzie pasował. Integracja z Google Home daje duże możliwości, a dzięki AirPlay 2 i Chromecast można komfortowo połączyć go z niemal dowolnym urządzeniem, które na co dzień służy nam za źródło dźwięku.

Paweł Hać

Ten od Maków i światła. Na Twitterze @pawelhac

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .