Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Twelve South HoverBar Duo

Twelve South HoverBar Duo

0
Dodane: 4 lata temu

W 2002 roku Apple pokazało iMaca G4, czyli „lampkę”. Półkulista podstawa zawierała wszystkie komponenty, natomiast ekran znajdował się na regulowanym ramieniu. Dokładnie ten element powieliło w swojej konstrukcji Twelve South, projektując HoverBar Duo.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 4/2021


HoverBar Duo to jeden z tych produktów, którego nie potrzebowałem, a gdy już go dostałem, trudno mi się z nim rozstać. Zrealizowano tu bardzo prosty pomysł: na ciężkiej i dużej podstawie zamocowano dwuelementowe ramię z głowicą, do której zaczepiono rozsuwany uchwyt. Ten jest w stanie zmieścić od średnich rozmiarów smartfona do sporego tabletu, nawet iPada Pro w rozmiarze 12,9”. Dzięki temu ekran, na który dotąd patrzyliśmy, schylając się bądź trzymając go w dłoniach, znalazł się na wysokości naszego wzroku. Już to daje sporo możliwości, bo iPad może tak służyć jako dodatkowy ekran dla Maca lub po prostu wyświetlacz, na którym odtwarzamy multimedia. Do obsługi wysoko umieszczonego wyświetlacza dotyk sprawdza się kiepsko, chyba że używamy go krótko (wszak trzymanie dłoni w powietrzu nie jest wygodne). Sam korzystałem z iPada sparowanego z myszą i klawiaturą, takie połączenie sprawdza się wyśmienicie, głównie dzięki temu, że dobrze w iPadOS wspierana jest obsługa tych peryferiów (aczkolwiek to, że do wykorzystania wszystkich przycisków na MX Anywhere 3 muszę włączać tryb dostępności, jest dla mnie wciąż niezrozumiałe). Ekran tabletu umieściłem zaraz poniżej linii wzroku, w optymalnej pozycji. Ponadto obracam go do pionu podczas pisania, by widzieć naraz więcej tekstu. Do takiego widoku przyzwyczaiłem się, korzystając z doka z klawiaturą do pierwszego iPada – w przypadku małego ekranu to bardziej sensowne ustawienie.

Podobnie jak w opisywanym miesiąc temu ParcSlope, tak i tu Twelve South nie próbuje już naśladować kolorów urządzeń Apple. HoverBar Duo jest dostępny tylko w jednym, czarnym kolorze. Wykonano go z dobrej jakości materiałów, choć mam uwagi co do ich spasowania. Podstawa jest ciężka, na spodzie ma gumowe nóżki, pokryto ją plastikiem. Ma wgłębienie, do którego można odłożyć na przykład Apple Pencil (nie da się go zaczepić na bok iPada, bo miejsce to jest zasłonięte uchwytem – nie można go wtedy też ładować). Do podstawy zamontowane jest ramię z dwoma zawiasami. Oba można poluzować bądź zacisnąć kluczem imbusowym, mnie zabrakło jednak mniej eleganckiego, lecz prostszego motylka do ręcznej regulacji. Zawiasy fabrycznie są bowiem skręcone dość mocno i ustawianie ich wymaga użycia obu rąk oraz trochę siły. Wnętrza obu części ramienia są puste, można przeprowadzić przez nie kable do ładowania lub dokowania. Ramię jest metalowe, ale wewnątrz ma plastikowe ramki. Ta górna jest w moim egzemplarzu kiepsko spasowana i wyraźnie się rusza – nie robi to dobrego wrażenia. Na końcu ramienia znalazła się głowica z uchwytem – jako jedyna ma ona pokrętło regulacji. Pozwala zarówno odchylać ekran w pionie, jak i na boki. Uchwyt jest rozsuwany, zrobiono go z plastiku, a jedynie na końcach wykończono gumą, by nie rysował obudowy urządzeń. Końcówki mają też otwory, przez które można podłączyć kabel (o ile ustawimy tak złącze ładowania). Uchwyt działa dość opornie, zastosowano mało wysublimowany, sprężynowy mechanizm, przez co przy wkładaniu do środka iPada również trzeba się z nim siłować. Z tego też powodu uważam, że stworzono go przede wszystkim do długotrwałego montowania w nim urządzenia, traktowanie go jako statywu do rozmów na dłuższą metę będzie męczące.

Określenie „Duo” w nazwie wzięło się nie bez powodu. Standardowo do ramienia zamontowana jest podstawa do ustawienia na biurku, ale w komplecie dostajemy też drugi uchwyt (oraz narzędzia) do zamocowania HoverBar Duo do blatu. Zacisk wykończono wewnątrz gumą, jest solidny i całkiem spory – złapie blat o grubości do około 3,8 cm. Ten drugi uchwyt daje sporo dodatkowych możliwości, pozwala nie tylko zwolnić miejsce na biurku (podstawa zajmuje jednak sporo miejsca), ale też zamocować tablet czy inne urządzenie, choćby w kuchni, do półki. W pełni rozłożone ramię pozwala ustawić ekran tabletu (przy orientacji poziomej) na wysokości około 45 cm od blatu. To zdecydowanie więcej niż laptop, nawet umieszczony na podstawce. Wyraźnie to czuć – komfort pracy na umieszczonym tak iPadzie jest nieporównywalnie wyższy niż ten, jaki daje SmartKeyboard Folio czy też jakikolwiek inny dok. Ramię HoverBar Duo dociążone 11-calowym iPadem Pro nie jest jednak idealnie stabilne i podczas pisania trzęsie się delikatnie, zwłaszcza jeśli mamy choćby odrobinę chwiejące się biurko. O ile podczas pracy bez dotykania ekranu nie stanowi to dużego problemu, to już wykonywanie precyzyjnych akcji rysikiem staje się uciążliwe. Szkoda, bo mało który uchwyt pozwala ustawić ekran w tak wielu pozycjach.

Dawno nie czerpałem tyle przyjemności z pisania na iPadzie. Odpowiednie ustawienie ekranu do pracy jest kluczowe, a HoverBar Duo pozwala umieścić go dokładnie tam, gdzie jest potrzebny. To produkt daleki do ideału, z toporną regulacją i mocowaniem tabletu, a także wykonany trochę gorzej niż inne produkty Twelve South. Mimo tego wróżę mu sukces, nie dość, że nie ma zbyt wielkiej konkurencji, to ponadto pozwala usprawnić to, jak na co dzień korzystamy z tabletu czy innych urządzeń.

Hover Bar Duo dostępny jest w cenie 479PLN w iCorner.

Dystrybutorem TwelveSouth w Polsce jest Alstor.

Paweł Hać

Ten od Maków i światła. Na Twitterze @pawelhac

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .