Mastodon

Samsung Galaxy Z Flip3 5G – pierwsze zdjęcia i wrażenia

0
Dodane: 3 lata temu

Wczoraj miałem okazję na pierwsze spotkanie z najnowszym Samsungiem Galaxy Z Flip3 5G – zapraszam przy okazji do pierwszych wrażeń na naszym kanale YouTube – i jestem po nim bardzo pozytywnie nastawiony nie tylko do koncepcji takiego telefonu, ale przede wszystkim do samego Z Flip3.

Podczas nagrywania wczorajszego wideo, zrobiłem szybkie porównanie wymiarów Z Flip3, który ma ekran 6,7”, czyli o takiej samej przekątnej, jak iPhone 12 Pro Max (!!!), z moim iPhone’em 12 Mini, który ma ekran 5,4”. Z Flip3 jest mniejszy od niego, gdy jest złożony, no i oczywiście większy po rozłożeniu. Dla takiej osoby, jak ja, która bardzo sobie ceni niewielkie wymiary w kieszeni, to wszystko jest jak science-fiction. Ten fragment wideo zaczyna się od 11:34

Wiele osób denerwuje to lekkie zagłębienie na ekranie, tam gdzie się zgina. Mam tak, że jak coś mnie ma wkurzać, to zaczyna od razu. Tego zagięcia w ogóle nie dostrzegam w codziennym użytkowaniu. Zniknął z mojego pola widzenia tak samo, jak wszelkie wycięcia na aparaty przednie itp. – po prosto mi nie przeszkadza.

Konstrukcja całości sprawia solidne wrażenie, ale nie będę testował wytrzymałości ekranu. Samsung podaje, że jest zdecydowanie bardziej odporny na zniszczenia, ale trzeba pamiętać, że to inna technologia, więc naciskanie na nią paznokciem albo zamykanie telefonu z innym przedmiotem w środku, nie jest dobrym pomysłem. Z komentarzy pod wideo, roczny użytkownik Z Flipa zdaje relację, że jego ekran jest w stanie idealnym. A Z Flip3 jest wytrzymalszy. Zawias wydaje się być pancerny.

Kilka osób wczoraj zwracało mi uwagę na ikonki w launcherze OneUI. Podpowiem od razu, że w Ustawieniach → Motywy możecie je sobie zmienić na jakiekolwiek chcecie – widziałem przynajmniej ze sto różnych zestawów, więc można całość dostosować do swoich potrzeb.

Wspominałem kiedyś, że Motorola StarTac 85 była moim pierwszym telefonem. Uwielbiałem ją właśnie za to, że się składa. Wyciągana antena wkurzała, chociaż wtedy wydawała mi się cool. To jeden z powodów, dla którego poczułem taki sentyment do Z Flipa 3, ale jednocześnie wiecie, że preferuję małe telefony (w kieszeni). Po dobie zastanawiania się nad tym, chętnie widziałbym również Z Flip3 Mini, z ekranem z rejonie 6″, który byłby jeszcze poręczniejszy, a jednocześnie oferował ekran pokaźnych wymiarów po rozłożeniu, który byłby ciut wygodniejszy w ogarnięciu niż 6,7”. Zdradzę jednak, że OneUI robi sporo dobrego, aby ułatwić nam korzystanie z tak dużego ekranu jedną ręką, w tym można wykonać gest w dół na ekranie domowym, aby ściągnąć górny pasek z powiadomieniami, bez konieczności sięgania do góry ekranu. Taki format smartfona to będzie najbardziej odpowiadająca mi najbliższa przyszłość.

Zdjęcia

Dzisiaj rano wybrałem się na krótki spacer, aby zrobić kilka zdjęć, żebyście wiedzieli, z czym aparat się je. Przypominam, że Z Flip3 ma dwa tylne aparaty – ultraszerokokątny oraz szerokokątny, który dodatkowo oferuje aż 10-krotny zoom. Od razu powiem, że te 10x to raczej do zdjęć, w których chcecie sobie coś przybliżyć, a nie do czegoś, co będziecie wrzucali na Instagrama.

Wszystkie poniższe zdjęcia są prosto z aparatu, bez kompresji, bez zmiany ich rozdzielczości (możecie je sobie pobrać, aby obejrzeć na komputerze) i bez żadnych korekt, nawet automatycznych. Aparat był ustawiony w tryb automatyczny do każdego ujęcia, co powinno odzwierciedlać to, jak większość z nas korzysta z aparatów w smartfonach. Kliknięcie powiększa zdjęcie na pełny ekran.

Na powyższym zdjęciu demonstruję tryb portretowy Z Flip3, wykonany za pomocą obiektywu standardowego (szerokokątnego). Od razu mogę napisać, że radzi sobie lepiej niż iPhone 12 Mini, który wyjątkowo nie lubi, jak fotografuję swoje dłonie.

Słońce na powyższych dwóch ujęciach (szeroki kąt z lewej i ultraszeroki z prawej) jest ciut poza kadrem, a oba aparaty radzą sobie z flarami bez większych problemów. Podobnie zachowują się ze słońcem w kadrze.

Dla formalności zrobiłem jeszcze ujęcia pod słońce w ustawieniu poziomym z obu aparatów. Jest ostro, kolory wyglądają naturalnie, HDR nie jest nadmiernie sztuczny – więcej niż akceptowalne.

Ze słońcem wykonałem 5 zdjęć, demonstrujących jak działa zoom w Z Flip3. Powyżej znajdziecie zoom 0,5x po lewej, czyli zdjęcie zrobiono obiektywem ultraszerokokątnym, a po prawej 1x, czyli obiektywem szerokokątnym.

Po lewej zoom 2x, a po prawej 4x, który jest więcej niż użyteczny. Nie miałbym oporów, aby robić nim zdjęcia „ładne”.

Na koniec, po lewej, ponownie możecie zobaczyć zoom 4x, aby porównać go z 10x po prawej. Z niego korzystałbym raczej do przybliżania sobie czegoś, np. numeru telefonu na szybie sklepu po drugiej stronie ulicy…

Aparaty spisują się bardzo dobrze i wyposażono je we wszystkie dodatki, które Samsung ma w innych modelach, jak tryb portretowego wideo, tryby nocne i wiele wiele innych. Decydując się na zakup Z Flipa 3, na pewno nie przejmowałbym się, czy zaspokoją moje potrzeby.


Wracam do testowania, a Was, jeśli macie jakieś pytania, zapraszam do komentarzy.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .