Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Telewizory do zadań wszelakich od Samsunga – kilka przemyśleń po premierze The Premier

Telewizory do zadań wszelakich od Samsunga – kilka przemyśleń po premierze The Premier

Paweł Okopień
paweloko
0
Dodane: 3 lata temu

W ubiegłym tygodniu Samsung Polska w obecności znamienitego krytyka filmowego, Tomasza Raczka, zaprezentował dziennikarzom projektoro-telewizor The Premier. Jeden z kilku produktów lifestyle’owych z oferty Samsung. To dobra okazja by przypomnieć, że nie każdy telewizor musi być taki sam, a każdy z nas może potrzebować kupić zupełnie inny telewizor.

The Premier miałem już okazje testować w domowym zaciszu. Postawiłem go na konsoli w sypialni i stworzyłem ponad 90-calowy ekran, na którymi rano oglądaliśmy z córką bajki mogąc nie zrywać się w weekend o 6:00 z łóżka, a wieczorem obejrzeliśmy parę odcinków serialu w wygodnej pozycji horyzontalnej.

The Premier stanął u mnie w tym samym miejscu, gdzie niecały rok wcześniej stał Serif, a jesienią ubiegłego roku w sypialni postawiłem The Sero. Dlaczego sypialnia stała się miejscem testów tych telewizorów? Po pierwsze dlatego, że to produkty ładne, estetyczne, świetnie komponujące się z moją aranżacją wnętrza. Po drugie dlatego, że w salonie wisi na ścianie 85-calowy kolos Samsung QLED 8K.

Na przestrzeni ostatnich lat użytkowałem też Samsung The Frame w kilku odmianach. Choć w domowym zaciszu jeszcze nie było tegorocznej wersji, która jest jeszcze smuklejsza i dostępna w bardzo szerokim spektrum rozmiarów. The Frame to telewizor, wyglądający jak obraz i będący obrazem. Który stał się wielkim sukcesem w ofercie Samsunga, biorąc pod uwagę fakt, że jest to rozwiązanie niszowe i nie tanie. Od premiery w Polsce sprzedano ponad 10 tysięcy tego typu telewizorów. W skali globalnej te wyniki są również dobre i zadawalające dla producenta, o czym świadczy rozbudowywanie gamy telewizorów „lifestyle’owych”.

Ze wszystkich trzech telewizorów, które stały u mnie w sypialni 1 zdecydowanie wybrałbym ekran The Serif. Z racji designu, wolnostojącej konstrukcji. To sprzęt, który rzeczywiście w pełni komponował się z moim wnętrzem. Obracany telewizor The Sero powoduje efekt Wow, ale potrzeba mieć do niego smartfon Galaxy, aby w pełni korzystać z jego możliwości i niestety obawiam się, że jestem za stary, aby w pełni się nim rozkoszować. Jest to jednak pokaz tego, że potrzeby użytkowników są naprawdę różne.

The Premier natomiast zdecydowanie lepiej by sprawdził się w salonie, gdyby aranżować go od razu pod siebie. Warto pamiętać właśnie o tym, że The Premier jest sprzedawany przez dział Samsunga odpowiedzialny za telewizory. Dekadę temu Samsung miał w swojej ofercie projektory, ale odpowiadał za nie dział biznesowy. The Premier to bardziej telewizor niż projektor patrząc na jego główne cechy – ma wbudowane niezłe głośniki (99% projektorów tego nie oferuje), ma tuner telewizyjny oraz interfejs przeniesiony wprost z telewizora (znów zdecydowana większość projektorów tego nie ma), ma pełny Smart TV i nasze użytkowanie The Premier nie będzie się różnić względem telewizora. Gdzie projektor ma jednak znacznie inne wymagania. Choć oczywiście do pełnej satysfakcji z The Premier powinniśmy odpowiednio przygotować ścianę lub nabyć odpowiedni ekran.

W ofercie Samsunga jest jeszcze The Terrace – czyli telewizor ogrodowy. Ten już sprzedał się w kilku egzemplarzach w Polsce i to pomimo bardzo wąskiej dystrybucji i praktycznie zerowej promocji. Coraz więcej inwestujemy w nasze ogrody, pandemia sprawiła, że chcemy spędzać czas we własnych włościach, więc to zainteresowanie ogrodowymi telewizorami nie dziwi. Myślę, że apogeum popularności tego sprzętu przypadnie w 2024 roku przy okazji kolejnym piłkarskim Euro.

To raptem 5 modeli z gamy Samsunga, a dobitnie pokazują jak bardzo różne to sprzęty, choć służą do tego samego – konsumpcji treści wideo na dużym ekranie. Projektując swoje wnętrza warto mieć to na uwadze, myśląc o zakupie telewizora również. Jedni będą chcieli cieszyć się klasycznym telewizorem w salonie, inni poszukują mniejszego ekranu do salonu, część poszukuje prawdziwego dzieła sztuki, a jeszcze inna grupa osób zdecyduje się, że oprócz salonu przeznaczy osobny pokój na prawdziwe kino domowe. I tutaj istotne jest to, że ta gama rozwiązań coraz bardziej się powiększa.

  1. W tym jednego projektora, ultrakrótkiego rzutu.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .