Alles Roger? Oczyszczacz powietrza Stadler Form Roger 2
Lato przeminęło, nastała jesień, która powitała nas nad wyraz chłodno. A to oznacza, że lada moment wszystkie kopciuchy w okolicy pójdą w ruch. Czas zadać sobie pytanie, jaki oczyszczacz powietrza kupić? Jeśli do tej pory tego nie zrobiliście, to dobrą opcją może być trio nowych oczyszczaczy Roger 2 od firmy Stadler Form. My właśnie te modele przetestowaliśmy.
Problem ze złej jakości powietrzem jest w Polsce powszechny i dotyczy niemal każdego zakątka naszego kraju. W dużych aglomeracjach panuje smog i przeróżne inne zanieczyszczenia. Natomiast na terenach podmiejskich i wsiach nie brakuje amatorów palenia w piecu czym popadnie. I mimo wszystkich inicjatyw ta sytuacja jeszcze będzie trwać przez długi czas. Dobry oczyszczacz zadba o naprawdę dobre powietrze, bez wielu bakterii i wirusów. Testowany Roger jest w stanie wyłapać 99,9% wirusa SARS-COV-2 (czyli popularnego COVID-19) w pomieszczeniu. To zawsze jeszcze jedno narzędzie pozwalające nam zminimalizować ryzyko. Dotyczy to także wielu innych chorób. Może nie wszystkich przeziębień unikniemy, ale mając w domu dobry oczyszczacz powietrza i oddychając czystszym powietrzem, mamy szansę na zdrowie i ogólnie lepszą atmosferę w domowym zaciszu. A to niezmiernie ważne.
Dlatego jeśli nie posiadamy klimatyzacji z oczyszczaniem powietrza, zaawansowanego systemu rekuperacji, powinniśmy zainwestować w oczyszczacz powietrza. Na łamach iMagazine, testując lub opisując premiery wielu takich produktów, staramy się edukować w tym zakresie. Popularność oczyszczaczy powietrza rośnie. Jeśli chcemy dbać o swoje zdrowie i chronić się często przed realnym zagrożeniem uszczerbku na zdrowiu, oczyszczacz stanowi taki sam must have, nawet nie tyle jak zmywarka, ale jak pralka, a nawet po prostu mydło w umywalce. Oczyszczacz powietrza tam, gdzie to powietrze naprawdę jest zanieczyszczone, potrafi znacząco wpłynąć na poprawę komfortu naszego życia.
Wróćmy jednak do nowości Stadler Form, czyli drugiej rodziny oczyszczaczy Roger. Wszak oczyszczaczy na rynku jest dużo i każdy producent stara się czymś zachęcić do swoich urządzeń, jakoś wyróżnić się na rynku. Co zatem oferuje w tej kwestii Roger 2?
Rodzina Roger 2 to trio – Little, Big i po prostu Roger 2. Najmniejszy model pozbawiony Wi-Fi jest w stanie w ciągu godziny trzy razy wymienić powietrze w pomieszczeniu o powierzchni 33 m2., Roger 2 radzi sobie w tym samym czasie z pomieszczeniami 66-metrowymi, a Roger Big 2 ma dwa filtry, kółka transportowe do łatwego przejazdu pomiędzy pomieszczeniami i radzi sobie z powierzchnią do 104 m2. Model Big więc spokojnie może działać w dużym otwartym salonie z kuchnią i będzie sobie dawał radę.
Stadler Form to nacisk na jakość i funkcjonalność – Szwajcarzy – podobnie jak nasi zachodni sąsiedzi – stawiają na praktyczność i solidność nie od dziś. Jak działa filtrowanie powietrza w oczyszczaczach Roger?
Na pierwszym etapie zmywalny, tekstylny filtr wstępny z wbudowaną funkcją zapewnienia higieny – Sanitized – zatrzymuje większe cząsteczki kurzu i zanieczyszczenia. Dzięki temu chroni i przedłuża żywotność drugiego i najważniejszego elementu – filtra Dual Filter. Został on zaprojektowany tak, by skutecznie usuwać z powietrza drobny kurz, pyłki, bakterie i wirusy. Efektywność działania Dual Filter od Stadler Form osiągana jest przez połączenie dwóch rodzajów filtracji – HEPA oraz aktywnego węgla. Istotna jest ta szybkość pracy i fakt, że Roger w ciągu godziny jest w stanie trzykrotnie wymienić powietrze w pomieszczeniu.
Oczyszczaczem Roger 2 można sterować za pomocą przycisków na górze, które, co istotne, są widoczne dopiero po podświetleniu, więc górny panel jest szalenie estetyczny. Zresztą podobnie jak całe urządzenie, ale o tym za chwilę. Przede wszystkim do obsługi sprzętu służy aplikacja Smart Life. Dodanie tam Rogera jest proste i bezproblemowe, sterowanie nim również. Właściwie całość ograniczona jest do jednego panelu, gdzie widzimy poszczególne opcje oraz wskaźnik zanieczyszczenia powietrza. Oczywiście nie zabrakło opcji tworzenia harmonogramów, możemy wyłączyć też podświetlanie. Sprzęt ma dwie wady – przynajmniej na razie nie wspiera Apple HomeKit (choć sama aplikacja Smart Life się integruje, więc daje to jakieś nadzieje na przyszłość) oraz nie posiada szybkiego przycisku do trybu nocnego. Owszem, jest opcja wyłączenia światełka, ale przydałby się taki tryb, gdzie wyłączony jest nie tylko status urządzenia, ale też znacząco zniwelowana prędkość, a co za tym idzie – hałas.
Roger 2 ma pięć poziomów mocy. Na pierwszym jest niemal bezgłośny, na trzecim dźwięk jest komfortowy, natomiast piąty poziom to wręcz istna wentylacja i myślę, że właśnie tak ją należy traktować. To dobry tryb przed, po, a czasem i w trakcie większego spotkania czy imprezy.
Istotnym atutem Roger(ów) jest ich wykonanie i idący za tym wygląd. Konstrukcja jest prosta, łatwo otworzymy pokrywę, aby wymienić filtr. Sterowanie na górnym panelu jest dziecinnie łatwe i dobrze ukryte. W dodatku z aplikacji możemy na przykład wprowadzić blokadę rodzicielską. Całość wygląda dobrze w pokoju, nie przeszkadza i nie rzuca się w oczy, jak większość oczyszczaczy powietrza. Jest bardzo neutralny, nawet względem wielu modeli, które też starają się być estetyczne, ten wyraźnie przoduje. Myślę też, że dużym plusem Rogera jest dostępność w ciemnym kolorze. Dzięki temu pasuje on do wielu wnętrz, gdzie białe oczyszczacze po prostu wyglądają jak jakiś klimatyzator w rogu pokoju. Tutaj jest to co najwyżej estetyczny cokół.
Zdecydowanie trio oczyszczaczy Roger 2 warto brać pod uwagę w swoich rozważaniach o zakupie. Przede wszystkim, jeśli jeszcze nie macie oczyszczacza, a macie choć odrobinę podejrzenia o zły stan powietrza w swoich wnętrzach, to zacznijcie się za takim sprzętem rozglądać. To, na co należy zwrócić uwagę, to w pierwszej kolejności wydajność urządzenia (powierzchnia, jaką jest w stanie obsłużyć), oferowane przez sprzęt filtry i ich skuteczność, sposoby obsługi i możliwości programowania oraz ostatecznie design. Roger 2 spełnia wszystkie te założenia wręcz z nawiązką.
Komentarze: 2
Bardzo dobry tekst :) Choć sam sprzęt już mniej, przynajmniej w naszym odczuciu. Z jednej strony – owszem, nowy bardziej praktyczny design i Wi-Fi + genialna apka, która daje multum możliwości konfiguracji, ale z drugiej niższy CADR i wciąż głośna i energochłonna praca przy dużym smogu. Tutaj podsumowujemy wszystkie Stadlery https://ranking-oczyszczaczy.pl/oczyszczacze-powietrza-stadler-form/ – zarówno stare, jak i te nowe.
Pozdrawiam :)
Maciej Kluba
Oczyszczacz jak oczyszczacz nie znam się na takich urządzeniach co mam więcej powiedzieć. Roombe jak kupowałam to też w wyborze pomagał mi szwagier, ale dobrze doradził.