Ten o 100-calowych telewizorach – Rynek telewizorów #3
W ostatnim tygodniu rynek żył Black Friday i promocjami wokół niego. Można było upolować telewizory w naprawdę dobrych cenach. Przekroczone zostało kilka barier. Dlatego też 3 część cyklu będzie znacznie krótsza. Za to są tu dobre wieści dla posiadaczy Polsat Box, posiadaczy zasobnych portfeli i tych oczekujących na nowości w świecie telewizorów w 2022 roku.
O najlepszych telewizorach w świątecznym wydaniu iMagazine
Wczoraj w aplikacji mobilnej, PDF i wielu innych miejscach udostępniliśmy wam grudniowe wydanie iMagazine. Jak zawsze za darmo, w dodatku to ponad 300 stron lektury. Wskazuję w nim najlepsze moim zdaniem ekrany tego roku. Podchodzę też do tematu dość autorytarnie. Po prostu uważam, że rzeczywiście warto dopłacić do telewizorów wyższej klasy, aby zobaczyć to, co obecnie oferuje chociażby streaming w serialach i filmach na Apple TV+ i innych usługach.
Rok 2022 będzie należał do 100-calowych telewizorów
Pierwszy 100-calowy ekran 4K najnowszej generacji jest już od lata w sprzedaży w ofercie Sony. To oficjalnie monitor, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby powiesić go w salonie. W wąskiej dystrybucji jest też QLED QN90A od Samsunga w wariancie 98-calowym. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku producenci szerzej będą komunikować tak duże ekrany. Co istotne, do gry ma wejść też LG z 97-calowym ekranem OLED. Jeśli tak będzie i jego cena nie będzie przekraczać 100 tysięcy złotych, to będzie to ważny krok na rynku TV. Warto jednak zauważyć, że ekran OLED LG miałby mieć rozdzielczość 4K, podobnie jak w ekranach Sony i Samsunga. To pokazuje jak dużym wyzwaniem jest stworzenie dużego telewizora 8K, w dodatku w takiej cenie, która pozwoliłaby sprzedać choć kilkaset sztuk na całym świecie.
Dla mnie pojawienie się takich telewizorów to wielka radość i nadzieja na kolejne lata. Dziś ekrany 85-calowe wyceniane są już na mniej niż 10-tysięcy złotych w podstawowych wariantach. Pojawienie się 100-calowych telewizorów na szerszą skale obniży ceny także mniejszych calarzy. Popyt na duże ekrany rośnie i będzie rósł. Wszak nie ma za dużych telewizorów.
Piełko zamarza Polsat Box dodaje kolejne kanały Canal+
Cyfrowy Polsat i Cyfra+ to byli swego czasu najwięksi rywale na rynku telewizyjnym. Bardzo dużym wydarzeniem było pojawienie się zwykłego kanału Polsatu w ofercie Cyfry+. Później relacje pomiędzy firmami (które ewoluowały w między czasie – dziś mamy PolsatBox i Canal+) się ocieplały. Na wielu szczeblach widać współpracę, choćby przy wspólnym lokowaniu kanałów na satelicie, użyczaniu sobie kanałów PPV itd. Teraz kanały linearne Canal+ takie jak Domo+, MiniMini+, Kuchnia+, czy AleKino trafiają do Polsat Box. To świetna wiadomość dla dziadków i rodziców, chociażby ze względu na obecność MiniMini, jednego z najlepiej skonstruowanych pod względem treści kanałów dla najmłodszych. To też dowód na to, że dziś kanały linearne/kanały tematyczne niekoniecznie są kartą przetargową przy wyborzę oferty przez klienta. Różnica w ofercie wciąż jest, i wciąż, aby korzystać ze wszystkich treści sportowych czy filmowych, trzeba sięgać po oferty kilku dostawców. Natomiast w dobie oferty internetowej jest to dużo łatwiejsze. Ewolucja telewizji wciąż trwa.
Android TV 12 oficjalnie wydany i co z tego?
Google wydał oficjalnie Android TV w wersji 12. Jest w nim wsparcie dla HDMI CEC 2.0, lepsze zarządzanie kamerą, czy wreszcie interfejs w 4K, a nawet możliwość dostosowania ustawienia zmiany częstotliwości odświeżania. Drobne elementy, które niekoniecznie zasługują na miano Android TV 12.
Problem w tym, że Android TV totalnie się rozjechał z tym, co Google zapowiadał, wprowadzając na rynek Android TV. System miał być znacznie bardziej „pilnowany” przez Google niż wersja mobilna, skuteczniej aktualizowany itd. W efekcie nie brakuje telewizorów, które wciąż korzystają z wersji 9, a nowe modele nawet wprowadzane są z wersją 10. Interfejs nie jest zależny od wersji – w efekcie mamy telewizory ze starym interfejsem, telewizory z nowym interfejsem a’la Google TV oraz telewizory z Google TV.
Android TV dał szansę wielu producentom na oferowanie telewizorów TV i konkurowanie na tym rynku. Czy rzeczywiście była to dobra droga? Ciężko ocenić. Osobiście mam skrajnie różne doświadczenia z Android TV – nieźle wypada na topowych modelach Sony i Philipsa, a na niższej klasie urządzeń, zwłaszcza mniej popularnych producentów, bywa nie do zniesienia.
Samsung będzie kupował więcej paneli od LG
Przemysł przeżywa obecnie problemy związane z brakiem komponentów. Globalne łańcuchy dostaw są mocno zachwiane i odczuwają to niemal wszyscy, którzy zajmują się produkcją oraz sprzedażą. Ewidentnie też coraz więcej firm traci zaufanie do partnerów i podwykonawców z Chin. Coraz więcej firm stara się o dywersyfikację.
Tak też postępuje Samsung, który wedle ostatnich doniesień będzie kupował więcej paneli od innych podwykonawców, wśród nich jest też LG Display. W przyszłym roku Samsung ma wyposażyć się w aż 4 miliony ekranów od LG, w tym być może też panele OLED. Pożyjemy zobaczymy. Pewne jest, że producenci szukają różnych możliwości, aby zapewnić wystarczającą ilość produktów na półce. Oby finalnie nie odbiło się to na jakości. Na szczęście rok 2021 pokazał, że Samsung może mieć panele IPS w swoich wybranych modelach, a jednocześnie oferować wiele bardzo ciekawych telewizorów. Na te najciekawsze zwracam uwagę we wspomnianym już grudniowym numerze iMagazine.