Soundbar, nowe telewizory Loewe oraz przystawka Xiaomi – Rynek Telewizorów #6

Paweł Okopień

paweloko

4

Dodane: 3 lata temu

Święta tuż tuż i CES tuż tuż, dlatego nowych wieści z rynku jak na lekarstwo. Wszyscy producenci czekają, by odpalić rakiety zaraz po nowym roku. Liczymy na kilka niespodzianek, parę naprawdę gorących produktów. Niemniej jest kilka informacji, a nawet jedna telewizorowa premiera o których warto wspomnieć w tym tygodniu. Zapraszam was do lektury.

Loewe wprowadza na rynek telewizory z serii We

Loewe zbankrutowało w 2019 roku i odrodziło się na nowo. Pierwsze telewizory OLED z serii bild są ciekawe i eleganckie. Teraz firma wypuszcza nową serię Loewe We. To telewizory LCD 120 Hz 4K z krawędziowym podświetlaniem. Które mają być zdecydowanie tańsze od OLEDów Loewe, ale są też nieporównywalnie droższe od swoich konkurentów z rynku. W dodatku dostępne są jedynie w małych rozmiarach 32 (HD), 43, 50 i 55 cali. Opierają się o system Smatt TV Vidaa od Hisense. Przede wszystkim mają kolorowe obudowy i to ma być ich wyróżnik. Ewidentnie nie jestem grupą docelową tych modeli, trzymam kciuki aby Loewe znalazło na te modele klientów i mogło oferować kolejne ciekawe produkty. Rodzina telewizorów OLED zdecydowanie wyróżnia się na tle konkurencji.

LG wchodzi w kompaktowe kina domowe

Do tej pory LG nie oferowało soundbara w którym w zestawie dostępne były także tylne głośniki. W 2022 roku wraz z modelem S95QR się to zmieni. To flagowy model producenta, który ma zaoferować dźwięk w standardzie 9.1.5 i obsługę Dolby Atmos i DTS:X. System wygląda estetycznie, ciekawie i jeśli będzie dobrze wyceniony, to zdecydowanie będzie dobrą propozycją dla osób, które interesuje kompletne kino domowe przy wykorzystaniu jak najmniejszej liczby urządzeń i przewodów. Efekty powinny być naprawdę dobre.

Nowa przystawka od Xiaomi

Małe przystawki do telewizorów cieszą się zainteresowaniem i to pomimo tego, że większość telewizorów sprzedawanych na rynku jest smart. Nową wersję swojego Sticka zapowiedziało Xiaomi. Będzie to urządzenie opartę o Android TV 11 ze wsparciem dla Chromecasta, a przede wszystkim Dolby Vision i Dolby Atmos. Napędzane będzie procesorem Cortex-A35. Martwi jedynie 2 GB RAM-u. Nie mniej może być to ciekawa opcja chociażby dla nabywców telewizorów Panasonic, czy Hisense i innych producentów, gdzie platformy Smart TV pod względem oferty aplikacji pozostawiają wiele do życzenia. Oficjalna cena nie jest jeszcze znana, ale powinno być tanio.

Już wkrótce telewizorowych nowości powinno być znacznie więcej. Zobaczymy jedynie czy będą one pokazywane w Las Vegas. Na ten moment organizatorzy CES robią wszystko, aby targi się odbyły. Wszak trudno bazować jedynie na wirtualnych doświadczeniach.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko