Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Philips OLED 806 – Czy warto kupić na początku 2022 roku?

Philips OLED 806 – Czy warto kupić na początku 2022 roku?

Paweł Okopień
paweloko
0
Dodane: 2 lata temu

Telewizor Philips OLED 806 to jedna z najciekawszych propozycji wśród ekranów OLED 2021. Telewizor z matrycą organiczną, system Android TV, minimalistycznym designem i podświetlaniem Ambilight. Philips OLED 806 dostępny jest w wersjach 48, 55, 65 i 77 cali. Ja sprawdziłem wersje 55-calową.

Telewizory OLED od Philipsa od lat należą do jednych z najciekawszych propozycji rynkowych, to czym się wyróżniają na tle chociażby koreańskiej konkurencji, to korzystanie z popularnego systemu Android TV oraz unikalnego podświetlania Ambilight. Na dzień 18 stycznia 2022 roku, ceny Philips OLED 806 w popularnych sklepach internetowych prezentują się następująco:

  • PHILIPS 48OLED806 – 5499 PLN
  • PHILIPS 55OLED806 – 6699 PLN
  • PHILIPS 65OLED806 – 8999 PLN
  • PHILIPS 77OLED806 – 17499 PLN


Jest to jeden z tych ekranów OLED, który występuje w szerokiej gamie rozmiarowej i to duży atut. Możemy mieć dość kompaktowy ekran, który może wręcz służyć jako monitor gamingowy, lub też zdecydować się na pokaźny ekran wiszący na ścianie i w dodatku na tej ścianie rzucający dodatkowy efekt świetlny.

Nie da się oceniać telewizora Philips OLED 806 bez Ambilight, to właśnie jedna z „kart przetargowych” tego producenta. To coś, co robi efekt, zwłaszcza gdy mamy większą przestrzeń za telewizorem i lubimy seanse tak jak przystało na telewizory OLED – w iście kinowy sposób, przy wyłączonych górnych światłach, z zasłoniętymi oknami czy wieczorami. Wtedy ekran staje się wyraźnie większy, filmowe sceny bardziej dynamiczne, Ambilight dobrze sprawdza się przy koncertach czy transmisjach sportowych. To gadżet, uzupełnienie designu telewizora i salonu, który jedni uwielbiają, innym będzie przeszkadzać. Co isotne, i o czym wiele osób zapomina, to Ambilight można wyłączyć lub też dostosować jego intensywność czy dynamikę. W telewizorach Philips na pilocie znajdziemy dedykowany ku temu przycisk, który pozwala na szybkie zarządzanie tą funkcją. Można więc cieszyć się Ambilight wtedy, kiedy realnie tego chcemy. Warto też pamiętać, że w przeciwieństwie do dodatkowego oświetlenia, które może być sterowane z telewizora, funkcja Ambilight działa niezależnie od treści i nie wpływa na jakość obrazu, ewentualnie jedynie na doświadczenia płynące z seansu.

Ambilight to część designu, wygląd telewizora OLED 806 jest tym, co generalnie rzuca się w oczy, a może wręcz przeciwnie nie rzuca się w oczy z racji na jego minimalizm, uniwersalność i “nie nachalność”. Delikatne dwie chromowane nóżki, równie srebrzysta ramka i sama dość płaska, jak przystało na OLED, konstrukcja. To, co zwraca uwagę z tyłu, to fakt, że na środku znajduje się duży głośniki nisko tonowy. Przyjemny bas i generalnie akceptowalna jakość dźwięku, to plus dla tego telewizora. Przy czym, kupując tej klasy sprzęt w 2022 roku i patrząc na ofertę dostawców usług VOD, naprawdę warto pomyśleć przynajmniej o soundbarze. Nie mniej do codziennego oglądania, dla osób niełaknących większych dźwiękowych emocji, to co daje ten woofer i pozostałe głośniki jest na dobrym poziomie oferując czysty dźwięk z miłym basem.

Pilot telewizora Philips OLED806 to chyba najbardziej kontrowersyjny punkt tego sprzętu. Osobiście jestem fanem małych, minimalistycznych pilotów. Ten, do sterowania tym telewizorem, takowy nie jest. I choć producent ewidentnie starał się, aby to był pilot premium – jest podświetlany, a z tyłu użyto skóry Muirhead – niestety w ostatecznym rozrachunku, nawet w przeszłości Philips oferował lepsze piloty. Na szczęście sam już przerzuciłem się na użytkowanie wyłącznie Apple TV i w przypadku użytkowników ekosystemu Apple, bardzo to rozwiązanie polecam.

Po uruchomieniu telewizora, rozpoczynamy konfiguracje Android TV. Co istotne producent ostrzega też przed ryzykiem wypalenia ekranu OLED, jeśli nie będzie on używany należycie. Warto o tym pamiętać. Telewizory OLED to doskonały wybór, ale nie dla wszystkich. Jeśli oglądasz dużo statecznych materiałów, chcesz odłączać często telewizor od zasilania, oglądasz w jasnym nasłonecznionym pomieszczeniu, to OLED nie jest dla Ciebie. Natomiast wiele osób będzie zachwyconych z możliwości jakie oferuje technologia organiczna i niezależne działanie każdego z pikseli.

Świetna czerń, głęboki kontrast, niezły efekt HDR (zwłaszcza przy iście kinowych seansach), dobre odwzorowanie ruchu, dobre odwzorowanie kolorów, niezła ostrość oraz przyzwoity upscaling sprawiają, że OLED 806 to jeden z tych telewizorów, który plasuje się obecnie w klasie średniej-wyższej. Szukając dobrego telewizora 55- czy 65-calowego OLED Philipsa byłby wśród moich głównych wskazań. Co istotne 806 to pierwszy ekran Philipsa, który zyskał wsparcie dla HDMI 2.1 z VRR jest więc też propozycją, którą z powodzeniem można polecić graczom, a Ambilight tu też jest istotnym atutem. Jeśli chodzi o HDR to mamy tu wsparcie dla wszystkich standardów w tym Dolby Vision i HDR10+.

Android TV działa sprawnie, ale też nie w jakiś nadzwyczajny sposób. Po prostu działa i trzeba się postarać, aby go spowolnić. Niestety w momencie testów była to jeszcze stara nakładka graficzna. Mam nadzieje, że Philips i Google postarają się o odświeżenie interfejsu. Generalnie Android TV ma spory potencjał, który wciąż jest nie wykorzystywany i bałagan z Google TV czy aktualizacjami tego nie ułatwia. W Philipsie brakuje wsparcia dla AirPlay 2 czy HomeKit, które znajdziemy u japońskiej i koreańskiej konkurencji.

Jak wygląda sytuacja Philips OLED806 w styczniu 2022 roku? Piszę tą recenzję na nieco ponad tydzień przed zapowiedzią nowych telewizorów od Philipsa. Ale te pojawią się dopiero późną wiosną. Prawdopodobnie następca 806 otrzyma jaśniejszą matryce, może stać się bardziej uniwersalny. Ale to wciąż przyszłość dość odległa. Do tego czasu na rynku jest 806 i pewnie będzie też można ją upolować nieco taniej. OLED 806 na tle konkurencji, to przede wszystkim połączenie wysokiej jakości obrazu, z technologią Ambilight oraz system Android TV. Te trzy rzeczy razem dają mu przewagę nad konkurencją. A jeśli dodamy akceptowalną cenę, minimalistyczny design i niezłą jakość dźwięku mamy udany telewizor w pełni zasługujący na 5 w szkolnej skali ocen.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .