Sprzątanie ze stylem i wysoką skutecznością – nowe odkurzacze Bespoke Jet
Designerski odkurzacz. Brzmi głupio? Wcale nie w dobie, gdy nasze przestrzenie nie należą do zbyt dużych i gdzieś trzeba zmieścić te wszystkie sprzęty. A skoro warto mieć odkurzacz pod ręką, to niech on ładnie wygląda. Samsung Bespoke Jet wjechał właśnie do Polski i zdecydowanie jest to sprzęt, który przenosi porządki na wyższy poziom.
Samsung ma to do siebie, że opanowuje niektóre kategorie produktów do perfekcji i staje się liderem w tym segmencie. Tak jest z telewizorami, tak jest z lodówkami, a teraz ewidentnie dąży do dominacji na rynku odkurzaczy pionowych. Od trzech lat ma w ofercie odkurzacz pionowy Samsung Jet. Sprzęt, który owszem ma kilku poważnych konkurentów, ale gdy już zaczniemy go używać rywale nie do końca mają czego szukać z racji chociażby na przemyślaną stację dokującą, system sterowania, ofertę akcesoriów czy wreszcie łatwość czyszczenia pojemnika. Moc ssąca jest tu też na poziomie przewyższającym sporo modeli odkurzaczy konwencjonalnych. Bespoke Jet to przeniesienie tego odkurzacza na wyższy level.
Bespoke Jet został zaprezentowany w ubiegłym roku, ja po raz pierwszy na żywo widziałem go na targach CES w Las Vegas. Natomiast wczoraj tj. 25.03.2022 miałem okazje sprawdzić, jak działa w praktyce na szczycie jednego z najwyższych budynków w Warszawie i Europie. Sam całkowicie prywatnie użytkuje Samsung Jet 90, więc miałem też bezpośrednie porównanie. Zrozumienie koncepcji Samsunga w podejściu do tego urządzenia pozwala rzeczywiście się nim zachwycić.
CES 2022: Samsung The Freestyle – projektor, który będziesz chciał mieć
Po pierwsze Design – Bespoke Jet występuje aktualnie w 3 wariantach kolorystycznych – bieli, czerni (graficie) oraz ciemnej butelkowej zieleni). Design objawia się przede wszystkim na stacji ładująco-czyszczącej, która jest sporych gabarytów, lekko „wisi” w powietrzu i ma elegancką ryflowaną obudowę. Taka konstrukcja sprzętu sprawia, że naprawdę możemy go ulokować w rogu dużego salonu, gdzieś na boku kuchni, a nie kryć gdzieś po szafach. Zwłaszcza, że często po prostu nie mamy takiej szafy, schowka, gdzie możemy go schować. Tu nawet jeśli jest on wyeksponowany to wyglądać będzie estetycznie, a nie tak jakbyśmy zapomnieli go schować przed gośćmi, wcześniej pośpiesznie sprzątając. Jako estety jest to dla mnie szalenie istotne. Zwłaszcza mając świadomość tego, że przy obecnych cenach mieszkań i często nie przemyślanych przez deweloperów układów funkcjonalnych miejsca na takie rzeczy jak odkurzacz po prostu nie ma. I tu pojawia się Bespoke Jet.
Samsung BeSpoke Jet to piękny, funkcjonalny i szalenie drogi odkurzacz pionowy. Gdybym nie kupił w lutym Power Jeta polowalbym na niego. Samsung rozgryzł odkurzacze pionowe jak lodówki. Skuteczność, łatwość czyszczenia i pomysłowość tego sprzętu jest tu kluczowa pic.twitter.com/NRcSTyPjxy
— Paweł Okopień (@paweloko) April 25, 2022
Druga istotna kwestia to stacja ładująco-czyszcząca. Coś co staje się już standardem w przypadku robotów odkurzających i pozwala zapomnieć o ich obsłudze przez wiele miesięcy teraz trafia bezpośrednio do odkurzacza. W przypadku Samsung Jet 90 było to dodatkowe opcjonalne akcesorium. Szczerze nawet dostałem je w promocji przy zakupie w elektromarkecie. Problem w tym, że jest mało praktyczne z racji konieczności wygospodarowania dodatkowego miejsca, odczepiania odkurzacza od rury. Tutaj mamy takie rozwiązanie all-in-one. Po sprzątaniu odkładamy odkurzacz na stacje i pojemnik się opróżnia. Póżniej wystarczy wyrzucić 2 litrowy worek na przykład raz na kwartał. Dzięki temu nie mamy zupełnie czynności z brudem, nie kurzymy nad śmietnikiem ponownie etc. Jest to doskonałe dla alergików, ale też ogólnie dość przemyślane i praktyczne.
Pod względem użytkowym już Bespoke Jet jest bardzo zbliżony do Jet 90. Mamy praktyczny system mocowania końcówek (które otrzymały osobny stojak z opcją ładowania dodatkowej baterii). Zbiornik można łatwo rozbebrać, przemyć, filtry w odkurzaczu i w stacji czyszczącej łatwo wymienić czy wyczyścić. Podobnie jest z czyszczeniem szczot. Tak samo i akumulatory są na wierzchu i można je podmieniać, aby wydłużyć czas sprzątania (na jednym ładowaniu odkurzacz pracuje do godziny). Łatwo wymienialne akumulatory i łatwość „konserwacji” sprawiają też, że kupujemy drogi odkurzacz, ale posłuży on nam przez lata, a nie po roku, dwóch stanie się kolejnym elektrośmieciem.
Tak, niestety największym mankamentem Bespoke Jet jest cena zaczynająca się od 3500 złotych. Modele odkurzacza występują w różnych konfiguracjach z dostępem do różnych końcówek na starcie. Te można też dokupić opcjonalnie jako akcesoria. Wśród nich jest na przykład ciekawa końcówka mopująca z dozownikiem na wodę.
Jestem zwolennikiem teorii posiadania 3 odkurzaczy w domu – centralnego, robota odkurzającego i odkurzacza pionowego. Bespoke Jet doskonale się wpisuje w ten ekosystem. Ale też w przypadku wielu mieszkań może być jedynym rozwiązaniem. Jego skuteczność, praktyczność, styl rekompensują wysoką barierę wejścia w produkt.