Telewizor i soundbary Samsung 2022 na warsztacie
W czerwcowym numerze przeczytacie recenzje zjawiskowego The Frame 2022 – telewizora, który wygląda jak obraz i jest obrazem. O nowych telewizorach Samsung można pisać dużo i jeszcze zapewne nie jeden model będę miał okazję testować. Jednak kilka dni temu miałem okazje brać udział też w warsztatach z serią Neo QLED i soundbarami Samsung. Oto garść wiedzy i przemyśleń związanych z tymi urządzeniami.
Neo QLED dla graczy, dla ładniejszego wnętrza, dla każdego
W ofercie Samsunga występuje kilka linii telewizorów, ale oczkiem w głowie producenta są telewizory Neo QLED 4K i 8K. Wyświetlacze, które kryją w sobie warstwę kropek kwantowych, ale przede wszystkim zaawansowane podświetlanie z wykorzystaniem MiniLED. To telewizory dostępne od 43 do 85 cali. Serie QN85B (z matrycą IPS/ADS), QN90B (występujący też jako QN91B z VA), QN95B (bliźniak QN90B ale z niemal berzprzewodową konstrukcją za sprawą modułu OneConnect) oraz telewizory 8K QN800B i QN900B.
Co istotne, telewizory Neo QLED oferują teraz odświeżanie matrycy na poziomie 144 Hz w 4K, co oczywiście można to wykorzystać mając mocarnego peceta i właśnie w grach się to sprawdzi. Dla graczy przewidziano też zaawansowany panel gracza w trybie gry, pozwalający na dostosowanie trybu wyświetlania do różnego rodzaju gier, zmianę proporcji ekranu np. na 21:9 lub 32:9. To także możliwość zrobienia sobie „zooma” na mapę i inne dodatki, o których jako niedzielny gracz nie bardzo mam pojęcie. Istotne jest jednak to, że Ci gracze niezależnie od platformy są tu doposażeni. Kiedyś będzie jeszcze lepiej, jak pojawi się Game Hub i opcje grania w chmurze, ale kiedy to oficjalnie nastąpi i czy będzie tam Xbox, na razie nie wiemy i pewnie przed jesienią się nie dowiemy. Co ważne, wysoką częstotliwość odświeżania mają też telewizory 43 i 50-calowe, co w przeszłości nie było takie oczywiste dla flagowych modeli telewizorów, zarówno Samsunga, jak i innych producentów.
Doskonałą wiadomością odnośnie nowych telewizorów Samsung Neo QLED jest kompatybilność z wieszakiem No Gap, znanym dotychczas z ekranów The Frame. Teraz każdego nowego QLEDa można powiesić na takim uchwycie w taki sposób, że rzeczywiście przylega. Jeśli dodamy do tego motywy trybu ambient, to naprawdę nasz telewizor na ścianie może wyglądać atrakcyjnie. Wciąż podkreślam to, że telewizor jest meblem, jest częścią aranżacji wnętrza i warto zadbać, aby to wnętrze z tym ekranem prezentowało się należycie. Dobierając odpowiednio telewizor, uchwyt, sprzęt audio można uzyskać satysfakcjonujące efekty, zarówno pod względem jakości dźwięku i obrazu, funkcjonalności, jak i designu.
Nowy Smart TV Samsunga – ma potencjał
Największą zmianą w telewizorach Samsung 2022, i to nie tylko NeoQLED, jest wprowadzenie zupełnie nowej platformy Smart TV. Tak, to Tizen, ale wygląda on zgoła odmiennie od tego, do czego Samsung nas przyzwyczaił. Nas, a właściwie mnie. Bo zakładam, że nabywca telewizora swój ostatni zakup poczynił 5, 7, a może 10 lat temu. Klient raczej nie ma porównania do tego, co było rok temu, chyba że ma telewizor w drugim pokoju, widział coś u znajomych czy rodziny. Dla mnie co roku, widząc ewolucję systemu, użytkując różne systemy, ta zmiana systemu jest znacząca i, przynajmniej na pierwszy rzut oka, wydaje się niekorzystna. Kafle wyświetlane na ekranie zamieniono na centralny ekran, na którym na razie niestety brakuje treści. Ewidentnie jest to tworzone z myślą o rynkach takich jak koreański czy amerykański, ale może u nas też to się zmieni, zwłaszcza gdy na dobre zadomowią się czołowi światowi dostawcy VOD, a TVN i Polsat będą chcieli agresywniej komunikować swoje treści i jednak zaczną myśleć o współczesnych standardach tworzenia aplikacji.
Nowy Smart TV Samsunga wciąż jest czytelny, jest jeszcze bardziej otwarty na synergię z urządzeniami mobilnymi, jest też jeszcze lepiej przygotowany by stać się hubem pod inteligetny dom w oparciu o SmartThings (a wkrótce pewnie też Matter). Liczę na to, że Samsung będzie ten system rozwijał i ma jakiś realny pomysł na niego. To, co teraz widzimy, jest bardziej taką zapowiedzią przyszłości niż realnym pokazem świeżości. Jest to jednak operacja na żywym organiźmie i klienci muszą pomyśleć czy im się to podoba, czy może z miejsca sięgną po przystawkę, jak na przykład Apple TV, czy jednak będą szukać czegoś od konkurencji.
Warto jednak pamiętać, że smart w przypadku Samsunga nie kończy się na aplikacjach VOD. To także nowa funkcja w postaci kalibracji ekranu za pomocą naszego smartfona (działa to na podobnej zasadzie, co w tvOS). To też wspomniane łączenie z telefonem, wyświetlanie dwóch obrazów z różnych źródeł na jedynym ekranie, to integracja z inteligentnym domem czy wreszcie wspomniany tryb ambient. Jest tego sporo. Smart jest też pilot z panelem słonecznym do ładowania i szybkim dostępem do najpopularniejszych aplikacji.
Soundbary Samsung 2022 – jest moc i szeroki wachlarz rozwiązań
Uzupełnieniem oferty telewizorów są soundbary i tu też tak, jak w przypadku telewizorów, niemal każdy jest w stanie znaleźć rozwiązanie audio dla siebie. Pojawiła się nowa belka slim. Ją miałem okazję wreszcie posłuchać podczas warsztatów i gra nad wyraz ciekawie. Jest cała gamą modeli w różnych budżetach i wielkościach, z topowymi modelami z tylnymi głośnikami w zestawie. Największa zmiana? Wprowadzenie opcji bezprzewodowej konfiguracji głośników z dźwiękiem Dolby Atmos. Telewizor do soundbara może być nie podpięty HDMI, ale po Wi-Fi możliwe jest przesyłanie z telewizora dźwięku Dolby Atmos. To kolejny ukłon w stronę łatwej konfiguracji, ograniczania przewodów, estetycznej aranżacji wnętrza, ale też oczywiście zachęcania do łączenia telewizorów i soundbarów od Samsunga. Więcej o Dolby Atmos w soundbarach Samsung przeczytacie już wkrótce – przygotowujemy dla was w tym zakresie coś specjalnego.
Rok 2022 w telewizorach Samsung to opcja znalezienia ekranu dopasowanego właśnie pod nas
Warsztaty Samsunga związane ze sklepową premierą nowych telewizorów były okazją do odkrycia paru smaczków, których nie zawsze jestem w stanie wychwycić w trakcie testów. Jednak myślę, że główna istotą tegorocznej oferty Samsunga jest jej różnorodność. Naprawdę nie trzeba wychodzić poza markę Samsung aby znaleźć telewizor dla siebie. Budżetowa seria BU to propozycja po prostu dla tych, którzy chcą mieć telewizor na kilka kolejnych lat, z nowoczesnymi funkcjami, w niskiej cenie (jak na dzisiejsze czasy) i sprawdzonej marki. Ekrany QLED to rozsądny wybór, zwłaszcza serie Q70B i Q80B nie powinny rozczarowywać. Telewizory Neo QLED, czyli te z podświetlaniem MiniLED, to jedne z najbardziej uniwersalnych ekranów na rynku. To ekrany dla graczy, dla fanów kinowych seansów i po prostu casualowego widza, który może sobie pozwolić na zakup dobrego TV i cieszyć się dobrym obrazem w każdych warunkach. Ekrany Neo QLED 8K to propozycja high-endowa, gdzie rozdzielczość to tylko kropka nad i. Te telewizory w rozmiarach 75. i 85. calach są niemal bezkonkurencyjne (widzę konkurencję jedynie w Sony Z9K). Ekran QD-OLED to rękawica rzucona w telewizory OLED i wydaje się, że całkiem celnie. Jak ktoś poluje na topowego OLEDa 2022, to najprawdopodobniej sięgnie po telewizor z matrycą od Samsung Display właśnie. A to robi wrażenie, biorąc pod uwagę właściwie rok debiutu technologii.
Tylko, że to nie wszystko. Samsung ma jeszcze całą gamę telewizorów i projektorów lifestyle’owych. The Frame, The Serif, The Sero, The Premiere, The Terrace, The Freestyle. Mało? Masz luksusową rezydencję i olbrzymią ścianę? Możesz kupić, jako jeden z pierwszych na świecie, telewizor w technologii microLED. Do wyboru, do koloru, od nieco mniej niż 2 tys. PLN do ponad 400 tys. PLN – każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. A jednocześnie UX tych ekranów, niezależnie od budżetu, pozostanie na bardzo zbliżonym poziomie – zmienia się wielkość, technologie i przede wszystkim jakość obrazu, ale doświadczenia płynące z użytkowania wciąż będą Samsungowe.