Samsung QD-OLED QE55S95B – recenzja nowego telewizora OLED Samsunga
Samsung QD-OLED już jest w sprzedaży! To wyjątkowy moment na rynku telewizorów, swoisty przełom, a raczej zawirowanie w stabilnym segmencie ekranów OLED. Samsung QE55S95B był już u mnie w domu, korzystałem z tego nowego telewizora OLED Samsunga i mogę wam zdradzić, że to fenomenalny telewizor, który przełamuje dotychczasowe ograniczenia w swojej kategorii. O to powody:
Nigdy nie wchodzi się do takiej samej rzeki – czyli druga przygoda Samsunga z telewizorami OLED
W 2007 roku zadebiutował Sony XEL-1. Pierwszy dostępny w sprzedaży telewizor OLED, kosztował ponad 10 tysięcy złotych i miał zawrotne 11 cali. Na kolejne telewizory z organiczną matrycą trzeba było czekać, aż do 2012 roku. Wtedy swoje już duże telewizory OLED zaprezentowały firmy LG i Samsung. Model ES9500 zadebiutował na targach CES w Las Vegas. Ekran robił niesamowite wrażenie i miałem okazję zobaczyć go wtedy po raz pierwszy. W 2012 roku telewizory 55-calowe były „czymś” i wszystkie ekrany były ekranami FullHD. Telewizor OLED Samsunga w bardzo ograniczonej globalnej dystrybucji trafił do sprzedaży jesienią 2012 roku i po paru tygodniach na rynku został wycofany. Choć osoby, które miały okazję go użytkować, testować zachwycały się jego parametrami – odcieniom bieli czy płynnością ruchu – na długo o tym można było zapomnieć w telewizorach OLED. Telewizor OLED LG trafił do polski w grudniu 2012 roku, full HD, 55 cali za 39 tysięcy PLN. Obecnie 60Hz ekran 4K 55 cali OLED LG A1 można nabyć bez szczególnej promocji za 3799 PLN. To dobitnie pokazuje jak mocno ewoluowała technologia i stała się masowa.
Samsung na dekadę zaprzestał sprzedaży telewizorów OLED, ale oczywiście dział badań i rozwoju w Samsung Display nie próżnował. W tym czasie LG Display, spółka zależna od LG Electronics rozwijała gamę paneli organicznych i sprzedawała je firmom trzecim. Obecnie na rynku mamy kilkadziesiąt modeli telewizorów OLED pod około 20 brandami ale matryce pochodzą właśnie od LG Display.
Warto jednak zwrócić uwagę na to, że rynek telewizorów OLED jest dopiero na ścieżce zwyżkowej. W 2021 roku sprzedano 213 milionów przeróżnych telewizorów. Tylko 6,5 miliona sztuk to były telewizory OLED. Jednocześnie rok do roku ekrany OLED urosły w 2021 roku o 80%. To dane od firmy analitycznej Omdia. Szacuje się, że w tym roku sprzedaż telewizorów OLED przekroczy 8 milionów.
I tu wchodzi QD-OLED od Samsung Display. Już na starcie matryca trafia nie tylko do jedynego telewizora OLED Samsunga, ale też do flagowego modelu Sony 2022 – A95K. Gra dopiero się zaczyna.
Samsung QD-OLED QE55S95B z perspektywy rynku
Zanim przejdę do kwestii jakościowych, designerskich i wszystkich innych detali telewizora pozostanę przy odniesieniach do rynku i sytuacji w świecie telewizorów. To wszystko pozwala lepiej zrozumieć, gdzie ulokowany jest telewizor Samsung OLED.
Po pierwsze należy zwrócić uwagę na to jak bogate jest obecne portfolio telewizorów Samsung:
- budżetowe, proste telewizory Crystal UHD (które wciąż oferują system Tizen taki sam jak w topowych modelach, czy niezły upscaling treści)
- Telewizory QLED (modele z średniej półki z szeroką paletą barw)
- Telewizory Neo QLED (modele z zaawansowanym podświetlaniem Mini LED)
- Telewizory Excellence Line (telewizory z mini LED ale dodatkowo wyposażone w 8K najwyższa półka)
- Telewizory Lifestyle’owe (ekrany takie jak The Frame, The Serif, czy ogrodowy The Tarrace)
- Telewizoro/projektory (The Premiere i The Freestyle)
- Telewizory microLED (najnowsza technologia samoemisyjna, dla olbrzymich ekranów, na razie horrendalnie droga, ale taki telewizor 110-calowy można sobie zamówić)
- i wreszcie wspomniany QD-OLED
Mamy 3 technologie LCD, OLED, MicroLED, w tym całą gamę różnorodnych ekranów, jeśli do tego dodamy jeszcze smart monitory to wychodzi na to, że każdy jest w stanie znaleźć sobie coś z oferty Samsunga od 27 cali do 110 cali w cenie zaczynającej się od 849 PLN (UE32T4002) do ponad 300 tysięcy złotych za ekran MicroLED. QD-OLED jest tu więc uzupełnieniem line’upu, właściwie takim podkreśleniem, że Samsung oferuje ekrany w każdej obecnie użytkowanej technologii i jeśli szukasz telewizora dla siebie to znajdziesz go właśnie u Samsunga. Myślę, że takie holistyczne podejście zaowocuje dalszym utrzymaniem pozycji lidera na rynku, którą producent posiada nie przerwanie od 15 lat (globalnie i w PL również).
55-calowy QE55S95B wyceniany jest obecnie na 10 999 PLN (ale część sklepów oferuje go już o 1500 PLN taniej). Większy wariant to wydatek 14 999 PLN – większy znaczy 65-calowy. Na razie QD-OLED w telewizorach to tylko te dwa rozmiary. Jego bezpośredni konkurent oparty na takiej samej matrycy Sony A95K wyceniany jest na 13 300 PLN za wersję 55-calową i 17 500 PLN za wariant 65-calowy. Pamiętajmy o tym, że Sony pozycjonuje się nieco wyżej zawsze, a oprócz matrycy należy też porównywać działania procesora, walory dźwiękowe, estetyczne, czy system Smart TV. Część rzeczy można porównywać obiektywnie, a wiele elementów jest subiektywnych, choćby sympatie do marki i doświadczenia z nimi związane.
QE55S95B należy też porównywać bezpośrednio do flagowych telewizorów OLED z matrycami dostarczanymi od LG Display. To LG OLED G2, który dostępny jest jedynie w wariancie 65-calowym lub większym i kosztuje oficjalnie 14 999 PLN, choć już można go upolować taniej jeden sklep oferuje go nawet za 11 799 PLN. Tegorocznych modeli Philipsa w sprzedaży jeszcze nie ma (będą zapowiedziane dopiero we wrześniu), a dystrybucja ekranów Panasonic w Polsce jest wątpliwa (zeszłoroczny model JZ200E wyceniany jest na 11 899 PLN). W skrócie na start OLED Samsunga wyceniany jest na równi z flagowym modelem OLED od LG. Tanio nie jest, ale jak na debiut technologii i bieżące zawirowania zarówno logistyczno/produkcyjne jak i walutowo/inflacyjne jest to racjonalnie umotywowane.
Samsung QD-OLED – slim jak na OLEDa przystało
Karton tego telewizora Samsung, jak i każdego innego z tegorocznej oferty absolutnie nie zwiastuje nam obcowania z jakimś ekskluzywnym, wyszukanym produktem. Jest to zwykły beżowy karton z kilkoma drobnymi napisami pozwalającymi przedstawić podstawowe dane o produkcie. Ma to być eko podejście Samsunga i rzeczywiście takie kartony są łatwiejsze w recyklingu. Na pewno są też tańsze w produkcji. Myślę, że kluczowe jest to, że w przypadku telewizorach doświadczenie z użytkowania zaczyna się od momentu kliknięcia przycisku na pilocie, a nie od chwili wyjęcia z pudełka. To nie jest smartfon, ani też samochód aby emocje towarzyszyły nam w momencie pierwszego wzięcia do ręki czy też pociągnięcia za klamkę.
To czego mi zabrakło w konstrukcji QD-OLED to „jednego prawie niewidocznego przewodu” – ten znajdziemy w Neo QLED QN95B i Excellent Line QN900B oraz The Frame LS03B. Dzięki OneConnect można łatwo dostać się do złącz i elegancko kreować przestrzeń we wnętrzu ponieważ nie ograniczają nas podłączenia do telewizora. To przewaga konkurencyjna Samsunga, której niestety zabrakło w tym pierwszym OLEDzie. Mamy zwykły przewód zasilający i z tyłu umieszczone złącza. Mam nadzieje, że jeśli Samsung zacznie szeroko oferować OLEDy to doczekamy się niebanalnych konstrukcji z wykorzystaniem technologii One Connect. Obecna generacja telewizorów QD-OLED Samsung zachęca aby ten telewizor nie wisiał na ścianie (choć standard VESA oczywiście jest dostępny) ale był ustawiony na szafce RTV w salonie. Myślę, że w przypadku telewizorów 55 i 65-calowych rzeczywiście taka lokacja jest dobra ze względu na przybliżenie telewizora do kanapy. Przede wszystkim tutaj jednak można podziwiać niezwykłą smukłość panelu, delikatne odchylenie ekranu do tyłu i wrażenie telewizora wiszącego w powietrzu za sprawą niemal monolitycznej centralnej podstawy. Jest to iście OLED-owy Design pokazujący. Jak ta technologia organiczna pozwala tworzyć smukłe wyświetlacze. Samsung określa to mianem „laserowego designu”, czyli takiego jakby profil urządzenia został wycięty laserem.
Zwieńczeniem kwestii wyglądowych jest pilot – One Remote w swej najnowszej iteracji. Minimalistyczne piloty Samsunga mają jedynego konkurenta w postaci Siri Remote. W świecie samych odbiorników równych sobie nie mają. To przemyślana konstrukcja oczywiście ze sponsorowanymi przyciskami na dole przenoszącymi nas do Disney+, Netflix i Amazon Prime Video. Na spodzie znajdziemy port USB-C do ładowania, na tylnej obudowie panel solarny również do zasilania kontrolera promieniami słońca. Generalnie nie powinniśmy się więc martwić o jego ładowanie kiedykolwiek, wystarczy, że od czasu do czasu położymy go „na pleckach”.
Zjawiskowy obraz na który czekano
Najważniejsze pytanie w kwestii QD-OLED [Samsung QE55S95B ]to to związane z jakością obrazu. Ta jest taka jak w śródtytule tego tekstu – zjawiskowa. Ekran Samsunga zachwyca, cieszy oczy, wręcz można powiedzieć poraża jasnością, a jednocześnie czernią. Wszystko tu zagrało tak jak powinno, aż szok że mowa o pierwszej generacji urządzenia. Samsung „wjechał w temat telewizorów OLED” tak by od razu zdetronizować rywali. W tym roku rywal jest tylko jeden Sony A95K oparty o tą samą matrycę i to który telewizor będzie dla was lepszy to kwestie niuansów wynikających ze specyfiki przetwarzania obrazu przez procesory oraz kwestie designu, smart tv czy marki.
To, co S95B od Samsunga robi z kolorami, to co oferuje w trybie HDR jest po prostu bajeczne. Ten telewizor ocieka kolorami, prawdziwa rewia barw. Seanse na Disney+ czy Apple TV+ to prawdziwa bajka. I jednego tylko mi żal – że mamy do czynienia jedynie z 55 lub 65-calowym ekranem. Taki 80-calowiec w salonie w tej nowej technologii by mi się marzył.
Warto generalnie pobawić się nieco parametrami obrazu i dostosować pod siebie poziom jasności – jest naprawdę jasno. Oczywiście sam rekomenduje tryb Filmaker Mode (najbliższy referencyjnemu). Wydając taką kwotę na telewizor warto też pomyśleć o profesjonalnej kalibracji. To jest telewizor, który właśnie po takich zabiegach potrafi w pełni pokazać „pazury”.
Moje empiryczne doświadczenia z Samsung QD-OLED QE55S95B warto zestawić z pomiarami w recenzji tego telewizora z HDTVPolska. To nad czym ja się zachwycam Maciej Koper zmierzył i jest adekwatne do moich odczuć. I to jest najlepsze w S95B, że ten telewizor spełnia się nie tylko na papierze (a na przestrzeni ostatnich lat było kilka takich ekranów), ale też w codziennym użytkowaniu. Dalej OLED, nawet QD-OLED lepiej wypada w nocy, w kinowych seansach, ale ten telewizor w dzień można użytkować i śmiało można go postawić w salonie. Jasność w SDR sięga tu ponad 500 nitów. To jest to na co OLED czekał. Mamy tu też doskonałą płynność, matryca ma 144 Hz, co można wykorzystać w grach na konsolach (1440p) i komputerze (4K).
Pozostaje jeszcze jednak kwestia? Czy OLED Samsunga się wypala? Tak samo jak każdy inny OLED – jeśli się uprzemy to jesteśmy w stanie sprawić, że nasz świeżo zakupiony OLED zyska powidoki. Jeśli wyłączymy wszystkie funkcje konserwujące panel, ustawimy maksymalną jasność i włączymy TVP INFO/TVN24 i będziemy jeszcze bawić się zasilaniem to takie ryzyko faktycznie istnieje. Natomiast Samsung dostarczył szereg mechanizmów mających temu zapobiec. OLEDy jako takie mogą się wypalać, ale w 2022 roku OLED czy to Philipsa, czy to LG, Sony czy Samsunga nie wypali się bez naszego umyślnego (lub wręcz bezmyślnego) działania.
W czym QD-OLED Samsunga jest lepszy od innych ekranów z matrycą organiczną? Jak to wygląda w taki zestawieniu 1-1 właśnie w empirycznym odbiorze? Przede wszystkim jasność jest zauważalnie wyższa, po drugie kolory są znacznie bardziej nasycone (w trybach innych niż filmakermode wręcz przesycone i jak z treści demo), efekty HDR i materiał HDR jest zjawiskowy i robi wielkie wow, biel jest czystsza, nieco lepsze jest też oglądanie pod kątem (aczkolwiek wciąż uważam, że nie jest to istotne i warto po prostu siedzieć na wprost telewizora i dobrać telewizor i uchwyt adekwatnie do wielkości pomieszczenia i lokacji w których oglądamy). W czym wypada gorzej? W cenie ;) W czym jest gorszy od Neo QLED? W dostępności rozmiarów.
Dolby Atmos – który jak zawsze czeka na soundbar
Tegoroczne telewizory Samsung wspierają Dolby Atmos. Wreszcie. I to by było na tyle z mojego komentarza bezpośrednio do dźwięku telewizora Samsung QE55S95B. Ten dźwięk jest dobry, nawet udaje się wykrzesać bas. Natomiast taki telewizor powinien być doposażony w zewnętrzny system audio. Warto pomyśleć o systemie kina domowego w oparciu minimum o soundbara.
Natomiast istotne jest to, że Samsung ma tu jedno kluczowe rozwiązanie – bezprzewodowe wysyłanie dźwięku Dolby Atmos do soundbarów Samsung oraz wykorzystanie głośników telewizora Samsung w duecie z tym soundbarem pod szyldem technologii „Q-Symphony”. Działa to dobrze i warto mieć to na uwadze gdy budujemy nasz system „audio-video” od podstaw.
Tizen 2022 – można się z nim polubić
Samsung QE55S95B podobnie jak inne telewizory koreańskiego producenta z tego roku modelowego zyskał zupełnie nowy interfejs swojej platformy Smart TV. Przyznam się, że testując wcześniej nowego matowego The Frame’a podchodziłem do tego wyglądu i działania nieco sceptycznie. Minęły prawie 3 miesiące i sytuacja wygląda już znacznie lepiej. Po pierwsze moje odczucia nie są do końca obiektywne ponieważ testuje telewizory non-stop prawie od 15 lat więc widzę całą ewolucję platform Smart TV, mam swoje przyzwyczajenia i nowy Tizen to duża zmiana względem tego co Samsung oferował przez ostatnie 6 lat. Po drugie certyfikowane zostały kolejne aplikacje i ekran z wyborem treści zaczął się wypełniać i zaczął wyglądać coraz ciekawiej. Po trzecie Smart TV Samsunga to nie tylko same aplikacje ale też dodatkowe funkcje. No i wreszcie po czwarte od 30 czerwca jest też aplikacja Xbox, którą na szybko udało mi się przetestować prze zdaniem telewizora.
Tak na QD-OLED S95B tak jak i na innych telewizorach Samsung 2022 (a być może wkrótce też 2021) można zagrać w gry w chmurze z usługi Xbox Game Pass. Wystarczy abonament na usługę (pierwszy miesiąc 4 zł, kolejne 54,99 PLN), dowolny pad na bluetooth i szybkie łącze internetowe i już możemy grać chociażby w Forza Horizon 5, Halo, Assasin Creed, The Sims 4 i wiele, wiele innych gier dla dużych i małych. Nawet chyba na dniach ma pojawić się Świnka Peppa. To naprawdę jest ciekawa propozycja zwłaszcza dla takich niedzielnych graczy, albo tych co mają Peceta do gamingu z dobrym monitorem ale chcą jeszcze pograć okazjonalnie w salonie, sami czy z młodszym pokoleniem. To się rozwija. Szkoda jedynie, że na polskim rynku na razie nie zadebiutował Game Hub. Niestety wciąż czy to Samsung czy Apple część cyfrowych usług i zalet samych produktów na naszym rynku jest obcięta.
Wspomniane dodatkowe funkcje to dla mnie przede wszystkim Ambient Mode+, czyli system wideotapet, czy współczesnych wygaszaczy ekranu. Co prawda w domowych warunkach raczej nie urządzimy sobie takiej fenomenalnej aranżacji jaką zrobił polski oddział Samsunga przy okazji premiery telewizora QN900B Excellence Line, ale wciąż możemy wnieść nieco klimatu do naszego salonu i go podrasować na czas relaksu bez telewizora czy wizytę gości. Dla mnie osoby ceniącej domowy porządek, dbającej o design we wnętrzach jest to szalenie istotne i uważam, że wygaszacze Apple TV oraz właśnie Ambient Mode w telewizorach Samsung to najfajniejsze tego typu rozwiązania w zakresie wyświetlaczy dostępne na rynku.
Telewizory Samsung w tym S95B to też opcja dzielenia ekranu i prezentacja dwóch treści jednocześnie (np. YouTube + telewizja, podgląd z telefonu plus telewizja itd). To także integracja SmartThings czyli możliwość zaglądnięcia do wnętrza lodówki Samsunga (oczywiście kompatybilnej), wyświetlenie powiadomienia o zakończeniu prania czy zmywania. Bardzo jestem ciekaw jak to będzie wyglądało w momencie odpalenia standardu Metter – bo na dzień dzisiejszy niestety Samsung nie dogaduje się z HomeKitem. Nie jestem graczem więc sam średnio jestem w stanie cokolwiek powiedzieć o panelu gracza, gdzie możemy dostosowywać płynność i inne parametry obrazu, robić zoom mapy, podrysowywać kontrast czy zmieniać proporcje ekranu. Jest tego dużo i tak QD-OLED też jest jednym z najciekawszych ekranów do gier. Możliwości Smart TV jest naprawdę dużo. Wśród innych opcji warto też wspomnieć możliwość amatorskiej kalibracji ekranu z wykorzystaniem iPhonów z Face ID lub wybranych smartfonów Samsunga. Tizen jest Smart, jest wszechstronnie smart i nie ogranicza się to do treści wideo i aplikacji zewnętrznych o czym często zapomina się w ocenie platform Smart TV. Natomiast z nową platformą trzeba się polubić, mi to zajęło trochę czasu.
Samsung QD-OLED QE55S95B – domknięcie oferty telewizorów Samsung
QD-OLED Samsunga to kamień milowy we współczesnej historii telewizorów. Model w pewnym sensie przełomowy, choć też taki, który pojawił się w naprawdę nie łatwych czasach dla wycen urządzeń i budżetów domowych. Telewizor ten zachwyca OLEDową jakością obrazu i ją podbija, a jednocześnie dostarcza to co najlepsze w ekranach firmy Samsung (pilot, design, smart tv). To telewizor uzupełniający właśnie to bogate i różnorodne portfolio telewizorów Samsunga. Wręcz można wejść do Brand Store Samsunga i powiedzieć, że znajdziemy Panu każdy telewizor jaki Pan chce: „Chce Pan OLED – mamy go”, „Chce Pan telewizor do ogrodu – też się znajdzie” itd. I to jest świetne. I tylko liczę, że za rok pojawią się też większe calarze i może jakieś ciekawe eksperyment z one connect. O spadku cen nie zapominając. To jest to! To jest kolejny element układanki dołożony do gamy Samsunga.