Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Apple bije rekordy mimo spadku w wielu kategoriach – wyniki finansowe Apple za Q2 2022 (FY Q3 2022)

Apple bije rekordy mimo spadku w wielu kategoriach – wyniki finansowe Apple za Q2 2022 (FY Q3 2022)

Paweł Okopień
paweloko
0
Dodane: 2 lata temu

Apple zanotował najlepszy fiskalny trzeci kwartał w historii. Od kwietnia do czerwca 2022 roku przychody firmy wyniosły 83 miliardy dolarów. Apple posiada już 860 milionów subskrybentów swoich usług. Jednocześnie, aż 3 kategorie produktowe w tym kwartale osiągnęły mniejsze przychody niż miało to miejsce w analogicznym okresie 2021 roku. Przyczyny wydają się być jednak oczywiste. U Apple bez zmian, wciąż w górę, choć presja na innowacje pozostaje.

Przychody z iPada nieznacznie wzrosły o 3% (z 39,5 miliarda USD do 40,6 miliardów), znaczący wzrost zanotowały usługi, które w tym kwartale odpowiadały za 23,6% wszystkich przychodów firmy. Za to, aż o 10% zmalały przychody z komputerów Mac, stopnaiły też obroty na iPadach oraz urządzeniach noszonych/akcesoriach itd. Powody są proste. W ubiegłym roku w analogicznym okresie mieliśmy premierę AirTaga, wciąż szalejącą panemię gdzie iPady się sprzedawały, premierę komputerów iMac z procesorem M1, na sprzedaż wpłynęła też sytuacja w Rosji oraz kwestie dostaw.

Jeśli chodzi o rynki to Apple zanotował tylko niewielki spadek w Chinach i nieco większy w Japonii. Na pozostałych rynkach Apple notuje delikatne wzrosty, w konferencji po prezentacji wyników podkreślano dalsze wzrosty na rynkach rozwijających się. Na plus dla Apple napewno jest też fakt, że wciąż wiele zakupów iPhone’a i innych urządzeń to osoby przenoszące się z urządzeń konkurencji. A nabywcy Apple Watch w 2/3 kupują po raz pierwszy zegarek od Apple.

Trudno w jakiś zaskakujący i bardziej precyzyjny sposób opisywać te kwartalne wyniki. Zwłaszcza, że z rozmów po ich prezentacji też nie wynika nic, czego byśmy nie obserwowali w światowej gospodarce. Tim Cook zapowiada, że chce być firmą innowacyjną, że pragnie tworzyć takie nowe iPhone’y aby użytkownicy je chętnie kupowali i zmieniali swoje obecne telefony na kolejną generację iPhone’ów. Jednocześnie żyjemy w czasach zachwianej gospodarki, z wojną na Ukrainie, rosnącą na całym świecie inflacją i wciąż problemami z dostawami niektórych komponentów. Samo Apple planuje w najbliższym czasie rozsądnie podchodzić do tematu zatrudnienia (czytaj – spowolnienie w zatrudnianiu) i tradycyjnie kupować innowacyjne projekty i szukać na rynku talentów.

To dobrze naoliwiona machina, która jedzie dalej. Dzięki wielu odnogom, a jednocześnie synergii między nim całość się dość równomiernie bilansuje. I wydaje się, że tylko kataklizm mógłby to zmienić. Jednocześnie chyba wszyscy chcemy by Apple raz jeszcze nas zaskoczyło, raz jeszcze zrobiło coś niezwykłego. Przy czym zapominamy o przejściu na własne procesory, ewolucji związanej z ekosystem iPhone’a, rozwoju rynku SmartHome czy Wearables. Wyniki są dobre, ale już wszyscy czekamy na kolejne konferencje Apple i następne premiery sprzętowe.

Pytanie czy pojawią się też nowe usługi. Powinny.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .