Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja Sonos Sub Mini – brakujący puzzel w ofercie Sonos odnaleziony

Recenzja Sonos Sub Mini – brakujący puzzel w ofercie Sonos odnaleziony

Paweł Okopień
paweloko
0
Dodane: 2 lata temu

Na ten produkt czekali wszyscy użytkownicy soundbarów Sonos. I wreszcie jest, gra fenomenalnie, jest uzupełnieniem całej układanki. Sonos Sub Mini do klientów trafi 6 października, my już go testowaliśmy. I poza jedną łyżką dziegciu, to właśnie jest to, co czyni system Sonosa kompletnym.

Sonos Sub Mini zdecydowanie nie jest taki mini, jak mogłaby wskazywać nazwa. Wszak jego rozmiary zdecydowanie przewyższają nawet starego dużego Homepoda czy głośniki Sonos One, gabarytowo i designersko przypomina on nieco Sonos Move. Mamy tu jednak też kultowe wcięcie, charakterystyczne dla dużego Suba od Sonosa. Duży Sub Sonosa jest dostępny właściwie od zawsze. Jednak jego cena i wielkość zdecydowanie przewyższa potrzeby, którym przeznaczone są soundbary Beam i Ray. Dlatego użytkownicy czekali na coś mniejszego, w nieco innym designie, ale też tańszego.

Ta ostatnia kwestia jest chyba najbardziej kontrowersyjna. Sonos Sub Mini został wyceniony na 2399 PLN, czyli o 1500 PLN mniej niż Sub (3. generacji), ale też o 1000 PLN więcej niż soundbar Sonos Ray i o 200 PLN więcej niż Beam 2. generacji. Więc tanio nie jest, a to jedynie uzupełnienie właśnie tych dwóch soundbarów o bas. Tylko albo aż uzupełnienie. Zestaw pod Dolby Atmos – Sonos Beam 2, Sonos Sub Mini oraz tylne głośniki One SL to wydatek już ponad 6 tysięcy złotych. Tanio nie jest, ale z drugiej strony też wciąż mówimy o naprawdę solidnym systemie kina domowego z Dolby Atmos, idealnym pod współczesne mieszkania, bez kabli, bez skomplikowanej konfiguracji, z fantastyczną funkcjonalnością i designem.

Podłączenie Sub Mini do systemu jest dziecinnie proste. Wypakowujemy z pudełka, podłączamy do zasilania, łączymy w aplikacji, kalibrujemy dźwięk (dostępne w iOS) i już się cieszymy systemem. Sam testowałem Sonosa w połączeniu z Beam 2 w dość trudnej otwartej przestrzeni. Sub Mini wydaje się nieaktywny podczas seansów z linearną telewizją i w wielu innych momentach seansu. Jest po prostu bardzo subtelny. Ale gdy odpalimy „Top Gun: Mavericks”, to oczy zaczynają się nam uśmiechać dzięki temu, co słyszą nasze uszy. To samo dzieje się w czasie koncertów z zapisem wideo czy odtwarzania muzyki z Apple Music. W sumie jestem ciekaw, jak sub mini brzmiałby w połączeniu z dwoma głośnikami stereo, w samym systemie odtwarzania muzyki audio.

Trzeba jasno stwierdzić, że jest to właśnie to, czego brakowało w ofercie Sonosa. To świetne uzupełnienie Beama i myślę, że także wiele osób posiadających Sonos Arc zdecyduje się także na zakup tego Suba. Wszak przy Arc będzie to już tańszy dodatek do soundbara. Ten bas robi swoje, daje dużo głębi do dźwięku, przyjemnego ciepła podczas odtwarzania muzyki, zwłaszcza rocka. Jeśli gracie, lubicie kino akcji, korzystacie dużo z seansów w Apple TV+ czy słuchacie dużo muzyki z Apple Music i macie już w domu soundbar Sonosa, to koniecznie dodajcie go do swojej listy zakupów, inwestycji. Bas oferowany przez Sub Mini jest efektowny, słyszalny, odczuwalny, a jednocześnie, jeśli mieszkacie w budownictwie wielorodzinnym, to sąsiedzi Was nie będą chcieli eksmitować. Oczywiście to, czy się na niego zdecydujecie, zależy od Was i tego, z jakich treści korzystacie. Ja tego basu zdecydowanie potrzebowałem, robi robotę.

Warto też zweryfikować listę sprzętów, z którymi jest kompatybilny, a ta jest długa. Łącznie z głośnikami IKEA SYMFONISK, które także mogą robić za tyły w systemie kina domowego soundbar + subwoofer + tylne głośniki (5.1.2).
Five
One (Gen 1)
One (Gen 2)
One SL
Play:1
Play:3
Play:5 (Gen 2)
Arc
Arc SL
Beam (Gen 1)
Beam (Gen 2)
Playbar
Playbase
Ray
Amp
Connect:Amp (Gen 2)
SYMFONISK Picture frame with Wi-Fi speaker
SYMFONISK table lamp with Wi-Fi speaker
SYMFONISK Speaker lamp base with Wi-Fi
SYMFONISK Wi-Fi bookshelf speaker (Gen 1)
SYMFONISK Wi-Fi bookshelf speaker (Gen 2)

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .