Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Watch Link Pod – brakujący element

Watch Link Pod – brakujący element

0
Dodane: 2 lata temu

Odkąd mam Apple Watch i komputer rowerowy, szukałem rozwiązania, które umożliwiłoby mi kontrolę tętna podczas treningu. Nie chciałem używać pasów na klatkę piersiową, bo są dla mnie niewygodne, uwierają mnie podczas aktywności fizycznej. Rozwiązaniem okazał się Watch Link Pod.


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 9/2022


Ten niewielki gadżet został stworzony w jednym celu – aby umożliwić podłączenie Apple Watch do liczników rowerowych Garmina czy Wahoo, ale też wszystkich innych sprzętów sportowych wykorzystujących do komunikacji protokół ANT+.

Jak ważne jest kontrolowanie naszego tętna podczas treningu, nie muszę tłumaczyć. Dodam tylko, że dzięki temu możemy np. przeprowadzać treningi, jakie dostosowuje pod nas urządzenie, z którego korzystamy.

Watch Link Pod to niewielki „dynks” wielkości breloczka, albo „pestki”, jaką lata temu wkładałem do swoich butów Nike Pegasus, aby podłączyć je do mojego iPoda. Niewielki kawałek plastiku, malutka płytka drukowana i bateria CR2320. To wszystko umożliwia nam podłączenie naszego zegarka w moim przypadku z licznikiem Wahoo Roam. Bateria wg producenta starcza na 6–9 miesięcy ciągłej pracy, bo tego urządzenia nigdy nie wyłączamy.

Watch Link Pod automatycznie łączy się z naszym zegarkiem oraz z licznikiem, po zainstalowaniu aplikacji. Żeby wszystko działało i zliczało się nam tętno, musimy uruchomić w zegarku aplikację Watch Link. Niestety nie ma możliwości, aby jednocześnie były uruchomione np. dwie aplikacje do treningu na zegarku. Albo Watch Link, albo Trening/Strava/Nike itp., ale to jest zrozumiałe, bo w większości przypadków licznik i tak jest tak skonfigurowany, aby właśnie synchronizował się z naszymi treningami w ulubionej aplikacji.

Dużą zaletą takiego połączenia – Apple Watch z Watch Link Pod – jest fakt, że wystarczy włączyć na zegarku aplikację i jedziemy. Nie potrzebujemy dodatkowych sprzętów itd. Zegarek w większości przypadków mamy zawsze na sobie. Watch Link Pod możemy dołączyć do kluczy właśnie jako breloczek, albo np. przykleić gdzieś do roweru, bo urządzenie ma w zestawie dołączoną taśmę 3M.

Kolejną zaletą Watch Link Pod jest to, że może z niego korzystać nieograniczona liczba użytkowników. Oczywiście w jednym momencie podłączony może być tylko jeden Apple Watch, ale nic nie stoi na przeszkodzie, gdy sami niczego nie trenujemy, żeby przekazywać go komuś innemu, aby dla siebie zliczał parametry kardio. To wszystko bez potrzeby konfiguracji ponownej Watch Link Pod itd., to są zalety ANT+.

Jedyny minus? To minus niedotyczący Watch Link Pod, tylko mojego Apple Watch 7. Po przejechaniu trasy po Kaszubach i Helu, w sumie 136 km, co zajęło mi ok. 6 godzin, Apple Watch pokazywał… 1% baterii. Ledwo zdążyłem wrócić i podpiąć go do ładowania. Ciągły pomiar tętna z apple’owego zegarka totalnie drenuje baterię. Czekam na Apple Watch 8 Pro. Jest jeszcze jeden drobny minusik – musimy pamiętać, aby za każdym razem włączyć aplikację na Apple Watch, w przeciwnym przypadku trening odbędzie się, ale Watch Link Pod nie zmierzy nam tętna.

Gdzie go kupić? Najlepiej na stronie producenta. Cena to 59,99 USD, ale w tej chwili jest promocja i możemy go kupić za 45,99 USD.

Dominik Łada

MacUser od 2001 roku, rowery, fotografia i dobra kuchnia. Redaktor naczelny iMagazine - @dominiklada

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .