Telewizory – czy warto inwestować w 50″ sprzęt?
Pytanie zawarte w tytule jest nieco podchwytliwe, bo wielokrotnie na naszych łamach zachęcaliśmy Was do kupna jak największego telewizora, na który jesteście w stanie sobie pozwolić. Jednak w takim przekazie jest pewne uproszczenie. Dlatego warto mieć na uwadze kilka innych detali, które mogą mieć wpływ na wybór sprzętu.
Telewizory to sprzęt, który kupujemy na lata. Średni cykl życia tego typu urządzeń znacznie przekracza czas, przez jaki funkcjonują w naszych domach smartfony, tablety, czy komputery. Dlatego wybór dokonany dziś zdeterminuje jakość domowej rozrywki na najbliższe lata. Biorąc pod uwagę potencjał technologiczny dzisiejszych telewizorów warto myśleć perspektywicznie.
Zacznijmy jednak od kwestii bardziej pragmatycznych. Wybór rozmiaru telewizora jest zdeterminowany przez warunki lokalowe jakimi dysponujemy. Z drugiej strony wybór konkretnego rozmiaru będzie mieć również wpływ na opłacalność naszego zakupu. Ekonomia skali dotyczy każdego produktu. W przypadku telewizorów najkorzystniej względem rozmiarów ekranu wypadają dziś telewizory z ekranami o przekątnej 55″. Wynika to z największej ich podaży w Polsce (i nie tylko). Na drugim miejscu pod względem podaży plasują się większe urządzenia, telewizory 65 cali. Na trzecim – telewizory 50 cali.
Przy odpowiednio dużej podaży konkretnego typu produktu, producenci mogą konkurować o względy klienta zarówno technologicznym zaawansowaniem i funkcjonalnością danego produktu, jak też ceną. Widać to wyraźnie właśnie w grupie 55-calowych modeli. Najtańszy telewizor 55″ jaki udało mi się znaleźć w Polsce to produkt (nie chcę reklamować, nie będę wymieniał modelu) wyceniony na 1500 zł. Mowa oczywiście o modelu z panelem o rozdzielczości 4K, mniejsza rozdzielczość w tym rozmiarze nie ma najmniejszego sensu, zresztą zrozumieli to sami producenci, bo telewizorów Full HD o takiej przekątnej już dziś nie uświadczymy.
Zmniejszając rozmiar ekranu, nie zmniejszymy już zanadto ceny. Telewizory 4K o przekątnej 42-43″ nie są wcale znacząco tańsze (ich ceny zaczynają się od ok. 1100-1200 zł.), podobnie jest w przypadku modeli 50-calowych, których ceny startują od ok. 1300 zł. Nieco inaczej jest niestety w przypadku telewizorów 65-calowych, które choć również są jednym z najpopularniejszych modeli jeżeli chodzi o rozmiar ekranu, wycenione są na kwotę co najmniej od ok. 2300 zł.
Czy warto zatem kupić telewizor 50-calowy? To zależy od waszych osobistych preferencji. Przede wszystkim wspomnianych warunków jakimi dysponujecie w lokalu. Jeżeli w miejscu przeznaczonym na telewizor większy rozmiar niż 50″ po prostu się nie mieści, kwestia jest w zasadzie wyjaśniona. Zgodzicie się, że zmiana aranżacji pomieszczenia i zakup nowych/innych mebli tylko pod kątem zakupu większego telewizora to nieco przeszacowana inwestycja, ale oczywiście to Wasze pieniądze. Jeżeli jednak w najbliższym czasie i tak planujecie np. remont, warto tak rozważyć zmianę aranżacji salonu, by uwzględnić ustawienie w nim co najmniej 55-calowego modelu. O ile w ogóle planujecie zakup telewizora, co dziś niekoniecznie jest już takie oczywiste, bo dobra kultury masowej możemy dziś konsumować za pośrednictwem wielu różnych urządzeń.
Samsung QD-OLED (fot. Dariusz Hałas / iMagazine)
Skoro jednak rozmiar ekranu mamy ograniczony ze względu na lokum, możemy zadbać o jakość przekazu w inny sposób, dobierając sprzęt o odpowiednich parametrach. Pierwszym elementem, na który warto zwrócić uwagę wybierając telewizor jest częstotliwość odświeżania matrycy. Większość tańszych modeli ma matryce odświeżane częstotliwością 50/60 Hz. Jeżeli macie taką możliwość, wybierzcie telewizor, którego panel jest natywnie odświeżany z częstotliwością 120 Hz. Ok, dziś jeszcze treści na ekranie nie są odświeżane tak szybko, ale płynność ruchu na panelu 120 Hz jest wyraźnie wyższa, a nie jest powiedziane, że za kilka lat, nie będzie już treści wymagających wyższych częstotliwości odświeżania. Pamiętajmy, telewizor kupujemy na lata, dobrze by dzisiejszy wybór satysfakcjonował was również za lat 5.
Telewizor gamingowy LG Flex (fot. Dariusz Hałas / iMagazine.pl)
Zresztą dziś telewizor nie jest już tylko odbiornikiem klasycznych treści telewizyjnych, ale pełni rolę domowego centrum rozrywki. Może pełnić rolę ekranu dla gier, po podłączeniu do niego konsoli do gier czy komputera. Jeżeli jesteś graczem, zwróć uwagę, czy wybierany przez Ciebie model telewizora ma funkcje wspomagające graczy, obsługę standardu HDMI 2.1 i związane z tym standardem funkcje, takie jak obsługa trybu o zmiennym klatkażu (VRR – Variable Refresh Rate), czy automatyczny tryb niskim opóźnień (ALLM – Auto Low Latency Mode).
Współczesne smartfony potrafią tworzyć naprawdę wymagające nagrania wideo, dobrze jest mieć na czym je odtworzyć w pełnej krasie.
Pamiętajmy też, że nigdy wcześniej w historii konsumenci treści audiowizualnych nie byli w tak znacznym stopniu również ich twórcami. Współczesny sprzęt mobilny jak najbardziej umożliwia rejestrację nagrań wideo nie tylko w wysokiej rozdzielczości (4K) ale również o wysokiej płynności (120 fps), zatem chcąc zaprezentować bliskim nagranie z fajnego wypadu na ferie, dobrze jest dysponować telewizorem, który potrafi taką treść wyświetlić.
Philips MiniLED 9636
Jeżeli chodzi np. o to, na jaki typ panelu się decydować. Czy ma to być zwykły LCD z podświetleniem LED (najtańszy wybór), czy może jednak LCD z kropkami kwantowymi (lepsze kolory, wyższa cena), czy może matryca organiczna (znakomity kontrast, wyższa cena), albo panel z podświetleniem MiniLED (bardzo dobry kontrast, wyższa cena). Również w takim wybór powinien być dokonany indywidualnie. Na przykład matryce OLED chwalone są za jakość obrazu, doskonały kontrast, niezwykle głęboką czerń, ale z kolei nieszczególnie będą one dobrym wyborem do bardzo jasnych i mocno nasłonecznionych pomieszczeń. W takim przypadku bardziej może się sprawdzić model o bardzo jasnej matrycy (np. panel LCD z kropkami kwantowymi i podświetleniem MiniLED).
Jeżeli jesteście, jak i my w redakcji, miłośnikami nowoczesnych technologii, z pewnością w waszym kręgu zainteresowań będzie znajdować się sprzęt, który nie tylko pozwala oglądać treści audiowizualne, współpracuje z konsolami, ale również może pełnić rolę domowego centrum sterowania różnymi urządzeniami smarthome. Tak, telewizor jak najbardziej się do takiego zadania nadaje. Szczególnie w przypadku nowszych sprzętów, które współpracują m.in. z Asystentem Google, Apple HomeKit czy nowym standardem Matter, który ma pogodzić ze sobą różne światy gadżetów smarthome.
Reasumując: planując zakup telewizora, zawsze oceniajcie jego potencjał technologiczny pod kątem waszych indywidualnych potrzeb. Recenzje w serwisach technologicznych warto oczywiście czytać, ale przez pryzmat własnych potrzeb. Subiektywne odczucia i potrzeby dla wielu z nas mogą mieć większe znaczenie niż obiektywnie mierzona jakość jakiegoś ekranu.
