Polska coraz ważniejsza na motoryzacyjnej mapie świata, za sprawą nowej inwestycji Volvo
Uczestniczyłem dziś w konferencji prasowej Volvo Cars, na której istotną informację przybyłym dziennikarzom obwieścił nie kto inny, lecz sam Jim Rowan, CEO Volvo Cars. Co to za informacja? Nie, nie o nowym modelu Volvo. Znacznie ważniejsza. W Polsce powstaje jedno z najważniejszych na świecie ośrodków badawczo-rozwojowych szwedzkiej marki. Volvo Tech Hub wystartuje jeszcze w tym roku w Krakowie.
Na początek zatrudnienie w placówce badawczej Volvo Cars w Polsce znajdzie ok. 120 specjalistów, ale w kolejnych latach Volvo zamierza zatrudnić 600 osób w nowej placówce. Volvo Tech Hub w Krakowie tym samym stanie się czwartym najważniejszym ośrodkiem badawczo-rozwojowym szwedzkiej marki po dwóch placówkach w Szwecji (Sztokholm i Lund) oraz w Indiach (Bangalore).
Krakowscy eksperci będą również ściśle współpracować z dwoma głównymi centrami inżynieryjnymi Volvo na świecie: w szwedzkim Goeteborgu oraz w Chinach, w Szanghaju. Co będzie należało do zadań zatrudnionych w Krakowie osób?
O charakterze wykonywanych zadań świadczy przede wszystkim to, jakich kompetencji poszukuje Volvo. Na zatrudnienie mogą liczyć informatycy, analitycy danych i programiści. To pokazuje jak niezwykle istotną kwestią w przyszłej motoryzacji stanie się oprogramowanie. Potwierdził to zresztą Jim Rowan mówiąc:
Jesteśmy firmą zorientowaną na cel i technologię, więc nasza nowa generacja samochodów Volvo będzie czymś więcej niż tylko transportem. Będą to komputery na kołach, zaprojektowane tak, aby można je było aktualizować zdalnie za pomocą nowego oprogramowania. Oznacza to, że nasz krakowski hub technologiczny i rozwój własnych możliwości w zakresie tworzenia oprogramowania są kluczem do naszego przyszłego sukcesu.
Podejście Volvo jest jak najbardziej racjonalne. Rosnąca presja technologiczna na motoryzację wymusza inwestycje właśnie na polu oprogramowania. Coraz bardziej rozbudowana sensoryka już dziś istniejących aut, takich jak np. Volvo EX90 to olbrzymie ilości danych, którym muszą sprostać nie tylko pokładowe jednostki obliczeniowe oferujące odpowiednio wysoką wydajność. Dane te musi przetworzyć również odpowiednio wydajne oprogramowanie.
Volvo do krakowskiego centrum badawczego Volvo Tech Hub poszukuje aktualnie inżynierów oprogramowania wbudowanego, architektów systemów i testerów. Wiesz o co chodzi? Może warto spróbować. Aplikację składasz za pośrednictwem uruchomionej przez Volvo specjalnej strony internetowej.
Czy fakt, że Volvo inwestuje w ośrodek badawczo-rozwojowy oznacza, iż szwedzka marka zamierza pożegnać się z obecnym już na pokładzie aut tej marki systemem Android Automotive OS? Zapytany o to Jim Rowan zaprzeczył. Volvo nie rezygnuje z Android Automotive OS, ale nie ma najmniejszych wątpliwości, że kod Google’a nie wystarczy. Potrzebne są również autorskie rozwiązania software’owe szczególnie na polu autonomicznej jazdy, aktywnych systemów bezpieczeństwa, czy różnych metod komunikacji (car2car, czyli samochód z samochodem, czy car2x czyli wymiana danych pomiędzy samochodem a cyfrowym otoczeniem).
Wybór Krakowa pokazuje też, że Volvo wierzy w potencjał naszych specjalistów. Nie jest tajemnicą, że o lokalizacji decyduje wiele czynników, które z pewnością są przez inwestora zawsze analizowane. Miło, że to Polacy będą współtworzyć motoryzację przyszłości.