Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Potrzebujesz monitora? Kilka nieoczywistych porad

Potrzebujesz monitora? Kilka nieoczywistych porad

0
Dodane: 2 lata temu

Monitor do komputera. Żaden problem prawda? Wybieramy pasujący rozmiar, odpowiadającą cenę i nic tylko kupować, bo na rynku mamy istną klęskę urodzaju. Jasne, tak oczywiście da się kupić monitor, podejrzewam też, że wiele osób nie będzie narzekać, ale jeżeli chcesz by sprzęt spełniał Twoje potrzeby warto wiedzieć o monitorach coś więcej niż tylko rozmiar przekątnej. Bez obaw, nie będę epatował technożargonem.

monitory

Od razu na wstępie warto wyjaśnić jedną rzecz. Nie istnieje jeden idealny monitor. Bez względu na to jak bardzo wyśrubowane mogą być parametry konkretnego produktu. Kluczowe są dwa zagadnienia: budżet oraz faktyczne nasze potrzeby. Inny sprzęt powinni bowiem wybrać użytkownicy potrzebujący ekranu np. do profesjonalnych prac związanych z multimediami, montażem wideo czy pracą z kolorem, grafiką, składem publikacji itp. Zupełnie innym monitorem powinni zainteresować się Ci, którzy poszukują urządzenia, które przede wszystkim sprawdzi się w grach. Lubisz oglądać filmy? Tutaj również zadowoli Cię tylko określona klasa urządzeń wyróżniająca się pewnymi specyficznymi parametrami. Monitor do pracy biurowej? Tutaj uważa się, że wymagania (a także i cena) są zwykle najniższe, ale takie myślenie to pułapka, bo inne potrzeby będzie mieć księgowa w niewielkiej firmie, a inne analityk zajmujący się olbrzymimi zbiorami danych. Na co zwracać uwagę wybierając monitory? Spróbuję to możliwie w najprostszy sposób wyjaśnić.

monitory

Jak wybrać monitor – gdy ogranicza nas budżet

Najtańsze monitory do komputera można dziś kupić już za cenę rzędu 350 zł. Oczywiście za taką kwotę nie ma co liczyć na jakieś wyszukane parametry. Gdy mowa o monitorze tzw. domowym, zwykle będzie to sprzęt o przekątnej nie większej niż 22″ wyposażony w panel o rozdzielczości nie wyższej niż Full HD. O kolorach w takim sprzęcie można napisać, że jakieś widać. Niebieski przypomina niebieski, czerwony jest czerwony, zieleń też widać. Jak i inne barwy. Jednak na tej półce cenowej nie mamy co nawet oczekiwać na szeroki gamut barwny, czy deklarowane pokrycie jakiejkolwiek przestrzeni barwnej przez producenta.

Niemniej jako podstawowe narzędzie do pracy i taki monitor spełni swoje zadanie. Rozdzielczość Full HD wciąż jest bardzo popularna w wielu tańszych laptopach, zatem i na komputerze stacjonarnym nie będzie radzić, a i systemy operacyjne (najnowszym macOS Ventura czy Windows 11) też poradzą sobie z prezentacją interfejsu użytkownika na takim monitorze. Przy takiej cenie próg wymagań jest na tyle niski, że właściwie trudno czegokolwiek oczekiwać.

Niemniej mam radę. Jeżeli zależy wam przede wszystkim na jak najtańszym sprzęcie upewnijcie się, że częstotliwość odświeżania obrazu nie jest niższa niż 60 Hz (na szczęście bardzo mało prawdopodobne, by tak nie było). Tani monitor oferuje częstotliwość 75 Hz? Tym lepiej! Generalnie im wyższa częstotliwość odświeżania tym płynniejszy ruch. Ruch czegokolwiek na ekranie: kursora myszy, przeciągniętej ikonki, okna, itp. Filmy i tak w większości przypadków wciąż są odtwarzane z 24 klatkami na sekundę, więc nawet najtańszy monitor sobie poradzi z ich wyświetleniem. Oczywiście kwestia jakości obrazu to zupełnie inna sprawa, ale gdy priorytetem jest budżet liczy się, by było w ogóle coś widać.

Kolejna dobra wiadomość jest taka, że nawet w grupie najtańszych monitorów komputerowych producenci odeszli już od kiedyś najtańszych (ale i fatalnych pod względem jakości obrazu) matryc LCD TN. Dziś nawet w tanich monitorach znajdziemy przede wszystkim panele typu LCD VA o całkiem znośnych kątach widzenia, niezłym poziomie kontrastu. Czy na takich monitorach da się grać? Da się oczywiście, choć gdy myślisz o uzyskaniu przewagi nad przeciwnikiem w jakiejś dynamicznej grze sieciowej, bardzo tani monitor Ci raczej tej przewagi nie zapewni.

monitory

Monitory gamingowe – na co zwrócić uwagę?

Gdy celem jest kupno sprzętu, na którym przede wszystkim zamierzamy grać, monitor budżetowy nie jest tym, czego szukasz, choć – i tu może pewna niespodzianka – najtańsze monitory gamingowe, a przynajmniej pozycjonowane przez producentów jako gamingowe, są dziś do kupienia za kwoty wciąż niższe od 500 zł.  To niewielkie (21-22″) ekrany, z odświeżaniem 75 Hz, ale zwykle z krótszym czasem reakcji niż w przypadku najtańszych monitorów biurowych, o których pisałem wcześniej.

Jednak jeżeli potrzebujesz sprzętu, który ma przygotować Cię na e-sportowe wyzwania potrzebujesz czegoś więcej. Przede wszystkim ważne są dla graczy dwa parametry: czas reakcji matrycy oraz częstotliwość odświeżania. O częstotliwości odświeżania obrazu już wspominałem, definiuje ona płynność animacji. W przypadku gier ma to o tyle znaczenie, że gdy dysponujemy mocnym sprzętem, którego karta graficzna jest w stanie generować dużą liczbę klatek na sekundę w naszej ulubionej grze, stosowanie monitora o niskiej częstotliwości odświeżania (np. 60 Hz) to marnowanie potencjału, ten sam tytuł będzie znacznie płynniej i lepiej działał, gdy podłączymy do tego samego komputera przy tej samej grze monitor odświeżany z częstotliwością nie niższą niż 144 Hz.

Do casualowego grania taka w zupełności wystarczy i nie oznacza zarazem dużego wydatku, bo nieduży, 24-calowy monitor Full HD 144 Hz można kupić za niecałe 700 zł. Pamiętajmy jednak, żeby nie wybierać monitora o zbyt dużej częstotliwości odświeżania obrazu. Szczególnie jeżeli nie mamy zbyt wydajnego komputera. Kupno monitora np. odświeżającego ekran z częstotliwością 360 Hz (tak, są takie, to już sprzęt typowo e-sportowy) nie będzie mieć sensu, jeżeli twój komputer i wbudowania w niego karta graficzna nie jest w stanie wygenerować liczby klatek przekraczającej lub chociaż „doganiającej” częstość odświeżania ekranu w monitorze.

Niektórzy popełniają też błąd polegający na wybraniu monitora gamingowego o zbyt dużej rozdzielczości. Pamiętajmy, że świat generowany jest przez komputer. To sporo liczenia. Zwiększenie rozdzielczości dwukrotnie (np. z 2K do 4K) oznacza wymóg co najmniej czterokrotnie wydajniejszych obliczeń by utrzymać tę samą liczbę klatek na sekundę (bo o tyle wzrasta liczba pikseli), w rzeczywistości wymagania względem karty graficznej są jeszcze większe. W rezultacie przy komputerze, który wcześniej podłączony do monitora Full HD okazywał się świetną maszyną do grania (wszystkie gry działały!), po podpięciu monitora 4K i przełączeniu na natywną rozdzielczość możecie podziwiać wyjątkowo szczegółowy (wysoka rozdzielczość) pokaz slajdów.

monitory

Monitory o wysokiej rozdzielczości

Monitory 4K czy nawet o wyższych rozdzielczościach powinniśmy traktować przede wszystkim jako sprzęt do wymagającej pracy, w której potrzebna jest prezentacja np. wielu narzędzi na ekranie (obróbka filmów, dźwięku, przetwarzanie obrazów, projektowanie graficzne, CAD/CAM/CAE, analiza techniczna itp.). Nie bez znaczenia jest też to, że monitory 4K, szczególnie z obsługą HDR, doskonale nadają się do oglądania filmów. Oczywiście można również na nich grać, ale tutaj przypominam o mocy obliczeniowej komputera, który w takim układzie generując świat gry ma zwyczajnie dużo więcej pikseli do policzenia.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .