Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu iPhone z Dual SIM na co dzień – SIM i eSIM

iPhone z Dual SIM na co dzień – SIM i eSIM

0
Dodane: 2 lata temu
fot. Midjourney AI (v5)

W ciągu ostatnich dwóch tygodni miałem przyjemność, po raz pierwszy w swoim życiu, korzystać z iPhone’a (13 Pro), który miał tradycyjną kartę SIM (nanoSIM dla precyzji) oraz dodatkową kartę eSIM. Taka kombinacja pozwala na kilka ciekawych rzeczy, w tym definiowanie, która z kart SIM odpowiada za rozmowy telefoniczne, a która za internet, czyli transfer danych. Oczywiście można też w ten sposób mieć jednego SIM-a prywatnego, a drugiego służbowego.

nju i Orange Flex

Osobiście korzystam z usług operatora nju (Orange), w którym płacę 58 zł miesięcznie i w tej kwocie otrzymuję 180 GB danych oraz resztę za darmo. Mam dwie karty nanoSIM – jedna do iPhone’a, a druga do iPada. Na razie jeszcze korzystam z LTE w obu urządzeniach, ale od następnego okresu rozliczeniowego będę miał 5G (mogłem to już dawno uaktywnić, ale kompletnie o tym zapomniałem). Ten abonament zawiera również 11,13 GB danych do wykorzystania w roamingu w UE. To dużo i mało, szczególnie jak się zapomni wyłączyć roamingu w iPadzie, a ten będzie sobie w tle sync Zdjęć robił podczas podróży.

Ponieważ zostało mi tylko 2 GB danych już pierwszego dnia wieczorem, postanowiłem po prostu dokupić eSIM-a, a najłatwiej to zrobić za pomocą Orange Flex [App Store].

Uruchomienie Orange Flexa polega na założeniu nowego konta (nie rozumiem dlaczego, mam już konto na Orange.pl przez Światłowód od nich), weryfikacji swojej osoby (przelew lub zdjęcie dowodu osobistego i selfie), wybraniu planu oraz numeru telefonu. Całość zajęła mi dosłownie kilka minut, dodałem eSIM-a z planem najwyższym za 80 zł i przystąpiłem do konfigurowania iPhone’a.

Jak już wspomniałem, robię to pierwszy raz w życiu, więc dla wielu z Was to wszystko będzie oczywiste, ale zakładam, że nie jestem jedynym nowicjuszem w tym zakresie.

Po dodaniu nowego eSIM-a, iOS proponuje opcję nazwania obu kart SIM, aby łatwiej było je nam rozróżniać. Od pierwszej litery też tworzy małą ikonkę z jedną literką, czyli  u mnie „N” dla nju i „O” dla Orange Flex.

Następnym krokiem jest zdecydowanie, która karta będzie głównym numerem telefonu. W moim przypadku oczywiście pozostał nim nju, ponieważ z Flexa miałem zamiar korzystać tylko dla danych/internetu.

Ostatnim krokiem było zdefiniowanie, która karta SIM ma służyć do internetu. Co ciekawe, można wybrać obie, jeśli tak chcemy – iPhone wtedy będzie korzystał z tej, która ma lepszy zasięg. U mnie były to dane z nowego numeru Orange Flex, który w wersji 80 zł miesięcznie udostępnił mi 150 GB danych w kraju (czego nie potrzebowałem) oraz 15,34 GB danych w roamingu (które prawie wszystkie zużyłem w 5 dni).

Orange Flex ma jeszcze taką cechę, że możemy po prostu wziąć sobie numer na miesiąc i potem z niego zrezygnować – nie ma konieczności podpisywania kontraktu np. na 12 czy 24 miesiące. Jeśli opłacimy pierwszy pełny miesiąc, to numer zostanie też dla nas przypisany, na 6 miesięcy jeśli dobrze pamiętam.

Muszę powiedzieć, że ta druga karta SIM mnie uratowała w kwestii dostępu do internetu. Najważniejsze, że aby uruchomić całość potrzebowałem nie więcej niż 10 minut, co się świetnie złożyło, bo usiedliśmy sobie akurat na ciastko i kawę w przeuroczej kawiarni w jednym z najstarszych miast Danii – Ribe.

Skrócona historia miasta Ribe od Bing Chata:

Ribe to najstarsze miasto w Danii. Po raz pierwszy wzmianka o Ribe pojawiła się w 860 roku, kiedy biskup Ansgar postanowił zbudować tu kościół. W 1228 powstał tutaj klasztor dominikanów, a w kilka lat później prawdopodobnie pierwszy i najstarszy klasztor franciszkanów w Danii. Ribe odgrywało w tamtych czasach także rolę miasta tranzytowego dla trzody, win, odzieży i zboża przesyłanych między Danią a Niemcami.

Ribe leży w zachodniej części Jutlandii Południowej, nad rzeką Ribe Å i Tved Å, w odległości 5 km od Morza Północnego. Miasto słynie z zachowanych średniowiecznych budynków i licznych śladów Wikingów. W Ribe znajduje się wiele muzeów i zabytków, które warto zobaczyć podczas pobytu w Danii.

Źródła: 11/05/2023
Ribe – Wikipedia, wolna encyklopedia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ribe.
Ribe Dania Przewodnik turystyczny Turysta w Danii – Spangshus. http://spangshus.dk/turysta/miasta/ribe.htm.
RIBE-ciekawe muzea i zabytki Dania-najstarsze miasto atrakcje – Lego. https://www.dzieckowpodrozy.pl/legoland/ribe-atrakcje-ciekawe-muzea-zabytki-dania/.

Wady korzystania z dwóch kart SIM

Jak się okazało, w moim przypadku, wyposażenie iPhone’a 13 Pro w dwie karty SIM (nanoSIM i eSIM) spowodowała zwiększone zużycie prądu i to pomimo korzystania z trybu Low Power / Oszczędzania energii (zawsze z niego korzystam za granicą, bo iPhone wtedy nie używa danych w tle, np. nie pobiera nowych maili dopóki nie uruchomimy aplikacji Mail). Roaming sam w sobie zawsze zwiększa zużycie prądu, ale dwie karty, w roamingu, zdecydowanie zauważalne wpłynęły na dzienną żywotność akumulatora.

Drugą wadą, naciąganą, zależną od punktu widzenia i potrzeb, jest cena. Orange Flex zdecydowanie odstaje kwotowo od nju, ale w zamian otrzymujemy bardziej nowoczesny sposób interakcji z operatorem (przepaść do nju) oraz możliwość dodania trzech kart SIM z tym samym numerem, np. do iPada oraz do Apple Watcha. To ważna kwestia – nju nie oferuje eSIM. W moim przypadku akurat tego nie potrzebuję, ale dla wielu może to być istotna kwestia.


Poza pierwszym zapoznaniem się z eSIM-em w iPhone, miałem też pierwszą styczność z Orange Flex. Świetny interfejs, nie ukrywam, ale osobiście nie widzę sensu płacenia o 22 zł więcej za mniej danych (tak, zdarza mi się zbliżyć do mojego miesięcznego limitu) niż mam w nju (wiem o dodatku UNLMTD).

Gdybym jednak chciał mieć eSIM-a w Apple Watchu, to Orange Flex idealnie wpisałby się w moje potrzeby. W międzyczasie będę z niego korzystał awaryjnie na wyjazdach, aby mieć więcej danych w roamingu.

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .