Najnowsze Renault Clio – znamy polskie ceny francuskiego miejskiego hatchbacka
Renault ogłosiło ceny katalogowe nowego Renault Clio w Polsce. Od debiutu rynkowego w 1990 roku historia Clio uczyniła z tego modelu jedno z najpopularniejszych aut miejskich. Na całym świecie sprzedano blisko 16 milionów sztuk tego modelu. Ile trzeba będzie zapłacić za najnowsze wydanie?
Nowe Clio będzie dostępne w trzech poziomach wyposażenia: evolution, techno oraz w nowej wersji esprit Alpine. Ta ostatnia odmiana wyróżnia się sportowymi akcentami we wzornictwie modelu, jest również najbogatsza jeżeli chodzi o elementy wyposażenia tak nadwozia, jak i wnętrza auta.
We wnętrzu na użytkownika czekają najnowsze nowinki techniczne. Pokładowy system Renault Easy Link łączy się bezprzewodowo ze smartfonem, a prowadzenie wspomaga imponujący oddział aż dwudziestu systemów wsparcia kierowcy.
Dla najnowszego modelu Clio, Renault w Polsce przygotowało trzy warianty napędu. Bazowo jest to silnik TCe 90, czyli trzycylindrowa, turbodoładowana jednostka benzynowa o mocy 90 KM.
Poziom średni wyznacza TCe 100 LGP, czyli ten sam silnik, wzmocniony do 100 KM i sprzężony fabrycznie z instalacją LPG. Instalacja ta jest montowana fabrycznie, a nie u dealera, jest zatem zintegrowana ze wszystkimi systemami. Na przykład komputer pokładowy wyświetla średnie zużycie dla każdego paliwa niezależnie. Wersja z LPG nie będzie dostępna w topowym poziomie wyposażenia Clio esprit Alpine.
Ostatni silnik to pełna hybryda, czyli Renault Clio E-Tech 145 full hybrid. W tym wydaniu auto ma największą moc, wynoszącą 145 KM.
A jak kształtują się poszczególne ceny? Poniżej wartości katalogowe (negocjować zawsze warto):
Czy to duża kwota? Ceny startują od 74 200 zł. To oznacza, że najtańsze nowe Renault Clio jest tańsze np. od takich konkurentów z segmentu B jak Mazda 2, Citroen C3, Hyundai i20, Opel Corsa, Kia Stonic, Peugeot 208 czy Toyota Yaris. Nieźle. Są też jednak tańsze modele z tego samego segmentu: Skoda Fabia, Dacia Sandero czy Seat Ibiza. Więcej o tym aucie opowiem Wam, gdy będę mieć okazję usiąść za kierownicą tego modelu, co – mam nadzieję – nastąpi niedługo.