Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Reklama iPhone’a 15 w polskich mediach – czy dostrzegliście pewien detal?

Reklama iPhone’a 15 w polskich mediach – czy dostrzegliście pewien detal?

0
Dodane: 3 miesiące temu

Przyznaję od razu na wstępie. Ja tego nie zauważyłem. Po części dlatego, że mowa o przekazie reklamowym prezentowanym głównie w telewizji, a ja telewizji nie oglądam. Niemniej o co chodzi? O reklamę Apple iPhone’a 15. W Polsce. Znaczy w polskich mediach (bez jakiegokolwiek politycznego kontekstu proszę).

Jak zwrócił uwagę na platformie X Maks Motyka, od kilku dni krąży w telewizyjnym eterze kilkudziesięciosekundowy spot promujący iPhone 15. Co w tym niezwykłego? Otóż jest to podobno pierwsza reklama Apple w naszym kraju, w której prezentowany produkt ma polską lokalizację (chodzi o polskojęzyczny interfejs na smartfonie, który widzimy w przekazie reklamowym). Poniżej wpis Maksa wraz z załączonym rzeczonym klipem Apple:

Co ciekawe, jak również zauważa Maks, niemal identyczny przekaz reklamowy dystrybuowany na „polskim” kanale Apple na YouTube nie ma już polskiej lokalizacji interfejsu prezentowanego urządzenia. Ciekawostka? Drobiazg? W zasadzie tak, ale na jedną rzecz warto zwrócić uwagę.

Fakt, że Apple poświęciło czas i środki na to, by w naszym kraju zaprezentować przekaz reklamowy ze zlokalizowanym dla konkretnych odbiorców interfejsem systemowym promowanego sprzętu pokazuje, że w tabelkach arkuszy kalkulacyjnych księgowych Apple słupek z napisem „Polska” przekroczył próg z napisem „rynek, na którym jesteśmy, ale nie jest bardzo istotny”. Oczywiście daleko jeszcze Polsce do przekroczenia progu „bardzo ważny rynek!”, niemniej zmiana w podejściu Apple do polskiego rynku jest wyczuwalna. I wierzcie nam, nie chodzi tylko o rzeczoną reklamę.

Na początku 2022 roku (przełom stycznia i lutego 2022) zaledwie ok. 8 proc. smartfonów logujących się do stacji bazowych na terenie Rzeczypospolitej to były urządzenia z charakterystycznym logo z nadgryzionym jabłuszkiem (dane za statcounter GlobalStats. To było wówczas ostatnie miejsce w Europie (!), a Apple było wówczas czwartą marką smartfonów na naszym rynku (za Samsungiem, Xiaomi i Huawei).

Jednak już w październiku tego samego 2022 roku, odsetek iPhone’ów wzrósł w Polsce do 13,35%. To zmiana o ponad 50 procent w ciągu zaledwie kilku miesięcy! Co się wydarzyło? Polacy się rzucili na smartfony Apple? Otóż nie, Szanowni Czytelnicy. Wydarzyła się wojna. Wojna w Ukrainie. W efekcie Ukraińcy, którzy mogli i których na to było stać, ewakuowali się do Polski. Swoją drogą, popularność iPhone’a w Ukrainie przed rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji przez Putina i tak była większa (względnie) niż w Polsce.

Statystyki nie uwzględniają pochodzenia smartfonu, czy pochodzenia jego właściciela. Dla surowych danych statystycznych istotne jest tylko w jakim kraju model danego producenta się loguje. W maju 2023 roku udział smartfonów Apple w Polsce wzrósł do niemal 19 proc. Dodajcie dwa do dwóch i mamy efekt „większego zainteresowania” Apple naszym krajem. Czemu reklama dopiero teraz? Bo w ostatnich miesiącach ubiegłego roku udział iPhone’ów w Polsce zaczął spadać osiągając pod koniec grudnia 2023 roku wartość 12,93% rynku. Apple wciąż jest u nas na trzecim miejscu, ale malejący udział to sygnał, że trzeba coś zrobić. No i Apple zrobiło: reklamę z polskojęzycznym interfejsem promowanego urządzenia.

A skąd ten nagły spadek? Odpowiedzi dostarczają dane Polskiej Straży Granicznej. Od 24 lutego 2022 naszą granicę w kierunku do Polski przekroczyło 18,4 mln Ukraińców, głównie kobiet i dzieci. Jednocześnie z Polski wyjechało do Ukrainy ponad 16,6 miliona osób. Czy istnieje korelacja pomiędzy malejącym spadkiem udziału iPhone’ów w Polsce, a zwiększonym odpływem obywateli Ukrainy z naszego kraju? A jak myślicie? Księgowi Apple widzą jednak po prostu spadek udziału rynkowego. Gdy podstawowym celem istnienia jakiegoś bytu jest generowanie zysku, a to przecież napędza każdą korporację, holistyczne spojrzenie na problem, obejmujące pozamaterialny aspekt sprawy rzadko ma miejsce.

 

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .