Robotaksówki Waymo rozszerzają działalność w Kalifornii
Pod koniec ubiegłego tygodnia, kalifornijski organ regulujący kwestie związane z legalnym poruszaniem się po drogach tego stanu w pełni autonomicznych samochodów zezwolił samochodom Waymo na poruszanie się po większej sieci dróg.
Kalifornia i tak od dłuższego czasu jest stanem, który dość liberalnie podchodzi do kwestii dopuszczania autonomicznych pojazdów na drogi publiczne. Firma Waymo dzięki nowym zezwoleniom może poruszać się swoimi robotaksówkami po większej sieci lokalnych dróg i fragmentach autostrad, przy czym maksymalna prędkość z jaką będą mogły poruszać się autonomiczne pojazdy wynosi 65 mil na godzinę czyli jakieś 105 km/h.
Co ciekawe, poszerzenie działalności Waymo w Kalifornii okazało się możliwe, mimo sprzeciwu niektórych organizacji miejskich z wybranych miast tego stanu, a także kilku głośnych zdarzeń z udziałem pojazdów autonomicznych, które miały miejsce w ubiegłym roku.
Apple anulowało projekt własnego samochodu po ponad dekadzie prac
Tymczasem w Polsce nie widać jakichkolwiek zmian w przepisach ruchu drogowego, które by uwzględniały nawet nie to, że pełną autonomię, lecz chociażby wybrane funkcje częściowej autonomii, które już są dostępne w pojazdach, które oferowane są również i na naszym rynku. Przykład? Proszę bardzo. Najnowsze modele BMW (miałem okazję doświadczyć tego np. w modelu BMW 430i Gran Coupe) mają wbudowane funkcje zaawansowanego, inteligentnego tempomatu adaptacyjnego połączonego nie tylko z rozpoznawaniem znaków ograniczeń prędkości, czy utrzymaniem pasa, ale także z rozpoznawaniem sygnalizacji świetlnej. Problem jednak w tym, że próba aktywacji tej ostatniej funkcji w Polsce się nie uda. Otrzymasz jedynie komunikat, w stylu, że przepisy w tym kraju (w Polsce) nie pozwalają na korzystanie z tej funkcji.
