Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Elon Musk znowu miesza na X – otrzymasz konto premium bezpłatnie, musisz spełnić jeden warunek

Elon Musk znowu miesza na X – otrzymasz konto premium bezpłatnie, musisz spełnić jeden warunek

0
Dodane: 4 tygodnie temu

Pod koniec marca br. Elon Musk zapowiedział, że poziomy Premium i Premium Plus (płatne) platformy X mają być dostępne dla kont z dużą liczbą obserwujących bezpłatnie.

Co właściwie ma oznaczać fraza „duża liczba obserwujących”? Okazuje się, że wystarczy iż dane konto jest obserwowane przez 2500 zweryfikowanych użytkowników X, aby otrzymało bezpłatnie subskrypcję Premium. Z kolei aby otrzymać Premium Plus posiadacz danego konta musi mieć nie mniej niż 5000 zweryfikowanych obserwujących.

Niemniej taka polityka ma też skutek uboczny, który niekoniecznie przypadł do gustu automatycznie wyróżnionymi pakietami Premium i Premium Plus. Otóż przy nazwach ich kont automatycznie pojawił się niebieski znaczek. W efekcie wielu, którzy niejako z automatu taki znaczek otrzymało zaczęło się publicznie tłumaczyć, że nie wykupiło płatnej subskrypcji, lecz zostali nią przez Elona Muska „uszczęśliwieni”.

Ów niebieski znaczek w ostatnich latach miał wiele znaczeń. Zanim Elon Musk przejął Twittera (obecnie przemianowanego na X), niebieskim znaczkiem wyróżniano konta celebrytów, polityków i innych osób publicznych. Miało to na celu ułatwienie rozpoznania, że dane konto faktycznie należy do znanej osoby, a nie kogoś, kto się pod nią podszywa (czy też, jak to wdzięcznie się ostatnio nazywa – ją „parodiuje”).

Gdy nastały czasy Muska i wdrożono płatną weryfikację, niebieski znaczek stał się po prostu symbolem oznaczającym konta tych, którzy zdecydowali się na płatne konta, natomiast wcześniej zweryfikowani użytkownicy platformy X, którzy mieli niebieskie znaczki z racji swojej społecznej rozpoznawalności, stracili je. Co prawda nie wszyscy, bo w przypadku np. takiego Stephena Kinga, który jawnie i dość dosadnie oświadczył, że płacić nie zamierza, interweniował sam Elon Musk i znaczek poczytnemu pisarzowi, autorowi rozpoznawalnej na całym świecie literatury grozy, znaczek przywrócił. Ot, konsekwencja w stylu Muska.

W każdym razie teraz, wraz ze zmianą polityki, niebieski znaczek znowu ma inne znaczenie, określa po prostu osoby, które mają wielu obserwujących. A to, czy są to konta kogoś faktycznie znanego, czy przypadkowych osób, być może nawet nie osób, a botów, albo np. rosyjskiej propagandy, to nie ma już żadnego znaczenia.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .