Hisense U7NQ – średniak z wyższej półki
Hisense U7NQ – telewizor MiniLED, napędzany systemem VIDAA, ekran niezwykle uniwersalny. Testowałem wariant 55-calowy i mam z tym sprzętem wiele pozytywnych doświadczeń. Przede wszystkim dlatego, że jest „jakiś”, zresztą podobnie jak inne telewizory Hisense. A to pozwala na jego rekomendacje. Kto powinien kupić telewizor Hisense U7NQ?
Obecnie różnicy między telewizorami z półki budżetowej średniej i wyższej zaczynają się zacierać ze względu na cenę. Natomiast różnica pomiędzy jednym a drugim telewizorem jest bardzo duża. Często za kilkaset złotych więcej możemy otrzymać zupełnie inny jakościowo sprzęt i tak jest z Hisense U7NQ – bardzo uniwersalnym telewizorem o z technologiami do niedawna dostępnymi tylko w ekranach klasy premium. Telewizor Hisense U7NQ ma całkiem sporo do zaoferowania.
Solarny pilot i schludny design
Jedną z ważnych zmian w tegorocznym wyposażeniu telewizorów MiniLED od Hisense jest nowy pilot, który zawiera wbudowany akumulator oraz port USB-C. Jednocześnie jest to bardzo klasyczny długi pilot z pełną gamą przycisków także tych numerycznych. Wiem że wciąż jest spore grono zwolenników takiej klasyki. Generalnie uważam, że Hisense ma świetnie przygotowaną gamę modelową i ofertę produktową pod „naśladowców”, czyli nie tych wczesnych adapterów technologii, ale tych, którzy cenią sobie nowoczesne rozwiązania, chcą je u siebie w domu i chcą je mieć z odpowiednim stosunkiem ceny do jakości. I to właśnie widać w konstrukcji pilota, minimalistycznym designie i możliwościach tv o których poniżej.
VIDAA – to jest Smart TV dla każdego
System VIDAA już wcześniej oferował całkiem sporo, a teraz jest dalej udoskonalany. We wrześniu zadebiutowała wreszcie aplikacja MAX. Nie brakuje także innych popularnych aplikacji jak Disney+, Prime, Netflix, Polsat Box, czy Canal+. Jest wsparcie dla AirPlay i HomeKit.
Fajną i miłą nowością jest VIDAA Kids, czyli darmowa autorska platforma streamingowa z treściami stricte dla dzieci. Oczywiście to tylko dodatek, ale sam fakt stworzenia takiej bezpiecznej przystani dla najmłodszych jest wart odnotowania i pochwalenia. Zwłaszcza, że na przykład YouTube wycofał się z rozwijania takiej aplikacji.
Przede wszystkim system VIDAA jest szybki i czytelny, a poruszanie się nawet po zaawansowanych ustawieniach jest proste. I właśnie to też kolejny sygnał na to, że jest to telewizor, który można polecić komuś mniej technicznemu, a i tak będzie mógł się w pełni cieszyć z nowinek i to jest duży plus.
Uniwersalna, wyższa jakość obrazu
Gama modelowa Hisense MiniLED to: U6 z 60 Hz matrycą, właśnie omawiany U7NQ, który występuje w przekątnych od testowanego najmniejszego 55” TV do 100 cali, U8NQ oraz flagowy UX, który debiutował w zeszłym roku. Mamy więc do czynienia z serią MiniLED oferującą 120 Hz matrycę. To plasuje ten telewizor jako model klasy wyższej i dokładnie tak należy też opisać to, co widzimy na ekranie.
Bardzo dużym plusem jest fakt, że telewizor ma Filmmaker Mode, czyli tryb najbliższy ustawieniom referencyjnym, w którym obraz prezentuje się naprawdę nieźle. Telewizor może pochwalić za zauważalny efektem HDR oraz przyzwoitą jasnością obrazu, również w trybie SDR. Dzięki temu śmiało mogę polecić go nie tylko do wieczornych seansów, ale też pozwala na oglądanie w bardziej nasłonecznionych pomieszczeniach.
Co istotne algorytmy podświetlania działają lepiej niż w modelu zeszłorocznym, choć nadal to jedna z głównych bolączek pod względem jakości obrazu. Także upscaling obrazu wypada tu całkiem nieźle, choć jeszcze nieidealnie. We wspomnianym trybie Filmmaker Mode odwzorowanie kolorów jest naprawdę dobre i odpalając chociażby film z płyty UHD Blu-ray w czasie testów w pełni cieszyłem się bogactwem barw w ramach tej poszerzonej palety. Ta wierność czerwieni, czy zieleni w trybach takich jak FIlmmaker Mode zostanie doceniona przez każdego fana filmów.
Oczywiście nie brakuje też funkcji gamingowych, z menu gracza, VRR i wsparciem dla 144 Hz rozgrywki. Co istotne ogólnie płynność obrazu wypada pozytywnie, docenią to nie tylko gracze, ale też fani transmisji sportowych. Dlatego właśnie U7 pod względem swoich parametrów obrazu jest mocną uniwersalną propozycją w średniej półce cenowej.
Dźwięk, który może wystarczyć
Telewizor Hisense U7NQ oferuje głośnik niskotonowy z tyłu sprzętu ze wsparciem dla Dolby Atmos. Dźwięk podczas moich testów był bardzo przyzwoity, jak na możliwości telewizora. Taki jaki wielu osobom będzie wystarczał. A jeśli nie, to warto sięgnąć po soundbar bezpośrednio od Hisense ze względu na jego unikalną cechę, jaką jest integracja menu i zaawansowane sterowanie z poziomu telewizora. Oczywiście standardowe HDMI eARC do podpięcia dowolnego sprzętu audio też jest na pokładzie.
Telewizor dla współczesnej rodziny – Hisense U7NQ
Hisense U7NQ nie byłby moim pierwszym wyborem, ponieważ jestem gadżeciarzem i jednak celuję w najwyższe modele. Natomiast poważnie zastanowiłbym się już nad jego wyborem dla moich rodziców , a także dla osób, które pragną kinowych barw na ekranie, i chcą ich doświadczać za rozsądną cenę wraz z wieloma dodatkowymi funkcjami. To telewizor zarówno dla fanów sportu, graczy, jak i pasjonatów – czy to filmów i seriali w streamingu, czy też ze zwykłej telewizji.
Prostota systemu VIDAA spodoba się seniorom, a możliwości multimedialne przypadną do gustu młodszemu pokoleniu. Godnym pochwały dodatkiem jest unikalny content dedykowany najmłodszym widzom. Mimo wszystko uważam, że cena telewizora mogłaby być nieco niższa co sprawiłoby, że byłby jeszcze bardziej konkurencyjny.
Niemniej nawet dziś śmiało możemy uznać, że iMagazine Poleca Hisense U7NQ.