Google DeepMind pracuje nad AI, która pozwoli ludziom dogadać się ze sobą
Nadmiar informacji w naszym otoczeniu i łatwość manipulowania tą informacją spowodowała, że całe społeczeństwa są dziś mocno spolaryzowane, obserwujemy to i na własnym, krajowym podwórku. Google DeepMind, dział zajmujący się AI, pracuje nad Maszyną Habermasa (Habermas Machine), sztuczną inteligencją prześcigającą najlepszych ludzkich mediatorów.
Celem projektu Habermas Machine jest opracowanie takiej konwersacyjnej sztucznej inteligencji, która pozwoli porozumieć się różnym ludziom i grupom ludzi. Nienawiść ma być zastąpiona przez porozumienie, a gniew ustąpi zgodzie. Mrzonka?
W przeprowadzonych testach Maszyna Habermasa okazuje się w wielu aspektach lepsza od najlepszych ludzkich mediatorów (czy raczej takich, jakimi w momencie przeprowadzania badania dysponowali badacze). Uczestnicy badania częściej wybierali rozwiązanie sporu proponowane przez AI niż przez ludzkiego mediatora. Czy to początek ery idealnego, zgodnego, globalnego społeczeństwa, zaniku nienawiści i wszelkich sporów? Chyba jeszcze za wcześnie by tak to oceniać.
Sama nazwa nowej AI wywodzi się od nazwiska niemieckiego filozofa Jürgena Habermasa, niemieckiego filozofa, który twierdził, że porozumienie w sferze publicznej zawsze można osiągnąć, gdy racjonalni ludzie angażują się w dyskusje jako równi sobie, z wzajemnym szacunkiem i doskonałą komunikacją. Problem w tym, że nie jesteśmy racjonalni, w dyskusji istotne są również emocje i przekaz niewerbalny. I tu pojawia się słabość Maszyny Habermasa.
Otóż Maszyna Habermasa to rozwiązanie oparte na modelu językowym Chinchilla (również opracowanym przez Google DeepMind), model ten, choć potrafi analizować tekst, to nie potrafi analizować emocji czy przekazu niewerbalnego, który stanowi równie istotny aspekt dialogu (czy też sprzeczki) prowadzonej pomiędzy dwiema, ludzkimi stronami sporu. Ponadto wspomniane wyniki uzyskano w warunkach eksperymentalnych. Nie wiadomo, czy w realnych warunkach oraz pełnym fakenewsów i manipulacji otoczeniu informacyjnym, w jakim dziś przyszło nam funkcjonować, Maszyna Habermasa okazałaby się równie skuteczna.
Niemniej ten pomysł jest niezłym przykładem projektu opartego na AI powstałego, by rozwiązywać jakieś problemy, a nie tworzyć nowe. Wszak większość fake’ów, boty, manipulacje, są łatwiejsze niż kiedykolwiek właśnie dzięki AI.