Wsparcie Apple Home dla robotów sprzątających łapie opóźnienie
Apple wcześniej deklarowało, że Apple Home umożliwi wsparcie dla inteligentnych robotów sprzątających w iOS 18 jeszcze w tym roku. Tak się jednak nie stanie, Apple po cichu odsunęło tę funkcjonalność na przyszłość.
Serwis MacRumors zauważył, że Apple wbrew temu co firma twierdziła na początku 2024 roku, że iOS 18 i Apple Home oraz cała platforma HomeKit będą obsługiwać inteligentne roboty sprzątające (przynajmniej wybrane modele), po cichu zaktualizowało swoją witrynę dotyczącą aplikacji Apple Home, wycofując się z wcześniejszych deklaracji.
Dobra wiadomość jest taka, że wciąż możemy spodziewać się, że za pomocą ekosystemu smarthome obsługiwanego przez Apple, czyli za pomocą aplikacji Apple Home i platformy HomeKit doczekamy się w końcu możliwości zdalnej kontroli wybranych modeli robotów sprzątających. Niemniej nastąpi to najwcześniej w pierwszej połowie 2025 roku. Wcześniej Apple deklarowało, że nowa funkcjonalność w ramach iOS 18 pojawi się jeszcze pod koniec bieżącego roku.
Czy to jest funkcjonalność, na którą czekaliśmy z niecierpliwością? Niekoniecznie. Tak się składa, że wielu producentów robotów sprzątających zapewnia własne, często bardzo sensownie opracowane i praktyczne rozwiązania umożliwiające rozbudowaną, zdalną kontrolę pracy urządzenia za pośrednictwem smartfonu, czy to z Androidem, czy też iPhone’a.
Ponadto nawet gdy zapowiadane jeszcze podczas czerwcowego WWDC nowe funkcje Apple Home umożliwiające kontrolę automatycznych robotów sprzątających (miały zadebiutować wraz z iOS 18.2) wreszcie się pojawią, warto pamiętać, że najpierw skorzystają z nich Amerykanie. Chodzi przede wszystkim o sterowanie robotami za pomocą Siri. Ponieważ jednak funkcjonalność Siri w naszym kraju jest wciąż mocno okrojona (już pomijam brak obsługi naszego języka), poszerzony zakres funkcji Apple Home, gdy się pojawi, będzie można u nas traktować co najwyżej jako ciekawostkę. Przede wszystkim dlatego, że za pomocą dedykowanych aplikacji poszczególnych producentów, czy wręcz całych ekosystemów smart home (jak np. platforma Samsung SmartThings) zrobimy więcej i po polsku.