Oko na dźwięk – tych sprzętów audio pragnę pod choinką
Ho, ho, ho, dzwonią dzwonki sań! Jednak w tej świątecznej aurze warto pomyśleć, aby przez cały rok dzwoniło, a raczej grało nam coś dobrego. Nam albo naszym bliskim, którym chcemy sprawić radość. Postawiłem wybrać sprzęty audio, które ja osobiście z chęcią zobaczyłbym pod choinką lub wybiorę dla moich bliskich.
HomePod Mini
Choć wiele się plotkuje o kolejnej generacji, a sam HomePod Mini ma już 4 lata, to wciąż jest to bardzo fajny i jeden z najtańszych gadżetów Apple. To nie jest potężny głośnik, za to sprzęt, który warto po rozmieszczać w domu zarówno do ambientowego odtwarzania muzyki, jak i korzystania z Siri i funkcji Smart Home. Niestety wciąż w innych językach niż polski i wciąż HomePoda Mini nie mamy w oficjalnej polskiej dystrybucji. Nie mniej jest to fajny prezent dla każdego, kto jest w ekosystemie Apple’a.
Samsung Music Frame
Samsung Music Frame to największa tegoroczna nowość tego producenta jeśli chodzi o sprzęty audio i wideo. Produkt, który jest uzupełnieniem lifestyle’owych telewizorów. Może służyć nawet jako tylne głośniki właśnie z telewizorami Samsung. Jest to głośnik naścienny z wbudowaną ramką na zdjęcia. Wygląda to efektownie i równie efektownie brzmi.
Sonos Ace
Sonos wychodzi coraz śmielej z naszych domów. Amerykański producent znany był przede wszystkim z głośników multiroom do domowego użytku. Później zaprezentował jednak przenośnego Move’a i mały głośnik Bluetooth Roam. Jednak w 2024 rodzina powiększyła się także o słuchawki Ace, z zaawansowanym system ANC, minimalistyczną iście sonosową stylistyką i wysokiej klasy brzmieniem.
AirPods Max USB-C
AirPods Max nie doczekały się w tym roku następcy, jedynie drobnej aktualizacji w postaci USB-C i odświeżonej kolorystyki. Przejście na USB-C to istotna zmiana. I choć sam na co dzień korzystam z AirPods Pro 2 i Sonos Ace, to nie obraziłbym się na AirPodsy Max pod choinką ze względu na genialną integrację z ekosystem Apple. To jest dziś największa siła słuchawek Apple, w połączeniu ze swoim wyglądem.
Sonos Move
Move to mój ulubiony głośnik Sonosa ze względu na to, ze przypomina mi o lecie. Jesienią i zimą gości w domowym biurze, bibliotece. Natomiast latem wyciągam go na taras, zabieram na pikniki, grille (spokojnie, na terenie prywatnym), ma świetną moc, a jednocześnie nie jest tylko głośnikiem Bluetooth, ale też po Wi-Fi integruje się z resztą rozwiązań domowych Sonosa. Plusem jest długi czas pracy na baterii i wodoszczelność oraz wygodna stacja dokująca.
Sony Bravia Theatre U
To jeden z najciekawszych gadżetów dla fanów kina, niemogących oglądać filmów z wykorzystaniem soundbara czy systemu kina domowego. Na przykład by nie przeszkadzać domownikom, małym pociechom etc. Może być to też fajne rozwiązanie dla seniorów. Sony Bravia Theatre U to głośnik, który kładziemy na swoich ramionach i otacza nas dźwięk. Nie jesteśmy wyłączeni jak w słuchawkach, czujemy przestrzenność dźwięku, a jednocześnie dźwięk ten jest mało inwazyjny dla wszystkich w okolicy.
Sonos Arc Ultra
Jeszcze więcej dźwięku z pojedynczej belki grającej lub możliwość stworzenia potężnego systemu audio w oparciu o soundbar Sons Arc Ultra, głośniki Era 100/300 i subwoofer. Ultra to najnowsza konstrukcja, której recenzję znajdziecie w tym numerze. Sonos pokazuje, że można osiągnąć fajny dźwięk Atmos już tylko z takiej frontowej belki. Wydaje mi się, że każdy ceniący sobie oglądanie filmów i seriali powinien zaopatrzyć się w dobry soundbar, a Sonos Arc Ultra jest jednym z najlepszych.
Samsung HW-Q990D
Q990D to nie soundbar, to system kina domowego. Tak powinniśmy traktować to urządzenie. W pudle (bo trudno nazwać to pudełkiem) obok belki mamy subwoofer i dwa tylne głośniki. Dzięki temu otrzymujemy kompletny, a zarazem wciąż kompaktowy system dźwiękowy. To doskonała propozycja do salonów 20–30-metrowych w mieszkaniach, gdzie chcemy, aby dźwięk podczas filmowych seansów nas otaczał z każdej strony. Warto.
Marantz Cinema 40
Układając ten wybór gadżetów audio, umyślnie najpierw zaproponowałem Sonosa Arc Ultra, którego można rozbudować, a teraz polecam wam amplituner kina domowego Marantz Cinema 40. To kolejny stopień wtajemniczenia. Dlaczego Marantz Cinema 40? Ze względu na jego potężne możliwości, zamknięte w wybitnie estetycznej obudowie, świetne przetworniki i opcję stworzenia sobie naprawdę prawdziwego kina w domu. Niemniej wiąże się to z zakupem odpowiedniego systemu głośników. Ale jeśli je macie, a wasz system na przykład domaga się aktualizacji do Atmosa czy amplitunera, który radzi sobie z 4K i HDR, to Marantz Cinema 40 jest strzałem w dziesiątkę.
Argon Audio TT Gramofon
Na koniec sprzęt, który trafił do mojego salonu zaraz po zeszłorocznych świętach. Wybór nie był przypadkowy także ze względu na producenta. Muzyka z winyli ma swój klimat, a przede wszystkim pozwala na celebrację całych albumów. Jeśli kochacie muzykę i chcecie konsumować ją inaczej niż tylko w streamingu, na szybko, to zakup gramofonu jest dobrym pomysłem, także pomysłem na prezent.