A2A – nadchodzi nowy standard komunikacji dla AI. Google chce, by agenci „rozmawiali” ze sobą
Wraz z rosnącą liczbą wyspecjalizowanych agentów AI, zdolnych do wykonywania złożonych zadań, pojawia się nowe, fundamentalne wyzwanie: jak sprawić, by mogli oni efektywnie ze sobą współpracować?
W odpowiedzi na ten problem w branży technologicznej coraz głośniej mówi się o potrzebie stworzenia uniwersalnego protokołu komunikacji Agent-to-Agent (A2A), który mógłby zrewolucjonizować sposób, w jaki systemy sztucznej inteligencji współdziałają ze sobą i z otaczającym nas światem.
Obecnie większość interakcji z AI odbywa się na linii człowiek-maszyna. Wydajemy polecenia, a model językowy je wykonuje. Jednak przyszłość należy do systemów, w których wiele autonomicznych agentów AI będzie musiało ze sobą współpracować, aby zrealizować złożony cel. Wyobraźmy sobie scenariusz, w którym planujemy podróż: jeden agent rezerwuje loty, drugi znajduje optymalny hotel, trzeci planuje trasę dojazdu na lotnisko, a czwarty zarządza kalendarzem i budżetem. Aby ten proces przebiegł gładko, wszystkie te systemy muszą się ze sobą „dogadać”.
Zwierzasz się AI? Twoje sekrety mogły trafić do Google. Wielka wpadka OpenAI
Tu właśnie pojawia się koncepcja protokołu A2A, który miałby pełnić rolę wspólnego „języka” dla sztucznej inteligencji. Taki standard określałby, w jaki sposób agenci mogą wymieniać się informacjami, negocjować warunki, delegować zadania i wspólnie rozwiązywać problemy, minimalizując przy tym potrzebę ciągłego nadzoru ze strony człowieka. Miałoby to działać podobnie do protokołu HTTP, który stał się fundamentem dzisiejszego internetu, umożliwiając komunikację między różnymi systemami i przeglądarkami.
Jak wskazują analitycy, Google, jako jeden z liderów w dziedzinie AI, intensywnie pracuje nad rozwiązaniami w tym obszarze. Stworzenie ujednoliconego protokołu A2A pozwoliłoby na budowanie znacznie bardziej złożonych i potężnych aplikacji. Agent specjalizujący się w analizie danych finansowych mógłby bezproblemowo przekazać swoje wnioski agentowi odpowiedzialnemu za tworzenie strategii marketingowej. Z kolei osobisty asystent AI mógłby komunikować się z systemami inteligentnego domu, by automatycznie dostosować oświetlenie i temperaturę do naszego nastroju i planu dnia.
Choć uniwersalny protokół A2A jest wciąż na wczesnym etapie rozwoju, jego wprowadzenie jest postrzegane jako nieunikniony i kluczowy krok w ewolucji sztucznej inteligencji. To właśnie on może otworzyć drzwi do prawdziwie autonomicznych, współpracujących ze sobą systemów, które będą w stanie zarządzać skomplikowanymi procesami w naszym imieniu, prowadząc do kolejnej rewolucji technologicznej.
Google udostępnia Gemini 2.5 Deep Think. Sztuczna inteligencja z „czasem na myślenie”