Kluczowy menedżer od projektu Siri odchodzi z Apple. To on stał za opóźnioną sztuczną inteligencją
Robby Walker, były dyrektor wyższego szczebla odpowiedzialny za rozwój asystenta głosowego Siri, odchodzi z Apple.
Jak donosi Mark Gurman z agencji Bloomberg, Walker zakończy pracę w firmie z końcem października. Jego odejście następuje w burzliwym dla projektu okresie, naznaczonym opóźnieniem kluczowych funkcji Apple Intelligence zapowiedzianych w 2024 roku.
Walker stał się szerzej znany w branży po wewnętrznym spotkaniu z zespołem Siri w maju 2025 roku, tuż po ogłoszeniu poślizgu w pracach nad nową wersją asystenta. W swojej mowie motywacyjnej miał porównać wysiłki inżynierów do próby przepłynięcia oceanu na Hawaje. „Przepłynęliśmy setki mil – ustanowiliśmy rekord Guinnessa w pływaniu na odległość – ale wciąż nie dopłynęliśmy na Hawaje” – miał powiedzieć. Podkreślał, że zespół jest krytykowany za niedosiągnięcie celu, a nie za ogromny wysiłek, dodając, że wysokie standardy jakościowe Apple nie pozwalały na wypuszczenie niedopracowanego produktu.
Po ogłoszeniu opóźnienia doszło do znaczących zmian organizacyjnych. Projekt Siri został przeniesiony spod kurateli szefa działu AI, Johna Giannandrei, i trafił pod nadzór Mike’a Rockwella, który wcześniej z sukcesem kierował pracami nad goglami Apple Vision Pro. Sam Robby Walker został przesunięty do innego zespołu, gdzie pracował nad nowym projektem wyszukiwarki AI o nazwie „Answers”.
Według informacji Bloomberga, odejście menedżera nie powinno wpłynąć na dalszy rozwój projektu „Answers”, który ma zadebiutować w 2026 roku. Natomiast nowa, znacznie ulepszona wersja Siri, wykorzystująca zaawansowane modele językowe, ma pojawić się najwcześniej wiosną 2026 roku. Wciąż pojawiają się doniesienia, że Apple rozważa wykorzystanie technologii Gemini od Google do zasilenia części funkcji swojego asystenta.
Odejście tak ważnej postaci jak Robby Walker pokazuje, jak dużym wyzwaniem dla Apple jest dogonienie konkurencji na polu generatywnej sztucznej inteligencji. Opóźnienia kluczowych produktów i funkcji prowadzą do przetasowań personalnych, podczas gdy firma stara się sprostać zarówno oczekiwaniom rynku, jak i własnym, rygorystycznym standardom jakości.