Niewidzialny wróg w polskich szkołach. Dwutlenek węgla obniża wyniki w nauce
Uczniowie wrócili do szkół, ale w salach lekcyjnych czeka na nich niewidzialne zagrożenie – alarmująco wysoki poziom dwutlenku węgla.
Najnowsze badania przeprowadzone w polskich placówkach pokazują, że dzieci i młodzież przez większość czasu przebywają w warunkach, które mogą utrudniać koncentrację i obniżać wyniki w nauce nawet o 15%.
Choć problem smogu jest szeroko dyskutowany, jakość powietrza wewnątrz budynków często pozostaje tematem tabu. Tymczasem wyniki badań przeprowadzonych w ramach programu „Wentylacja dla szkół i domów” Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) nie pozostawiają złudzeń. Polscy uczniowie i studenci oddychają powietrzem o bardzo wysokim stężeniu CO₂, które znacznie przekracza zalecane normy.
Szokujące dane z polskich placówek
Badania NCBiR objęły przedszkola, szkoły podstawowe i uczelnie wyższe, a ich wyniki są niepokojące.
W przedszkolach: dzieci niemal nieprzerwanie oddychają powietrzem, w którym poziom CO₂ przekracza zalecany limit 1000 ppm (cząsteczek na milion). Co więcej, przez blisko 35% czasu stężenie to jest ponad dwukrotnie wyższe niż norma.
W szkołach podstawowych: uczniowie spędzają od 15,7% do niemal 61% czasu lekcyjnego w pomieszczeniach, gdzie stężenie dwutlenku węgla przekracza 2000 ppm.
Na uczelniach: studenci przez ponad 26% dnia akademickiego przebywają w salach z poziomem CO₂ powyżej 2000 ppm.
Jak zaduch wpływa na mózg i oceny?
Wysokie stężenie dwutlenku węgla, produktu oddychania, jest bezpośrednim wskaźnikiem słabej wentylacji. Prowadzi to do senności, bólów głowy i problemów z koncentracją. Związek między jakością powietrza a wynikami w nauce potwierdzają analizy naukowców z Berkeley Lab. Z 11 przeanalizowanych badań aż osiem wykazało, że uczniowie w dobrze wentylowanych klasach z niższym poziomem CO₂ osiągali lepsze rezultaty. Różnice w wynikach testów sięgały nawet 15% na korzyść uczniów oddychających czystszym powietrzem.
Problem z dwutlenkiem węgla polega na tym, że jest bezwonny i niewidoczny, przez co łatwo go zignorować. Eksperci wskazują, że pierwszym krokiem do poprawy sytuacji jest monitorowanie warunków w czasie rzeczywistym.
„Postawiony w klasie czujnik jakości powietrza powiadomi nauczyciela o niekorzystnych warunkach. Po otrzymaniu powiadomienia w aplikacji, że jakość powietrza jest niska, dydaktycy będą mogli podjąć kroki, które pozwolą realnie polepszyć warunki panujące w klasie. Przykładowo, jeżeli stężenie CO₂ okaże się zbyt wysokie, wychowawcy będą mogli zadecydować o przeprowadzeniu lekcji na zewnątrz, pozostawiając otwarte okna w klasie, celem przewietrzenia sali” – wyjaśnia Michał Sroka, Head of International Sales w Netatmo.
Regularne wietrzenie sal lekcyjnych, zwłaszcza podczas przerw, to prosty i skuteczny sposób na walkę z „niewidzialnym wrogiem”. Jak podkreślają specjaliści, wprowadzenie takich standardów w placówkach edukacyjnych to inwestycja nie tylko w lepsze oceny, ale przede wszystkim w zdrowie i samopoczucie uczniów.
Chińskie uniwersytety stawiają na AI. Zachód wciąż pełen obaw