Movember to nie tylko wąsy. Prawie połowa Polaków żyje w przewlekłym stresie – nowe badanie
Listopad to Movember – miesiąc świadomości zdrowia mężczyzn. Choć kampania skupia się głównie na profilaktyce nowotworowej, coraz głośniej mówi się o drugim, równie ważnym filarze: zdrowiu psychicznym.
Nowe badanie przeprowadzone na zlecenie Huawei CBG Polska rzuca światło na skalę problemu. Wyniki są alarmujące: niemal połowa polskich mężczyzn (48%) żyje w przewlekłym stresie od co najmniej pół roku.
Badanie pokazuje, że stres nie jest już chwilową reakcją na zagrożenie, ale stałym elementem życia, który negatywnie wpływa na Polaków w niemal każdej dziedzinie.
Co stresuje mężczyzn w Polsce?
Okazuje się, że główne źródła niepokoju to fundamentalne kwestie bytowe. Największym problemem są rosnące koszty utrzymania (39%). Tuż za nimi plasują się problemy zdrowotne (29%) i finansowe (28%).
Na ten prywatny niepokój nakłada się presja zawodowa. Aż 37% pracujących panów przyznaje, że w pracy doświadcza wysokiego poziomu napięcia. Co gorsza, połowa z nich odczuwa ten stres od ponad pół roku, co jest prostą drogą do wypalenia zawodowego.
Główne czynniki stresogenne w pracy to:
- Nadmiar obowiązków (37%)
- Presja na wyniki i efekty (36%)
- Zła atmosfera w zespole (26%)
Nie potrafimy odpoczywać. Natłok myśli przeszkadza w ciszy
Jednym z najbardziej niepokojących wniosków z badania jest to, że mężczyźni stracili zdolność do efektywnej regeneracji. Zaledwie co piąty badany (20%) deklaruje, że potrafi bez problemu odpocząć w ciszy przez 30 minut lub dłużej.
Tyle samo (21%) przyznaje, że nie jest w stanie wytrzymać pół godziny w bezruchu i ciągle sięga po rozpraszacze. Dlaczego tak się dzieje? Najczęstszą przeszkodą jest natłok myśli (34%). Co ciekawe, aż 28% postrzega „nicnierobienie” jako… stratę czasu.
Jak tłumaczy psycholog zdrowia Mateusz Banaszkiewicz, jesteśmy tak przebodźcowani, że chwile ciszy wywołują niepokój. W stanie wyciszenia uruchamia się w mózgu tzw. sieć domyślna, odpowiedzialna za autorefleksję. Dla osób przestymulowanych, zamiast ulgi, oznacza to konfrontację z natłokiem myśli, od których uciekają.
Jak sobie radzimy? Muzyka i spacery zamiast terapii
Badanie pokazuje, że mężczyźni wolą radzić sobie ze stresem „na własną rękę”. Najpopularniejsze metody to:
- Słuchanie muzyki (33%);
- Spacer (31%);
- Oglądanie filmów lub seriali (26%)
Aż 54% mężczyzn nie stosuje żadnych profesjonalnych metod redukcji stresu. Zaledwie 4% sięga po doraźny kontakt z psychologiem, a tylko 6% regularnie praktykuje jogę, medytację czy ćwiczenia oddechowe.
Co trzeci mężczyzna (33%) w ogóle nie kontroluje swojego poziomu stresu. Choć nowoczesne technologie, jak smartwatche, mogą pomóc w monitorowaniu tętna czy poziomu napięcia, eksperci podkreślają, że kluczem jest świadome odłożenie telefonu i „cyfrowy mikrodetoks”.
Polacy znów triumfują w HUAWEI XMAGE Awards 2025. Beata Zawrzel najlepsza w swojej kategorii






