Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Koniec z anonimowym AI? Google wreszcie sypnie linkami i pozwoli nam wybierać ulubione media

Koniec z anonimowym AI? Google wreszcie sypnie linkami i pozwoli nam wybierać ulubione media

0
Dodane: 14 godzin temu

Google ogłosiło pakiet zmian w wyszukiwarce i asystencie Gemini, które mają uspokoić wydawców i dać użytkownikom większą kontrolę.

Najważniejsza nowość? Funkcja „Preferowane źródła”, która na początku przyszłego roku trafi do wszystkich wersji językowych, w tym polskiej.

Gigant z Mountain View zdaje sobie sprawę, że sposób konsumowania informacji ewoluuje, dlatego wprowadza pięć kluczowych aktualizacji. Mają one na celu lepsze eksponowanie linków źródłowych w trybie AI oraz wsparcie twórców treści.

Ty decydujesz, kogo czytasz

Najciekawszą funkcją dla internautów (także w Polsce) będzie opcja „Preferred Sources” (Preferowane źródła). Pozwala ona użytkownikom na ręczne oznaczanie ulubionych stron (poprzez ikonę gwiazdki), co sprawi, że ich treści będą częściej pojawiać się w karuzeli „Top Stories” oraz w nowej sekcji „From your sources”.

Google podaje, że użytkownicy, którzy wybiorą swoje preferowane media, klikają w ich artykuły średnio dwa razy częściej. Funkcja ta jest już dostępna w USA i Indiach, w najbliższych dniach trafi do użytkowników anglojęzycznych na całym świecie, a na początku przyszłego roku zostanie udostępniona dla wszystkich wspieranych języków (co oznacza, że trafi i do nas, bo język polski jest jednym z wspieranych przez Google’a języków). To świetna wiadomość dla czytelników, którzy chcą mieć pewność, że w wynikach wyszukiwania widzą treści z zaufanych serwisów, a nie przypadkowych farm treści.

Gemini przestanie ukrywać źródła

Google zapowiedziało również zwiększenie liczby linków wewnątrz tekstu (inline links) generowanego przez tryb AI oraz aplikację Gemini. Odpowiedzi mają teraz zawierać kontekstowe wprowadzenia do linków, wyjaśniające, dlaczego warto kliknąć w dany odnośnik (np. „Te artykuły sugerują pomysły na budżetowy wystrój…”).

Co więcej, aplikacja Gemini zacznie priorytetowo traktować i podświetlać linki z serwisów, do których użytkownik posiada wykupioną subskrypcję.

Eksperymenty w Google News

Firma ogłosiła też nowy program partnerski z wybranymi wydawcami (m.in. The Guardian, Der Spiegel, El Pais), w ramach którego w Google News pojawią się generowane przez AI podsumowania artykułów oraz briefingi audio. Choć na liście partnerów nie ma na razie polskich mediów, kierunek zmian jest jasny – AI ma zachęcać do kliknięcia, dając szerszy kontekst przed wejściem w artykuł.

Czy proponowane zmiany są dobre? I tak i nie. Tak, bo dają jakieś możliwości wydawcom i twórcom treści. Nie, bo wspomniany program partnerski póki co wygląda na zamknięty klub dla medialnych gigantów (Der Spiegel, The Guardian, The Washington Post, etc.). To oni dostaną dostęp do eksperymentów z Google News, audio-briefingów i (prawdopodobnie) pieniędzy. Tutaj mali wydawcy na razie nie mają wstępu.

Z drugiej jednak strony szansą dla mniejszych (a często nawet bardziej rzetelnych od gigantów) twórców jest jednak wspomniana funkcja Preferowanych źródeł. Ceduje ona pozycjonowanie konkretnych serwisów i treści z algorytmów (jak jest dziś) na użytkowników. To brutalna gra, w której wygrają ci, którzy mają lojalną społeczność, a nie tylko przypadkowy ruch z SEO.

Nowe narzędzia ułatwiające przenoszenie danych między iPhone’em a Androidem

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .