Nadgryzieni – rozmowy o Apple – Odcinek 7 – Ten po wakacjach
Nadgryzieni
rozmowy o Apple
Odcinek 7
“Ten po wakacjach”
Po długiej przerwie wakacyjnej oraz pewnym okresie zarezerwowanym na nowy projekt, wracamy z podcastem Nadgryzieni — rozmowy o Apple. Przez ten czas uzbierało się sporo mniej lub bardziej istotnych informacji, z których skupiliśmy się na najbardziej, według nas, istotnych.
Będzie dzisiaj wstęp z motywem Star Wars — mam nadzieję że nie przeszkadza Wam podsłuchanie kilku sekund naszego przygotowania do właściwego nagrania. Tak jak i w poprzednim odcinku, jest to całkowicie niereżyserowane.
Po dalsze informacje zapraszam do spisu treści poniżej — mamy nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie. Przy okazji chętnie dowiemy się jaka byłaby dla Was optymalna długość podcastu. Dzisiejszy odcinek trwa godzinę — może w przyszłości wolelibyście rozbicie na 2-3 odcinki po 20-30 minut? Komentarze mile widziane.
Możecie subskrybować nasz podcast w iTunes – bezpośredni link.
Spis treści:
- 00:00:16 – Star Wars!
- 00:01:02 – Powitanie
- 00:01:43 – The Social Network
- 00:05:18 – iOS 4.2 beta
- 00:14:36 – AirPlay i Apple TV
- 00:17:16 – iPod shuffle 4G, iPod nano 6G, iPod touch 4G, iTunes 10, FaceTime
- 00:25:18 – Mac Pro 12-core i iMac 27″ z dwoma dyskami
- 00:30:14 – Magic Trackpad, Magic Mouse i Wacom
- 00:33:27 – Parrot AR.Drone
- 00:42.57 – E-prasa i trochę o nowym numerze magazynu
- 00:47:33 – Samsung Galaxy Tab i RIM PlayBook
- 00:57.29 – Magiczne sznurówki – wspomóżcie zawodników Olimpiad Specjalnych
- 00:58.57 – Polecamy! Dzisiaj Calvetica dla iPhone
- 01:01:09 – Do zobaczenia!
Odciek prowadzą Dominik Łada oraz Wojtek Pietrusiewicz.
Czas: ok. 1h (30MB) | Pobierz
Wojtek Pietrusiewicz
Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.
Komentarze: 12
Fajnie, że udało wam się nagrać w końcu kolejny odcinek. Co do długości odcinka to w sumie bardziej przemawiają do mnie te 30 minutowe. Jakoś nie za często mam czas, aby odsłuchać 1h podcast za pierwszym razem, a nie lubię sobie przerwać słuchania w trakcie.
Zdecydowanie krótsze odcinki, ale za to częściej. Znacznie lepiej jest posłuchać powiedzmy po 15-20 minut raz na tydzień niż ponad godzinę raz na miesiąc. Poza tym krótsze odcinki mogą być bardziej aktualne, a i jakość mogą utrzymać lepszą (nie ma co ukrywać, że ponad godzinę gadania ma swój wpływ na prowadzących :)
Nareszcie, już się bałem, że skończyliście z podcastami, a tu proszę.
Świetnie się słuchało szczególnie, że byłem po szkole;)
Ale co do długości, to tak jak koledzy wyżej piszą, wolę jeden 30 minutowy podcast raz na tydzień lub dwa.
Świeższe informacje i przyjemniej się słucha.
Może do przyszłego podcastu zaprosicie Norbiego, we trójkę was się lepiej słucha.
Nie chciałbym nikogo poganiać ale kiedy będzie nowy numer “Mojego Jabłuszka”?? Juz dawno nie mam co czytac a przeczytałem przez wakacje poprzednie 10 numerow od deski do deski.
@Wojtas: odświeżaj dzisiaj stronę często. ;-) Mam nadzieję, że Dominik mnie nie zabije za ten komentarz.
@Moridin: ustawiona na startową
Mam nadzieję, że nie będzie opóźnienia, a na to się zapowiada …
No nie ma żadnego opóźnienia….
Kto to twierdził w treści podcastu, że jedynym smartfonem z Androidem bez graficznych nakładek jest Nexus One? Jest kilka innych modeli z takim systemem. Samsung i7500 Galaxy, Samsung i5700 Galaxy Spica, HTC Dream, HTC Magic, T-Mobile G1 with Google / Era G1 z Google… O.K. Wiem, że te modele nie pracują pod kontrolą 2.2, ale jednak przekłamanie w treści jest.
Poza tym, bardzo, bardzo ciekawy odcinek. Trafne spostrzeżenia na temat nowych iPodów, nano z klipsem ma szanse zabić shuffle’a. Pewnie wszystko będzie zależeć od proporcji sprzedaży tych dwóch modeli. Touch jest już nieprawdopodobnym sprzętem. Jego grubość, a raczej cienkość powala. Do tego ekran i FaceTime. Rewelacja.
Jeszcze o Ovi Nokia. “Ovi” znaczy “wszystko”. I dlatego wszystkie (prawie) usługi i serwisy Nokii nazywają się teraz Ovi. Ovi Mapy, Ovi Mail, Ovi Muzyka itd. A Ovi Muzyka różni się od dawnego Nokia Music Store jedną rzeczą. Do pobierania utworów nie trzeba już instalować specjalnej aplikacji. Był to Nokia Music Player, albo Nokia Player. Nie pamiętam teraz dokładnie.
Pozdrawiam całą ekipę. NADGRYZIENI są super. Nazwa też. Chyba nie chcecie jej zmieniać na… iMagazine podcast? ;-)
@Litwa: mowa o 2.2. Nawet T-Mobile G2 nie jest w pełni stockowy – ma poinstalowane różne śmieci i pewne ograniczenia. Nexus One jest jedynym telefonem z w pełni stockowym Androidem 2.2.
@moridin – Ech, ten Android… Jak to dobrze, że mamy iPhone’y. ;-) W każdej sieci świata oryginalny produkt Apple. Zero modyfikacji. Pozdrawiam.
Ja mam konto na Ovi Store i staram się kupować ową muzykę. Nie zgadzam się, że dodanie karty jest trudne, ba, uważam nawet, że jest prostsze. Wciskamy kup, klikamy jakiś tam przycisk ( automatycznie jest zaznaczone, na coś w rodzaju “Dodaj kartę VISA” ), wprowadzamy dane, takie jak imię, nazwisko, ważność karty, numer i ten 3 cyfrowy kod, klikamy dalej, potwierdź i już kupiliśmy. Każde kolejne kupowanie, to jedynie wybranie sposobu płatności ( automatycznie wybrana karta ) i potwierdzenie zakupu. Co ważniejsze – można w Polsce zarabiać ?? Można… – czekam na iTunes Store… Minus – brak opcji kompresji, czy też jednej opcji 356 kb/s. Z jakich powodów jest 256 kb/s, to ja wiem, ale kurczę, mamy XXI wiek i na prawdę da radę inaczej to rozwiązać. Trzeba tylko trochę chcieć :). Dla ekonomistów dodam – gro osób nie uznaje w ogóle mp3 ;).
Co do Androida – jego problem jest paradoksalnie problemem iPhone’a – brak ujednolicenia. Pomijam już parę innych kwestii, ale prosty fakt, że różne telefony, mają różne ( standardowo wgrane ) nakładki graficzne, powoduje pewny dyskomfort w przenoszeniu się. Poza tym sklep i brak ( o ile mi wiadomo ) tak dużej synchronizacji z komputerem, jak to jest w iPhone’ie, to jedne z podstawowych wad Androida. Android to jak linux, czy unix – tak na prawdę linux, to nie system. Pod tą nazwą kryją się dopiero systemy, który każdy czymś się różni. Wybór jest dobry, ale z do pewnego momentu, gdyż za duży wybór ogłupia konsumenta, który z powodu gąszczu po prostu rezygnuje z danego produktu.
BTW. Moim zdaniem Google zrobił bardzo fajny system, ale do końca nie wie chyba, co z nim zrobić, jak go rozwijać, itp., itd. Że się tak wyrażę – brak tam szlifu Jobsa ;).