Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Nowy Król Lew już na Blu-ray – warto dodać go do swojej kolekcji

Nowy Król Lew już na Blu-ray – warto dodać go do swojej kolekcji

Paweł Okopień
paweloko
2
Dodane: 4 lata temu

Król Lew był pierwszym filmem, na którym byłem w kinie. Nie był to ulubiony film z dzieciństwa, wręcz taki, który świadomie omijałem wręcz z lęku. Kultowa animacja powróciła w nowej odsłonie tego lata, a w ostatnich dniach także na Blu-ray. Myślę, że to jeden z lepszych pomysłów na świąteczny prezent dla całej rodziny.

Król Lew w reżyserii Jona Favreau to istna kalka filmowej animacji z 1994 roku. Zdania co do tego, czy to dobrze, czy źle są podzielone. Osobiście uważam, że to lepsze rozwiązanie, niż próba opowiedzenia tej samej historii w zupełnie inny sposób. W rzeczywistości więc Król Lew z 2019 roku to przede wszystkim pokaz technologicznych możliwości naszych czasów. Coś co sprawia, że wizualnie ten film ma zachwycać, być niezwykle realistyczny i dostosowany do grona nowych odbiorców. To także popis z zakresu ścieżki dźwiękowej zarówno tej oryginalnej, jak i dubbingowej oraz utworów muzycznych.

Nie jestem w stanie oceniać nowego Króla Lwa inaczej jak remake’u oryginału. Choć w sumie to historia, która jest z nami jeszcze dłużej. Wielu doszukuje się w niej luźnej adaptacji Hamleta. Nowy Król Lew to film stworzony ku sprostaniu wymagań kolejnych pokoleń i oczywiście jako maszynka do zarabiania pieniędzy dla Disney’a. Przy czym wciąż jestem zdania, że Disney nawet robiąc swoje dobrze wykalkulowane produkcje robi to z pożytkiem dla małych i dużych widzów. Nawet gdy filmy nie są godne oryginału, to wciąż są miłym dla oka kinem familijnym. Nawet jeśli seans z nowym Królem Lwem was zawiedzie to i tak znajdziecie w nim elementy, które będą was wzruszać, zachwycać, zmuszać do uśmiechu.

Dla mnie to kolejne historia do której będę wracał, będę czekał na moment gdy pokaże córce, będę w samochodzie nie raz odpalał nową wersję Hakuna Matata, czy „Lew Stary mocno śpi”. Co do wydania Blu-ray to mogę znów tylko żałować braku wydania 4K i lepszego dźwięku w polskiej wersji językowej. Natomiast uważam, że w każdej rodzinnej bibliotece filmowej jest miejsce właśnie na wydanie Blu-ray lub kopię cyfrową.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2