Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Siri po Polsku lada moment? Może tak, może nie – jedyne co pewne to fakt, że firma szuka ekspertów do pracy w Polsce

Siri po Polsku lada moment? Może tak, może nie – jedyne co pewne to fakt, że firma szuka ekspertów do pracy w Polsce

Paweł Okopień
paweloko
2
Dodane: 5 lat temu

Weekend w naszych lokalnych serwisach poświęconych Apple i technologii upłynął pod szyldem „Będzie Siri po Polsku”. Dedukcja ta związana była z ogłoszeniem o pracę jakie umieściło Apple na swojej stronie. Ogłoszenie to jednak nie ma związku z Siri w języku polskim, może oznaczać jednak znacznie ciekawsze rzeczy. Rozrost Apple w Polsce.

W Polsce pracują zespoły programistów odpowiedzialnych za Amazon Alexa i Samsung Bixby. To wcale nie oznacza, że Ci dwaj asystenci głosowi wkrótce przemówią po Polsku. Właściwe to Bixby od samego początku powstawało głównie w Polsce, a ważnym elementem wykorzystywanym w rozwiązaniach Amazon jest polski syntezator mowy IVONA. Mijają lata, a asystenci nie przemawiają w naszym języku i na razie nic nie zwiastuje takiej zmiany.

Co więcej Asystent Google, który od roku teoretycznie wspiera język polski, wciąż wspiera go w ograniczony sposób. Roadmapa przedstawiona przez Google ma też już 8 miesięcy opóźnienia. To w maju 2019 roku Asystent Google’a miał pojawić się po polsku na głośnikach, a na jesieni na telewizorach. Obecnie wdrożenie tego rozwiązania w 2020 roku stoi pod znakiem zapytania.

A co z polską Siri? To też dla nas, osób postronnych, całkowita zagadka. Być może Apple ma zespół, który nad tym pracuje. Z pewnością firma ma plan poszerzania wsparcia dla Siri o kolejne języki. Nie ma żadnego oficjalnego stanowiska w tej sprawie, ani też żadne poszlaki na to nie wskazują.

Skąd zatem poruszenie w mediach? 30 stycznia na stronie jobs.apple.com zostało umieszczone ogłoszenie. Apple poszukuje Senior Data Platform Engineer, Data organization do swojego zespołu Siri. To, co zaskakuje to fakt, że jest to praca w Warszawie. Dlaczego jednak nie jest to związane z Siri po Polsku? Chociażby ze względu na brak wymagań co do języka polskiego. W przypadku gdy Apple poszukuje osób zaangażowanych w lokalizacje produktu, wymaga od nich posługiwania się danym językiem. Nawet od osób związanych z mapami, często wymaga znajomości konkretnych języków, zwłaszcza gdy w danym regionie jest inny alfabet niż łaciński.

Oczywiście trzeba pamiętać, że obok tego jednego, publicznego ogłoszenia być może Apple też za pomocą zewnętrznych firm HR szuka lub szukało w przeszłości osób na inne stanowiska powiązane. Wiele rekrutacji do Apple jest ukrytych, często dopiero na którymś etapie rekrutacji osoby biorące udział w procesie dowiadują się do jakiej firmy tak właściwie aplikują. I nie ma w tym nic dziwnego.

Jedno ogłoszenie o pracę wiosny nie czyni. I trudno na podstawie tego dochodzić do jakichś wniosków co do Siri w języku polskim. Zwłaszcza, że to stanowisko jest niezwiązane z powstawaniem dodatkowego języka, a stricte z zarządzaniem danymi i ich odpowiednim przetwarzaniem.

Jeśli miałbym zakładać jakieś optymistyczne wnioski związane z tym ogłoszeniem, to raczej fakt, że Apple zamierza w Polsce budować zespół IT. Być może kolejny dział R&D. Co nie powinno dziwić biorąc pod uwagę to, jak wygląda nasz wciąż rozwijający się sektor IT, a jednocześnie płace względem Europy zachodniej. W Polsce swoje działy R&D ma Intel, IBM, Samsung i wiele innych firm. Obecność Apple nie byłaby więc niczym dziwnym i wyjątkowym. Miło byłoby, gdyby firma postanowiła na naszym rynku zaistnieć szerzej, a nie jedynie posiadając kilkunastoosobowy zespół nadzorujący dystrybucję i pozostałe działania w Polsce.

Trzymam kciuki za polską Siri i jej rychły debiut. Natomiast nie wiązałbym tego z pojedynczym ogłoszeniem o pracę w Warszawie.

Paweł Okopień

Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.

paweloko
Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 2