16-calowy MacBook Pro grzeje się z zewnętrznymi monitorami
Wygląda na to, że najmocniejszy i najnowszy 16-calowy MacBook Pro nie przepada za pracą z zewnętrznymi monitorami, jeśli jego pokrywa jest otwarta, ale z niektórymi monitorami i przy niektórych rozdzielczościach, problem pojawia się też w trybie clamshell, czyli z zamkniętą pokrywą.
Wątek na ten temat na MacRumors ma już 41 stron i obecnie użytkownicy testują najprzeróżniejsze rozwiązania z różnymi monitorami, w różnych rozdzielczościach. Problem dotyczy też innych MacBooków – 15-tek i 13-tek – jeśli wierzyć wynikom wrzucanym przez ich właścicieli.
Pobór mocy wzrasta do ~20W przy zewnętrznym monitorze.
Generalnie problem z laptopami, szczególnie wyposażonymi w dGPU, jest taki, że górna granica termiczna jest niska i jeśli zaczyna być obciążany CPU i GPU jednocześnie, to system chłodzenia wchodzi na wyższe obroty, żeby odprowadzać ciepło sprawniej. Samo podłączenie zewnętrznego monitora powoduje, że 16-calowy MacBook Pro uruchamia dGPU, które obsługuje obraz na nim. Wewnętrzny ekran jest jednocześnie obsługiwany przez iGPU wbudowany w procesor. To prawdopodobnie dlatego zamknięcie pokrywy MacBooka ogranicza pobór mocy i prędkość wiatraków. Użytkownicy jednak testowali różne inne konfiguracje i przy niektórych niestandardowych rozdzielczościach na zewnętrznych monitorach, mają zdecydowanie niższe pomiary, co może sugerować też jakiś bug w firmwarze, kextach lub macOS.
Temperatura procesora po paru godzinach pracy z zewnętrznym monitorem.
Paweł ma obecnie 16-tkę z i9-tką i od miesięcy raportuje, że jego sztuka się bardzo mocno grzeje, a wiatraki uruchamiają się przy najmniejszym obciążeniu CPU lub dGPU. Słyszałem to też od innych użytkowników z pierwszej ręki. Sam mam z kolei inne doświadczenia, jak testowałem MacBooka Pro 16″ wyposażonego w Core i7 – komputer dopiero pod naprawdę dużym obciążeniem zaczynał hałasować wiatrakami. Osobiście wybrałbym wolniejszy CPU, czyli i7-kę, zamiast i9-tki. Warto zaznaczyć, że nie podłączałem się do zewnętrznego monitora, bo nie mam do tego odpowiedniego kabla.
Obroty w rejonie 4000 rpm są już słyszalne i mogą przeszkadzać w pracy.
Potencjalnym rozwiązaniem tego problemu jest korzystanie z eGPU, który przejmie obowiązki w obsłudze zewnętrznego monitora, ale to z kolei dodatkowy, niemały, wydatek.
Dajcie znać, jakie sami macie doświadczenia z zewnętrznymi monitorami podczas pracy z MacBookami (szczegóły, w tym jaki monitor, jaka rozdzielczość, jaki MacBook, jego rozmiar i procesor, mile widziane), a zainteresowanym polecam przeczytanie całego wątku na MacRumors.
Komentarze: 11
MBP 13″ 2019 i5 + LG 34UC99 (3440 x 1440) podłączone przez usb-c – zero problemów
MBP 16” i7 5300M + NEC EA295WMi podłączonym przez dock USB-C Della – podczas normalnej pracy jest absolutna cisza, jeśli obciąży się mocniej GPU to wentylatory się rozkręcają ale nie do poziomu przeszkadzającego w pracy.
Wszystko się zgadza. Mam 16″ i9 5500M 2TB 32GB i po podłączeniu do zewnętrznego monitora podzespoły maca nagrzewaja się do 60-70 stopni i wiatraki zaczynają warczeć tak że nie da się normalnie pracować. Dodam że takie temperatury MacBook osiąga bez obciążenia. Brak uruchomionych aplikacji. Podczas korzystania z przeglądarki podeslopy potrafią się nagrzać do 100 stopni podczas oglądania video na YouTube!
Ogólnie to jest jakiś dramat bo Apple umywa ręce. Mój komputer był już 2 razy w serwisie i Apple twierdzi że problem nie istnieje bo urządzenie przechodzi jakieś ich testy….
Grzeją się ale tylko z podłączonym zewnętrznym monitorem? Czy bez podłączonego również?
Również ale wtedy “tylko” do 70-80 stopni… Ten komputer to jakiś dramat a nie sprzęt pro.
Swoją drogą na oficjalnym forum wsparcia istnieje podobny wątek który liczy ponad 100 stron https://discussions.apple.com/thread/250878229
Na Catalinie co innego powoduje problem przegrzewania. Co jakiś czas zawiesza się usługa synchronizacji zdjęć iCloud. Pomaga tylko restart. W activity monitor leci 100% obciążenia jednego wątka, wiatraki szaleją. Długo z tym walczyłem, w końcu się poddałem i wyłączyłem synchronizację zdjęć. Mam podłączone na stałe dwa monitory 4k. MacBook otwarty.
Specyfikacja: 16’’ i ten słabszy i9.
Po wyłączeniu synchronizacji parę tygodni temu problem nie powrócił.
MBP 13 z 2017 podstawowa konfiguracja bez TB + LG 21,5 4K przez USB-C. Do momentu aktualizacji do najnowszej wersji systemu grzał się tylko z otwartym ekranem, po jest gorący w okolicy otworów wentylacyjnych i nad klawiaturą nawet przy przeglądaniu PDFów. Wentylatory są słyszalne i komfort pracy znacząco spadł. Zastanawiam się też jak taki „gorąc” wpłynie na żywotność podzespołów. Póki co, nie mierzyłem temperatur, inna sprawa, że aluminium świetnie oddaje ciepło i to może potęgować moje wrażenie.
U mnie MBP 16″ 2,3GHz i9 – przy pracy z zewnętrznym monitorem Dell 4k (UP2414Q) i otwartą pokrywą cisza. Jak się odpali Lightroom’a to oczywiście zaczyna się grzać, ale nie więcej niż na pracy bez zewnętrznego.
Poza tym, po przełączeniu na dGPU według raportu systemowego zarówno wewnętrzny i zewnętrzny display są przez niego obsługiwane a nie tak że jednocześnie pracuje też iGPU
Steve’s ‘it just works’ zostało zastapione przez Tim’s ‘we have great products in the pipline’ ..
Niedopracowane produkty są konsekwencja zmiany ‘wizji’ kierownictwa firmy .
Są informacje od betatesterów, że nowa wersja systemu MacOS Monterey poprawia ten problem, a zwłaszcza tryb “low power mode” https://www.derum.pl/p/Apple/w/37/macos-monterey-12-beta-5-po-czesci-rozwiazuje-problem-pracy-macbooka-pro-16-z-zewnetrznymi