Sprawdzamy jak działają kamery w Apple HomeKit z Security Video
Apple HomeKit wciąż rozwija się zdecydowanie za wolno. Brakuje tam rozwiązań dla wielu urządzeń, chociażby robotów sprzątających czy koszących. Jednak w najbliższym czasie będziemy przeżywać prawdziwy boom na kamery zintegrowane z Apple HomeKit. Na przykładzie Eufycam 2 przyglądam się temu jak działa Apple HomeKit Security Video.
Integracja kamer z aplikacją Dom jest możliwa od dłuższego czasu. Jednak w pierwotnej formie możliwości te ograniczały się właściwie jedynie do podglądu. Na konferencji WWDC 2019, czyli rok temu, Apple zapowiedziało opcję nagrywania zdarzeń z kamer w sposób zabezpieczony na naszym iCloud. Teraz kamery dostaną jeszcze większe wsparcie – podgląd z kamer będzie dostępny na Apple TV, będziemy mogli też wybierać obszar na obrazie, który ma być objęty kontrolą. W dodatku tych urządzeń wspierających wideo w Apple HomeKit zaczyna się pojawiać coraz więcej, wkrótce mają się pojawić nawet tanie kamery.
Sam testuje od jakiegoś czasu kamery Eufycam 2 od Eufy (części Ankera) to bezprzewodowe kamery zewnętrzne. Możecie o nich przeczytać w czerwcowym numerze iMagazine. Wtedy jednak, gdy pisałem test, kamery nie miały jeszcze wsparcia dla HKSV, czyli Apple HomeKit Security Video. Teraz już wszystko gra od jakiegoś czasu, więc postanowiłem to w telegraficznym skrócie opisać.
Na głównym ekranie aplikacji Dom możemy mieć podgląd do kamer, możemy też je pozostawić przypisane po prostu do konkretnego pomieszczenia. Jednak sam podgląd nie jest na żywo przynajmniej w przypadku kamer Eufycam zasilanych bateryjnie. One w celu oszczędności akumulatora (a mają działać nawet do roku czasu bez ładowania) prezentują zrzut z ostatniego zarejestrowanego zdarzenia lub wymuszenia podglądu na żywo. Wchodząc głębiej mamy podgląd na żywo plus oś czasu umożliwiającą przewinięcie do zarejestrowanych zdarzeń. Eufycam 2 nie rejestruje non stop, jedynie wtedy, gdy wykryte zostanie jakieś zdarzenie. W aplikacji Dom zdarzenia te są od razu odpowiednio zdefiniowane – człowiek, samochód, zwierzę. Można ustawić, aby nagrywane były tylko zdarzenia z ludźmi czy zwierzętami lub pojazdami. Wkrótce będzie można wykluczyć na przykład ruch na przeciwległej posesji, czy ruchliwej drodze przed domem. Pojawi się też wykrywanie twarzy nasze i znajomych/bliskich.
Najważniejsze wydają się jednak ustawienia i powiadomienia związane z naszą obecnością w domu i poza nim. Na przykład, gdy jest to kamera w domu, możemy ją z powodzeniem wyłączyć na czas naszej obecności w nim. Po co ma rejestrować cokolwiek, gdy jesteśmy. Możemy ustawić, aby powiadomienia przychodziły w określonych godzinach, czy też tylko wtedy, gdy nikogo nie ma w domu (na podstawie ustawień domowników w aplikacji Home i lokalizacji iPhone’ów). W dodatku kamery mogą służyć jako czujniki ruchu i być wykorzystywane w automatyzacjach. Na przykład w nocy gdy kamera w ogrodzie wykryje ruch zapalą się automatycznie światła.
Czekam na nowości zapowiedziane podczas WWDC 2020. Kamery w aplikacji Dom mają spory potencjał, zresztą jak wiele urządzeń. Największą wygodą i przewagą nad wszystkimi innymi rozwiązaniami jest sama integracja z system. Kwestia obecności w domu, wszystko w jednym miejscu, także na zegarku, na telefonie, czy na komputerze żony. Ale wciąż jeszcze Apple mocno ogranicza HomeKita.
Komentarze: 2
Nie nie nie i jeszcze raz nie – póki co. Jestem wieloletnim użytkownikiem i miłośnikiem MacOS od czasów PPC po dziś dzień, ale kamery pod HomeKit to samo nieszczęście. Niedawno kupiłem kamerę zewnętrzną Netatmo Presence, zgodną z HomeKit. Jedna rzecz absolutnie dyskwalifikuje wszystkie dzisiejsze i planowane kamery zewnętrzne, oparte na HomeKit i zgodne lub nie z Security Video: brak kablowego połączenia, tylko przez Wi-Fi. W moim przypadku kamera Netatmo zewnętrzna tuż przy domu, Internet symetryczny światłowodowy 500 MB in-out (po kablu, Wi-Fi mniej, ale poza kamerą wszystko inne śmiga jak miło) i mimo to a) podgląd zarówno w aplikacji Dom jak i w natywnej apce Netatmo nie jest płynny i na żywo, strasznie klatkuje b) w ciągu całego dnia testów kilka razy zrywało połączenie właśnie w aplikacji Dom. Po dniu testów kamerę zwróciłem. Nie polecam. Dopóki nie będzie (a nie zapowiada się, żeby miało być) połączenia po Ethernecie a nie tylko zrywające i klatkujące połączenia bezprzewodowe, poza gadżeciarskiej podejściem do tematu, kamery tego typu w mojej ocenie nie nadają się do niczego, nad czym jako miłośnik iOS/MacOS ubolewam.
Brzmi jak problem z Twoim Wi-Fi. U mnie śmiga bez problemów.