Nastają złote czasy dla kombivanów. Czym jest kombivan?
Kombivan – to kategoria pojazdów, która jest z nami od lat. Jednak właśnie nadchodzą dla nich złote czasy. Sprzedają się coraz lepiej, więc nic dziwnego, że swojego kombivana będzie miał nawet Mercedes. Kombivan wypełnia lukę po minivanach w erze dominacji SUV’ów. Czym zatem są kombivany?
SUVy stały się szalenie popularne na europejskim rynku. Choć raczej w większości przypadków można mówić o crossoverach, a nawet wciąż samochodach kompaktowych. Na rynku nie brakuje małych, miejskich samochodów, które mają być nieco podwyższone i nawiązywać w do dużych SUVów. Natomiast te duże SUVy wcale nie są takie duże. Sukcesywnie jednak mocno nadgryzły rynek hatchbacków, kombi oraz minivanów. Tych ostatnich w nowym wydaniu praktycznie nie ma. Dni takich samochodów jak Citroen spacetouer (dawny C4 Picasso), Renault Scenic są policzone. Oferta u innych producentów też została mocno okrojona.
Nie brakuje świetnych SUVów zarówno klasy budżetowej, średniej jak i premium. Od Daci Duster po Porsche Cayene, a nawet Bentley’a Bentayga czy Astona Martina DBX. Problem w tym, że większość popularnych SUVów ma niewiele miejsca na tylnej kanapie oraz w bagażniku. Dla rodziny 2+1 zwykle jest to wystarczająco, ale rodziny 2+2, a zwłaszcza 2+3 mają już spory problem. Samochodów, w których można zamontować 3 pełne foteliki dziecięce z isofix w drugim rzędzie jest naprawdę niewiele. W dodatku ceny nowych samochodów szybują coraz wyżej. Nawet nowa Kia Sorento zaczyna się od 189 tys. PLN.
Czas na kombivany
Czym są kombivany? To samochody, które zwykle swoją konstrukcję dzielą z małymi autami dostawczymi. Na rynku są więc od dekad, ale teraz nadszedł ich czas. To samochody mniejsze od vanów, ale większe od kombi, mają też większe możliwości załadunkowe niż SUVy. Ich powiązanie z dostawczakami jest widoczne gołym okiem – nie należą do zbyt urodziwych pojazdów, mają często tylne drzwi przesuwne.
Choć ich wygląd nie jest piękny, to praktyczność ich zwycięża. Przesuwne drzwi sprawiają, że znacznie łatwiej jest wysiąść z drugiego rzędu na zatłoczonym parkingu. Zwłaszcza, że małe dzieci raczej nie przywiązują wagi do tego, gdzie i kiedy otwierają drzwi. Sporo miejsca z tyłu i jeszcze więcej w bagażniku daje naprawdę pole do popisu podczas wakacyjnych podróży.
Bieżąca sytuacja związana z lotami zdecydowanie będzie dodawać takim pojazdom wiatru w żagle. Zwłaszcza, że przy rodzinach 2+2, 2+3 koszty podróży lotniczej robią się już znacznie wyższe. Zdecydowanie jest to pozycja, która ma wyprzeć minivany z rynku. W ofercie PSA rozwijany jest Citroen Berlingo, Peugeot Riffter oraz Opel Combo. Zafira po 20 latach znika z rynku. Teraz pod tą nazwą dostajemy pełnoprawnego VANa.
Wkrótce światło dzienne ujrzy Mercedes klasy T i wróżę mu znacznie większy sukces niż klasie X. Mercedes klasy T miał swojego poprzednika w postaci Citana. Ten był jednak stricte powiązany z działem samochodów dostawczych. Przejście pod kategorię samochodów osobowych i zyskanie miana klasy T zobowiązuje do wyższych standardów wyposażenia.
Właśnie wyższe standardy wyposażenia kombivanów to dowód na to, że te pojazdy zaczynają być traktowane podobnie jak inne samochody osobowe. Zyskują coraz więcej opcji multimedialnych i technicznych, otrzymują automatyczne skrzynie biegów oraz wyższe poziomy wyposażenia, lepszej jakości materiały wykończeniowe.
Żegnamy minivany, choć wielu zapewne będzie je wspominać z rozrzewnieniem. Nadszedł czas na kombivany. I świetnie, że stają się one alternatywą dla SUVów.
Paweł Okopień
Pasjonat nowinek ułatwiających codzienne życie, obserwator szybko zmieniającego się rynku tech, nurek, maniak wysokiej rozdzielczości i telewizorów.
Komentarze: 1
A dla 2+4?