Wywiad z Craigiem Federighi, Johnym Srouji, i Gregiem Joswiakiem nt. Apple M1
Niedawno pojawił się szalenie ciekawy wywiad nt. Apple M1 na łamach Ars Technica, w którym Craig Federighi, Johny Srouji i Greg Joswiak opowiadają i odpowiadają na kilka ciekawych tematów oraz pytań… Warto go przeczytać w całości, ale jest kilka rzeczy, na które chciałem Wam zwrócić uwagę.
„We want to create the best products we can. We really needed our own custom silicon to deliver truly the best Macs we can deliver.” – John Srouji
Patrząc na żywiołowe reakcje samych twórców Apple M1 i komputerów o nie opartych, mam wrażenie, że dział Mac w ostatnich latach był mocno zniechęcony faktem, że Intele nie oferują tego, czego oni od nich oczekiwali. Obecny entuzjazm wydaje się być szczery, a patrząc po tym, co te procesory potrafią, to im się zupełnie nie dziwię. Jednocześnie panowie są bardzo dyplomatyczni – mówią, że nie interesowali się tym, co inni potrafią lub nie, tylko tym, co oni mogą stworzyć i wycisnąć (z M1).
Pamiętacie ten wykres z prezentacji? Srouji o nim wspomina i mówi, że to był „prawdziwy wykres” (przyp. red. i wygląda na to, że nie patrzyliśmy na właściwy jej fragment). Widzicie tę przerywaną linię z podpisem „10 W” – to jest MacBook Air. Tymczasem, M1 oferuje więcej mocy pod długim i dużym obciążeniem, jeśli jest odpowiednio chłodzony. Na końcu tej krzywej, przy napisie „M1”, znajdziecie MacBooka Pro 13” z M1 (i podejrzewam, że w wersji topowej z 16 GB RAM).
„When we said we would support Intel systems for years to come, that was talking about the operating system… What we did say from a system standpoint, is that we still had Intel systems that were in the pipeline, that we were yet to introduce. And certainly that was so. The very next month, we introduced an Intel-based iMac.” – Greg Jozwiak
Apple wcześniej mówiło, że ma jeszcze plany dla Maców opartych o CPU Intela. Wygląda na to, po słowach Joza, że już te plany wypełnili, więc nie spodziewałbym się już więcej nowych CPU czy GPU w ofercie. Apple M1 z 8 i 16 GB celuje w low-end (a zachowuje się wydajnościowo jak high-end), więc niedługo powinniśmy zobaczyć wersje tego SoC wyposażonego w większą ilość RAM i rdzeni – nie spodziewam się diametralnie wyższej wydajności niż oferuje M1, ale w określonych zadaniach powinna być spora różnica.