Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu Nova od Panic dla Mac

Nova od Panic dla Mac

1
Dodane: 4 lata temu

Panic, jeden z najlepszych deweloperów aplikacji dla Maca, niedawno odsłonił Nova. Ten program to następca Coda i jest ich nowym edytorem tekstowym, natywnie stworzonym dla macOS (wymagany macOS 10.14.4 lub nowszy). Wszystkim polecam udać się na ich stronę promującą aplikację, bo przeglądanie jej jest czystą przyjemnością (Panic tworzy genialne strony internetowe dla swoich produktów).


Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 10/2020


Nova ma wbudowane wsparcie dla CoffeeScript, CSS, Diff, ERB, Haml, HTML, INI, JavaScript, JSON, JSX, Less, Lua, Markdown, Perl, PHP, Python, Ruby, Sass, SCSS, Smarty, SQL, TSX, TypeScript, XML i YAML. Edytor można też rozszerzyć, za pomocą natywnych rozszerzeń oraz wykorzystując ich API. UI Nova oczywiście ma wsparcie dla motywów, dzięki czemu można skonfigurować jego wygląd pod własne potrzeby, a program dodatkowo umożliwia korzystanie z Workflows, aby sprawniej weryfikować pisany kod. Jest też wsparcie dla Git oraz Panic Sync. Bardzo ciekawa jest też polityka cenowa tej aplikacji. Nova kosztuje 99 USD i w tej cenie zawarto jeden rok uaktualnień i nowych funkcji. Jeśli macie Coda, to upgrade kosztuje 79 USD. Dodatkowo, jeśli chcecie przedłużać uaktualnienia Nova, to roczne wsparcie kosztuje 49 USD – można wykupić uaktualnienie np. za dwa lata, aby otrzymać nowe zabawki i potem przestać płacić; do wyboru, do koloru. Użytkownicy, którzy kupili Coda po 1 marca 2020, kwalifikują się do darmowego upgrade’u do Nova.

Nova – Mac – 99 USD

Wojtek Pietrusiewicz

Wydawca, fotograf, podróżnik, podcaster – niekoniecznie w tej kolejności. Lubię espresso, mechaniczne zegarki, mechaniczne klawiatury i zwinne samochody.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .

Komentarze: 1

Przez wiele lat używałem edytora Coda 2. Zgadzam się robią fajne oprogramowanie. Jakiś czas temu przeszedłem na VS Code od Microsoftu i edytor spisuje się świetnie. Niedawno wyszła Nova (wcześniej zapisałem się na testy – testowałem dwie bety). Jak pojawiła się pełna wersja od razu pobrałem triala i … bardzo duże rozczarowanie. Edytor wygląda dziwnie, jakiś taki cukierkowy. Postanowiłem potestować i im dalej tym gorzej. Szybko straciłem zainteresowanie jak zobaczyłem cenę – wiem kupię ze zniżką bo mam Coda 2. Ale wydać 79USD wydaje się kwotą mocno zawyżoną, nie mówiąc o wersji pierwszego zakupu 99USD. Za te 99USD lepiej jak ktoś nie ma: kupić Affinity Designer i Photo i pobrać darmowy VS Code z ogromem wtyczek.