Byliśmy na premierze Huawei MateBook X Pro
Dziś w porze śniadaniowej wraz z innymi przedstawicielami mediów technologicznych mieliśmy okazję zapoznać się po raz pierwszy z najnowszym laptopem chińskiej marki. Najnowszy Huawei MateBook X Pro to sprzęt wydajny, elegancki, swoje kosztuje, ale największym atutem jest jego ekran.
I nie, ekran nowego MateBooka X Pro nie jest OLED-em. To „zwykła” matryca LCD, a dokładniej IPS. Jednak ten IPS, który zastosowali inżynierowie Huawei w nowym laptopie jest jednym z najdoskonalszych pod względem reprodukcji barw paneli ciekłokrystalicznych, jakie dziś możemy mieć w laptopach. Przy czym szafując takim zdaniem nie opieram się bynajmniej na marketingowych przekazach producenta, lecz na pomiarach wykonanych na miejscu profesjonalnym spektrometrem. Pomiarów dokonał na miejscu Maciej Koper, a to człowiek, który wie co to znaczy „dobra kolorystyka” w jakimkolwiek ekranie.
Rozdzielczość 14,2-calowego ekranu nowego MateBooka X Pro to 3120 x 2060 pikseli (264 ppi), barwy przetwarzane są 10-bitowo, co oznacza zdolność reprodukcji ponad miliarda barw, deklarowany przez producenta poziom błędu odwzorowania barw delta E ma wynosić poniżej 1 dla palet DCI-P3 i sRGB, a kontrast rzeczywisty przekracza 1500:1 co jest wynikiem, jak na panel IPS, charakterystycznym dla produktów klasy premium. Matryca odświeżana jest z częstotliwością 90 Hz.
Zdaniem producenta, najnowszy MateBook X Pro wyposażono w matrycę zdolną do uzyskania luminancji bieli na poziomie 500 cd/m2 (nitów), oprócz tego Huawei chwali się, że błyszczący, ale pokryty skutecznie niwelującą odbicia powłoką ekran nowego MateBooka X Pro potrafi odwzorować nawet 96% kinematograficznej palety barw DCI-P3. Najlepsze jednak, że podczas prezentacji, Huawei potwierdziło swoje deklaracje dokonanymi na miejscu stosownymi pomiarami. W istocie zarówno zmierzony poziom luminancji bieli, jak i deklarowane pokrycie przestrzeni kolorystycznej DCI-P3 zostały przekroczone na przykładowym egzemplarzu nowego MateBooka X Pro, jaki był prezentowany podczas spotkania.
Oprócz tego MateBook X Pro to sprzęt dla wymagających. Laptop dostarczany jest w dwóch odmianach: droższej, w której obudowa wykonana jest z ultralekkich i bardzo wytrzymałych stopów magnezu (w tym wariancie laptop waży 1,25 kg.) oraz nieco tańszej odmianie w której magnez zastąpiono aluminium (masa: 1,38 kg). Mocy obliczeniowej w tym modelu dostarcza procesor Intel Core 12. generacji, o TDP w trybie wysokiej wydajności sięgającym zaledwie 30 W. W Polsce laptop ten będzie dostarczany z 16 GB pamięci RAM, na pokładzie 2 złącza Thunderbolt 4 (30 Gbps przepustowości), 2 złącza USB-C oraz analogowe gniazdko audio (zwykły mini-jack stereo 3,5 mm).
Huawei chcąc zachęcić nabywców nowego sprzętu ogłosił również ciekawą promocję, obowiązuje ona od dziś (tj. 9.08.2022) do 28 sierpnia. Otóż każdy nabywca nowego Huawei MateBooka X Pro otrzyma w zestawie tablet Huawei MatePad 11 razem z etui i klawiaturą – w zakupie oddzielnym cena tego bonusu to 1999 zł. A ile kosztuje nowy laptop chińskiej marki?
Cóż, jak możecie się domyślić, Huawei MateBook X Pro to produkt z górnej półki, więc tani nie jest. Wariant magnezowy (najdroższy) w charakterystycznej, granatowej barwie z 16 GB RAM i SSD o pojemności 1 TB wyceniony został na 9999 zł. Tańsza jest wersja aluminiowa (tym razem laptop ma szary kolor) i tu mamy dwa modele do wyboru. Aluminiowy MateBook X Pro z 16 GB RAM i 1 TB SSD kosztuje 8999 zł, natomiast najtańsza odmiana to aluminiowa wersja z SSD o pojemności 512 GB, wówczas sugerowana kwota to 8499 zł. Więcej o nowym laptopie napiszę, gdy sprzęt trafi do redakcyjnych testów.