Widzieliśmy nowego Lexusa RX – czego można się spodziewać?
Otrzymaliśmy zaproszenie na prezentację prasową najnowszego Lexusa RX. Piąta generacja japońskiego, luksusowego SUV-a odbyła się w warszawskim salonie marki przy ul. Puławskiej. Czego możemy oczekiwać po najnowszym Lexusie RX?
Lexus to doskonale znana wszystkim pasjonatom motoryzacji japońska marka aut luksusowych. Powstała z inicjatywy koncernu Toyota pod koniec lat 80. XX wieku, kiedy Japończycy postanowili zacząć rywalizować w lukratywnej klasie premium. Mniej więcej w tym samym czasie pojawiły się też inne japońskie marki klasy premium, takie jak Acura (koncern Honda) czy Infinity (Nissan). Jednak dziś jasno widać, że to właśnie Lexus na rynku europejskim daje skuteczny odpór niemieckiej konkurencji.
Luksusowy SUV jakim jest Lexus RX to najlepiej sprzedające się auto tej marki w całej jej historii. Od debiutu pierwszej generacji RX-a w 1998 do dziś nabywców znalazło aż 3,5 mln egzemplarzy tego SUV-a, z tego ponad 300 tys. trafiło na Stary Kontynent. Nic dziwnego zatem, że oczekiwania wobec najnowszej, piątej już generacji tego modelu są wysokie.
Ponieważ widzieliśmy nowy model na własne oczy, to jedno można stwierdzić od razu. Najnowszy Lexus RX pozostaje wierny charakterystycznemu, stylistycznemu DNA japońskiej marki – porównajcie sobie zresztą zdjęcie przedstawiające starsze cztery generacje tego auta (powyżej) z najnowszym wydaniem japońskiego SUV-a premium (pozostałe zdjęcia). Od razu widać, że to Lexus, prawda?
Z przodu mamy wciąż tę charakterystyczną, trapezoidalną maskownicę, którą tym razem niejako zespolono z bryłą nadwozia. Potrójne reflektory LED są jeszcze smuklejsze i ostrzejsze niż w poprzedniej generacji, a tył auta będzie dobrze widoczny, szczególnie nocą, dzięki ciągnącemu się przez całą szerokość auta pasowi świetlnemu. Nowy Lexus ma też większy rozstaw osi od poprzednika (o 6 cm), co przekłada się na większą przestrzeń w kabinie. Jeżeli podobała Ci się stylistyka Lexusa, pokochasz nowego RX-a, ale gdy marka Twoim zdaniem robi „dziwne” nadwozia, to i nowy RX Twojego zdania nie zmieni. Co będzie pod maską?
Nowy RX będzie dostępny w Polsce w trzech wariantach napędowych i wszystkie z nich są zelektryfikowane. Według przedstawicieli marki kluczowym modelem ma być RX 450h+ z napędem typu hybryda plug-in (pierwsza hybryda plug-in w gamie RX) generującym 306 KM mocy. Akumulator trakcyjny nowego RX 450h+ ma pojemność 18,1 kWh, co powinno zapewnić bezemisyjny zasięg do 65 km.
Oprócz tego zamówić będzie można słabszą 245-konną wersję 350h, do gamy wchodzi również zupełnie nowy, mocny (371 KM i 6 s od 0-100 km/h) Lexus RX 500h, w którym po raz pierwszy japońska marka zastosowała turbodoładowaną jednostkę benzynową o pojemności 2,4 litra, co ciekawe, połączoną nie z bezstopniową przekładnią eCVT lecz z sześciostopniowym automatem. RX 500h to pierwsza hybryda z turbo w japońskiej marce. Oczywiście silniki elektryczne są we wszystkich trzech wariantach, bo wszystkie z nich to hybrydy. Lexus tym samym żegna się z sześciocylindrowymi jednostkami spalinowymi. Nowy RX pod maską ma wyłącznie czterocylindrowe silniki.
Auto jest zbudowane na zupełnie nowej platformie GA-K, ma znacznie niżej od poprzednika położony środek ciężkości, co w oczywisty sposób powinno przełożyć się na lepsze wrażenia z jazdy i pewność prowadzenia. Czy tak faktycznie jest, tego Wam nie napiszę, bo pierwsze jazdy testowe w Polsce zaplanowane są na grudzień, a zamówione przez klientów pierwsze egzemplarze najnowszego RX-a zaczną do nich trafiać w styczniu 2023 roku. Niemniej teoria sugeruje znacznie lepsze właściwości jezdne w stosunku do wcześniejszych generacji tego auta. Dotyczy to szczególnie najmocniejszego wydania RX 500h, które oferowane będzie z tylną osią skrętną i napędem na obie osie Direct4.
Wnętrze? To przecież Lexus, więc jest bardzo komfortowe i świetnie wykończone najlepszymi materiałami. Po raz pierwszy marka oferuje bardziej ekologicznie uświadomionym klientom wykończenie z materiałów ekologicznych, nie oznacza to jednak rezygnacji z pięknie obszytych skórzanych obić foteli, które również można wybrać. Wszystko w najlepszym guście gościnności omotenashi. Nad bezpieczeństwem czuwa istna armia czujników i systemów asystujących, a dodatkowy relaks w podróży zapewni 21-głośnikowy system audio Mark Levinson, który w wyższych wersjach opisywanego auta jest wyposażeniem standardowym. Więcej o tym modelu opowiem Wam po pierwszych jazdach testowych. Wiem jedno – jest na co czekać.
Na koniec jeszcze ceny. Nowy Lexus RX 5. generacji startuje w polskim cenniku od 352 900 zł za RX 350h w bazowej odmianie Elegance. Wariant RX 450h+ Elegance zaczyna się od 402 900 zł, natomiast najmocniejszy RX 500h dostępny będzie wyłącznie w bogato wyposażonych wersjach F Sport Edition (od 470 990 zł) i najdroższej w gamie wersji F Sport (od 490 900 zł). Oczywiście ceny regularne podlegają zawsze negocjacjom, a na pewno można liczyć na 7,3% ekobonus, bo wszystkie nowe RX-y to hybrydy.
