Tesla Model S Plaid i rekord na Nürburgring Nordschleife – wreszcie się udało!
Wszyscy wiemy jakim samochodem jest Tesla Model S Plaid. Jeden z szybszych seryjnie produkowanych samochodów świata. Złośliwi mówili że tylko na prostych. W piątek, 2 czerwca 2023 roku Tesla Model S Plaid pokonała Północną Pętlę Nürburgringu ustanawiając rekord dla produkcyjnych aut elektrycznych.
Nie trzymam Was w niepewności, poniżej przejazd (na YT i TT):
Beat previous record by >8 seconds! pic.twitter.com/BLtZV9WGYM
— Tesla (@Tesla) June 3, 2023
Jak widać, uzyskany czas to 7:25,231. Czy to dobry wynik? Cóż, jeżeli mam być szczery, niezły. Na pewno jest to najlepszy wynik jeżeli chodzi o seryjnie produkowany samochód elektryczny. Porównując ogólnie z seryjnie produkowanymi autami, rezultat uzyskany przez Teslę jest lepszy od wyniku osiągniętego np. przez Demiana Schaefferta, który w październiku 2018 roku przejechał Mercedesem-AMG GT63s 4Matic+ w czasie 7:25,41 (ale tu wypada wyjaśnić, że w październiku 2020 roku Schaeffert tym samym modelem poprawił wynik na 7:23,009). Niewiele zabrakło, by Tesla Model S pobiła legendarne Ferrari Enzo (wynik z 2008 roku: 7:25,21).
Oczywiście nie jest to najlepszy czas na Północnej Pętli w ogóle, tu rekord wśród modeli które można kupić (albo można było je kupić) dzierży Mercedes-AMG One z czasem nieco ponad 6,5 minuty, poniżej wideo z tego z kolei przejazdu:
Jednak do dziś absolutnie szalonym wynikiem jest rezultat uzyskany już nie przez samochód produkcyjny, a wyczynowe Porsche 919 Hybrid Evo. Timo Bernard prowadząc to auto na Północnej Pętli uzyskał czas 5:19,546! Oczywiście nie pozostawię was bez wideo:
Na koniec jeszcze mała zabawa. Znamy najświeższy rezultat Tesli Model S Plaid. To auto kosztuje obecnie od 632 990 zł. To bardzo duża kwota, ale z drugiej strony śmiesznie mała, w porównaniu do kosztów hipersamochodów, o wyczynowych bolidach nie wspominając. Za koszt jednego Porsche 919 Hybrid Evo można kupić 25 Porsche 911 GT, z których każdy wciąż jest sporo droższy od Tesli Model S. Wiecie do czego zmierzam? Czy jest jakiś wóz, który oferował by nie mniejszy komfort jazdy, który – wyprowadzony na Północną Pętlę – pokonałby Teslę Model S Plaid i kosztował od niej mniej? I nie mówię tu o takich koszmarnie niewygodnych zabawkach jak Radical SR8 (owszem, tańszy i szybszy, nie chcielibyście nim jeździć codziennie), ale o normalnych samochodach.
Otworzyłem sobie listę czasów przejazdów notowanych na Nordschleife, przechodzę przez te wszystkie Lambo, Pagani, Porsche, o, szybszy od Tesli Model S okazał się Jaguar XE SV Project 8, limitowana do 300 sztuk seria, też czterodrzwiowy sedan (uzyskał czas 7:23,164), ile kosztował? Więcej: 715 tys. zł. Czterodrzwiowy jest też wspomniany wcześniej Mercedes-AMG GT 62 S 4Matic, owszem, szybszy od Tesli Model S, ale też droższy (od 879 100 zł). To może najszybsze seryjne BMW czyli BMW M4 CSL, które w maju 2022 uzyskało 7:15,677? Nie, też jest droższe: ponad 740 tys. zł. Szybszy od Tesli Model S okazał się Nissan GT-R (czas 7:19,1), problem w tym, że nie da się go już kupić w Europie.
Wniosek? Moi Drodzy, wszem i wobec ogłaszam: Tesla Model S Plaid nie jest może najszybsza, ale nic tańszego i szybszego, co nadawałoby się również do codziennej jazdy po zakupy i z dzieciakami do szkoły, nie kupicie w Polsce.