WWDC 2023: Przed nami czas przygotowań
Poniedziałkowy, otwierający tegoroczną konferencję WWDC 2023, Apple Event przez wielu uważany jest za wydarzenie tak samo ważne, jak premiera iPhone’a w 2007 roku. Wszystko za sprawą nowego produktu, jakim jest headset Apple Vision Pro. Wszyscy obecnie mówią i piszą tylko o nim. To zrozumiałe, ponieważ wygląda na to, że Apple ponownie – to – zrobiło! Podjęło próbę zdefiniowania już istniejącego rynku na nowo.
Ja jednak zwrócę Waszą uwagę na wszystko to, co sprzętowo i software’owo pojawiło się obok Vision Pro. Dlaczego? Ponieważ przed nami wiele miesięcy, podczas których sprzedawcy produktów z jednej strony będą mierzyli się z zalewem pytań o produkt, którego ostatecznego kształtu nie znamy. Z drugiej zaś, miesięcy, które profesjonaliści i deweloperzy będą chcieli maksymalnie wykorzystać, aby być gotowymi na sklepową premierę nowego rodzaju komputera od Apple.
Mac Pro żyje!
Z tego, co możemy wyczytać w relacjach osób, które na żywo są obecne w Apple Park, niemałe emocje wzbudza odświeżenie dwóch linii komputerów, dedykowanych profesjonalistom. Maca Studio i Maca Pro. W żywot tego ostatniego wierzyło niewielu, ale Apple dowiozło obietnice zakończenia tranzycji z procesorów Intela, na własne. Mac Pro był ostatnim elementem tej układanki.
O dokładnej specyfikacji nowych maszyn pisaliśmy na łamach iMagazine w trakcie relacji z konferencji, ale ja zwrócę Waszą uwagę na jeden znamienity fakt. Nowy Mac Pro, działający na Apple Silicon jest prawie 2,5 razy tańszy niż topowa konfiguracja tego samego komputera na procesorach Intela. Maksymalnie możemy go kupić za mniej niż 80 000 zł. To nadal ogromne pieniądze, ale jestem przekonany, że studia potrzebujące takiej mocy, wymienią swoją flotę błyskawicznie.
Nowego Maca Pro zrozumieją standardowo Ci, którzy faktycznie go wykorzystują w biznesie i pracy. Reszta zdecydowanie powinna spoglądać w kierunku odświeżonego Maca Studio, który w wielu konfiguracjach jest de facto tym samym co model Pro. Osoby, które potrzebują korzystać z kart rozszerzeń wiedzą, że Studio nie jest dla nich, ale umówmy się – to promil klientów Apple w Polsce.
Wielu profesjonalistów, którzy być może czekali na odświeżenie Maca Studio, może śmiało udać się do autoryzowanych dystrybutorów Apple, takich jak Lantre i zrealizować swój plan przesiadki na Maca lub aktualizacji stacji roboczej. To ten moment. Jeśli dopiero szukacie powodów, dla których warto rozważyć przesiadkę na sprzęt Apple, a jesteście twórcami wideo, fotografami czy programistami, to polecam specjalny cykl Lantre Pro. W jego ramach marka współpracuje z twórcami (grafikami, ilustratorami, filmowcami czy fotografami), pokazując ich kreatywne wykorzystanie ekosystemu Apple w 2023 roku.
Większy, ale nadal najlżejszy
15-calowy MacBook Air zaskoczył wiele osób, ale prawda jest taka, że sporo klientów czekało na ten sprzęt. Czekało, ponieważ ceni sobie przede wszystkim mobilność i lekkość kultowej linii Pro od Apple. Teraz możemy ją mieć, nie tracąc przy tym na rozmiarze matrycy, która urosła do ponad 15-cali.
Nowy MacBook Air to piękny komputer dla wielu osób, także twórców pracujących w terenie. Na przykład fotografów, ale także programistów czy cyfrowych nomadów, których jest coraz więcej. Nie każdy projekt wymaga mocy MacBooków Pro czy Maca Pro, a bardzo często możliwość szybkiego zabrania ze sobą stacji roboczej, przekłada się na koniec dnia na większy zysk.
Warto wspomnieć, że przy okazji premiery nowego MacBooka Air, spadła standardowa cena modeli z procesorem Apple M1 i 13-calowej wersji tego komputera z Apple M2. Także w Polsce. Oczywiście w Lantre te maszyny dostaniecie nadal – taniej – niż w Apple Online Store, więc warto śledzić ich ofertę w najbliższych dniach na bieżąco.
Systemowa kosmetyka?
Na koniec kilka słów o systemach. Tutaj także VisionOS przyćmił całą resztę, ale fakt jest taki, ze iPadOS 17 i macOS 14 Sonoma otrzymają solidne aktualizacje. Dla jednych to może być tylko nowy ekran blokady czy obsługa widżetów, a drudzy będą zachwyceni konsekwencją pomiędzy wszystkimi systemami operacyjnymi Apple czy działaniem widżetów bez konieczności uruchamiania całej aplikacji. Użytkowników iPadów ucieszy zapewne poprawione działanie Stage Mangera.
Tryb StandBy, który jest de facto odpowiednikiem Nightstand w z watchOS, zamieni nasze iPhone’y w coś na wzór kultowych radiobudzików z lat 90-tych, stacji pogodowej, centrum sterowania domem czy ramki ze zdjęciami. W jednym. Ciekawa dbałość o szczegóły i maksymalizacja możliwości ekranów Always On w iPhone’ach 14 Pro. Do tego Apple zintegrowało właściwie możliwości kilku aplikacji firm trzecich z systemem i oto magicznie dostaniemy opcję tworzenia naklejek, na bazie zdjęć. Jednakowo ludzi, przedmiotów czy zwierząt. To zagranie bardzo w stylu Apple.
Poprawiona autokorekta i przewidywanie tekstu w języku polskim w końcu wyeliminuje konieczność ręcznego przełączania języka klawiatury, pisząc na co dzień w kilku językach. Z takich małych, lecz znaczących zmian należy także wspomnieć o przebudowanym działaniu AirDrop, który jest teraz jeszcze bardziej bezpieczny.
Wszystkie nowości, których deweloperzy odkryją jeszcze całkiem sporo w najbliższych miesiącach, możecie śledzić na bieżąco na iMagazine. Polecam także poczytać opublikowane w ramach cyklu Lantre Pro historie kreatywnych osób, korzystających ze sprzętów Apple. Znajdziecie je nie tylko na blogu Lantre, ale także na ich, przyznam, że dość nietuzinkowo wyglądającym, Instagramie.
Tekst powstał we współpracy z Lantre.pl.