Mastodon
Zdjęcie okładkowe wpisu IBM, Meta i 50 innych organizacji formuje AI Alliance

IBM, Meta i 50 innych organizacji formuje AI Alliance

0
Dodane: 1 rok temu

IBM i Meta wraz z 50 innymi organizacjami ogłosiły 5 grudnia 2023 roku utworzenie konsorcjum AI Alliance. Cel główny? Promowanie otwartoźródłowej sztucznej inteligencji.

W skład nowo utworzonej, międzynarodowej koalicji organizacji mających niepodważalne technologiczne kompetencje oprócz IBM i Meta (dawn. Facebook) weszły takie technologiczne tuzy jak m.in.: AMD, Intel, Uniwersytet Harvarda, CERN czy NASA. Celem koalicji jest rozwój „otwartych innowacji i otwartej nauki w zakresie sztucznej inteligencji”. Krótko mówiąc, chodzi o promowanie alternatyw w stosunku do dziś dostępnych w przestrzeni publicznej zamkniętych rozwiązań opracowanych np. przez OpenAI (ChatGPT) czy Google (Duet, Bard), jak również Microsoft (Copilot, de facto bazujący na tym samym modelu co płatna wersja ChatGPT).

Co prawda w oficjalnym komunikacie informującym o założeniu AI Alliance nie padają nazwy firm forsujących zamknięte rozwiązania z zakresu sztucznych inteligencji, ale nietrudno dostrzec, że ani Google, ani OpenAI nie są częścią powstałego aliansu technologicznego.

Co prawda Meta w powszechnym mniemaniu nie kojarzy się z otwartością, to akurat modele AI i sieci neuronowe opracowane przez Meta są udostępniane publicznie. Dzięki  temu badacze i twórcy z całego świata mogą na podstawie tych rozwiązań tworzyć własne. Przykładem może być np. ujawniony w sierpniu br. przez firmę Meta model uniwersalnego tłumacza (tekst>tekst, tekst>głos, głos>tekst, głos>głos) rozpoznającego 100 języków świata. Mam na myśli Seamless M4T. Choć trzeba przyznać, że i tu nie obyło się bez kontrowersji (kwestie pochodzenia danych, które posłużyły do wytrenowania tego modelu). Innym przykładem rozwiązania opublikowanego przez Meta jest model Llama 2. Każdy może pobrać dane tego otwartego modelu i realizować w oparciu o niego własne projekty, czy to badawcze, czy komercyjne. Zupełnie inne podejście stosuje OpenAI. Firma choć ma w nazwie „open” nie udostępnia publicznie swojego „silnika AI”. Podobnie postępuje Google.

W oświadczeniu AI Alliance czytamy:

Otwarte i przejrzyste innowacje są niezbędne, aby zapewnić szerokiemu spektrum badaczy, twórców i adaptatorów sztucznej inteligencji informacje i narzędzia potrzebne do wykorzystania tych postępów w sposób, który priorytetowo traktuje bezpieczeństwo, różnorodność, możliwości gospodarcze i korzyści dla wszystkich”.

Wszystko pięknie, ale zawsze są jakieś wątpliwości. Niektóre technologie pozostają zamknięte, bo tak jest bezpieczniej. Na świecie nie brakuje osób, które przestrzegają przed AI. Otwartość ułatwia kooperację, może przyśpieszyć rozwój, ale z drugiej strony, wiele zależy od intencji tych, którzy używają danego narzędzia.

Zapraszamy do dalszej dyskusji na Mastodonie lub Twitterze .