Nowy cennik sieci GreenWay Polska – od stycznia ładowanie będzie droższe
Elektromobilność nie może się specjalnie w Polsce rozbujać, a rosnące ceny ładowania na publicznych stacjach temu raczej nie pomogą. Sieć GreenWay Polska „wychodząc naprzeciw potrzebom zgłaszanym przez użytkowników” uprościła cennik. Jak? Zobaczmy.
Wprowadzane zmiany to:
- ujednolicenie stawek za 1 kWh na stacjach DC (nie będzie mieć znaczenia, czy dana stacja oferuje moc 40 kW czy np. 350 kW – zapłacisz tyle samo)
- wprowadzenie preautoryzacji środków w przypadku ładowania jednorazowego (oznacza to, że jeżeli nie masz konta w sieci GreenWay, sieć zablokuje 100 zł na Twoim koncie na poczet rozpoczynanego ładowania; czas zwrotu różnicy pomiędzy zapłatą za prąd, a zablokowanymi środkami? Do 14 dni.)
- obniżenie ceny ładowania jednorazowego o 10 groszy za 1 kWh (marna pociecha, bo i tak ładowanie jednorazowe jest najdroższe i będzie bardziej obciążające dla klienta przez wymienioną w poprzednim punkcie preautoryzację).
- dodanie usługi płatnego, zdalnego uruchomienia sesji ładowania w szczególnych przypadkach (o tym niżej).
A jak mają wyglądać ceny od 1 stycznia 2024 roku? Poniżej zrzut z ogłoszonego, nowego cennika:
Jak widać, w przypadku gdy jesteśmy zarejestrowanym klientem GreenWay stawki za ładowanie AC nie uległy zmianom w stosunku do kwot obowiązujących jeszcze do końca bieżącego roku. Tak samo rozliczany jest czas korzystania z ładowarki. Jeżeli auto mamy podłączone do złącza AC (wolne ładowanie), stawka za czas (w kwocie 0,40 zł/minutę) zacznie być naliczana po 10 godzinach (600 minut) podłączenia pojazdu do ładowarki. Przy czym licznik czasu na złączu AC, nie będzie odliczać czasu w godzinach od 21:00 do 7:00 dnia następnego (innymi słowy, za czas w nocy nie płacimy).
W przypadku stacji DC mamy ciekawszą sytuację. Do końca roku GreenWay różnicuje stawki na złączu DC zależnie od posiadanego planu abonamentowego i od mocy ładowarki. Innymi słowy, np. w przypadku planu standardowego (darmowa rejestracja bez opłat abonamentowych) za 1 kWh na stacji DC o mocy niższej i równej 100 kW zapłacimy teraz 2,95 zł. Natomiast za tę samą ilość energii ze stacji DC o mocy wyższej niż 100 kW, teraz płacimy w tym samym planie standardowym kwotę 3,25 zł.
Od 1 stycznia 2024 jak widać stawka wynosi 3,15 zł/kWh. Zatem mniej niż we wciąż aktualnym cenniku dla stacji DC o mocy mniejszej lub równej 100 kW. Dlaczego zatem napisałem, że będzie drożej? Bo stacji >100 kW jest mniej niż tych słabszych. Niższą cenę odczujemy tylko wtedy, gdy po drodze nam do szybszych (ponad 100 kW mocy) ładowarek sieci GreenWay. Pamiętajmy też, że w przypadku stacji DC (o dowolnej mocy), dodatkowa opłata za czas (0,40 zł/minuta) będzie naliczana po 60 minutach na ładowarce. Tu akurat nic się nie zmieniło.
Czy nowy cennik jest prostszy? Owszem, w tym sensie, że nie ma już rozbicia cen zależnie od mocy stacji DC. Czy będzie taniej? Poza tymi kierowcami, którzy zamierzają korzystać wyłącznie z najszybszych stacji DC – nie.
To nie wszystko. Zupełną nowością jest wprowadzenie opłaty (kwota 25 zł) za zdalne uruchomienie sesji ładowania przez operatora. Zgodnie z informacją zawartą w nowym cenniku „Dotyczy zgłoszenia uruchomienia sesji ładowania przez Operatora Centrum Wsparcia GreenWay w sytuacji, kiedy nie jest to konieczne (podkreślenie moje) z uwagi na nieprawidłowe działanie stacji ładowania lub aplikacji mobilnej”. Mam pytanie: hipotetycznie załóżmy, podjeżdżam autem elektrycznym pod ładowarkę, aplikacja nie ma zasięgu, karta RFID z nieznanych mi przyczyn nie działa, ładowarka nie zgłasza błędu. Kto będzie decydować o tym, czy „nie jest to konieczne”?