Rower wodorowy – ekologiczna odpowiedź na wyzwania współczesnych miast?
Polska firma zamierza rozwiązać dwa problemy za jednym zamachem: usprawnić transport, zmniejszyć korki i zachęcić do przesiadki na rower, także tym, którzy nie lubią się męczyć.
Korki, długie dojazdy i rosnące zanieczyszczenie powietrza to codzienne problemy mieszkańców miast. Wiele osób szuka alternatyw, które pozwolą im szybciej i ekologiczniej przemieszczać się po zatłoczonych ulicach. Tradycyjny rower bywa jednak zniechęcający dla tych, którzy muszą pokonać większe odległości lub nie są w najlepszej formie fizycznej. Tutaj na scenę wkracza rower wodorowy – innowacyjne rozwiązanie, które może być odpowiedzią na bolączki współczesnych miast.
W licznych debatach na temat alternatywnych środków transportu coraz częściej poruszany jest temat rowerów elektrycznych. Pojazdy te mają swoich zwolenników ze względu na łatwość jazdy i brak emisji spalin w porównaniu z samochodami. Polska firma Groclin, która współpracuje ze szwajcarską marką Hyryd, zwraca jednak uwagę, że nie jest to tak ekologiczne rozwiązanie, jak mogłoby się wydawać.
Produkcja i utylizacja baterii litowych generuje kolejne wyzwania środowiskowe, które wciąż czekają na rozwiązanie. Rower wodorowy eliminuje ten problem – nie korzysta z baterii litowych, co sprawia, że jest neutralny klimatycznie przez cały okres użytkowania.
Przemieszczanie się w sposób ekologiczny jest znacznie łatwiejsze w ciepłe, słoneczne dni. W okresie wiosennym i letnim rowery cieszą się sporą popularnością, która często spada wraz z nadejściem chłodniejszych dni. Tradycyjne rowery elektryczne również mają swoje ograniczenia – w niskich i wysokich temperaturach ich wydajność znacząco maleje. W przypadku rowerów napędzanych wodorem warunki pogodowe nie są aż tak istotne. Zachowują one pełną sprawność w szerokim zakresie temperatur, od -10°C do +50°C. To idealne rozwiązanie dla tych, którzy wierzą, że nie ma złej pogody – są tylko złe ubrania!
Bateria litowa wymaga kilkugodzinnego ładowania, co może być problematyczne, gdy chcemy szybko ruszyć w drogę. W rowerach wodorowych energia pochodzi z wymiennych butelek z wodorem, które można zamienić w kilkanaście sekund. Dzięki temu nawet podczas produkcji wodoru (proces trwa kilka godzin), mamy dostęp do innych butelek i nie musimy rezygnować z jazdy.
– Żyjemy w ciągłym pośpiechu, a z dostępnych udogodnień lubimy korzystać już, teraz. Kiedy chcemy jeździć na rowerze z napędem, kilkugodzinne ładowanie baterii elektrycznej może być problematyczne. Proces wytwarzania wodoru także trwa kilka godzin, ale dzięki wymiennym butelkom nie musimy w tym czasie rezygnować z jazdy. Z kolei wymiana butelki trwa zaledwie kilka sekund – komentuje Michał Seidel, prezes spółki Groclin, producenta rowerów elektrycznych opartych na unikalnej szwajcarskiej technologii wodorowej.
Łatwość eksploatacji, neutralność klimatyczna i wygoda użytkowania – wszystkie te cechy sprawiają, że rowery wodorowe są doskonałą odpowiedzią na wyzwania współczesnych miast. Już wkrótce mogą stać się powszechnie spotykanym rozwiązaniem na naszych ulicach.
DJI to już nie tylko drony – firma wkracza na rynek rowerów elektrycznych z napędem DJI Avinox